Martina, Pasażerka, ja też bym coś chętnie pozmieniała ale wydaje mi się że to zbyt kosztowne by było :/
poza tym póki co muszę skończyć coś co zaczęłam
ja nigdy nie miałam parcia na kończenie czegoś co zaczęłam, zawsze można zacząć co innego, hyhy. nie przywiązuję się niczym do żadnego miejsca za bardzo. w razie jakby mi się odwidziało za parę miesięcy
pogoda fe, 5 dni w pracy pod rząd po 10 godzin też fe. będzie.
Majówkowy wyjazd suuuuuper, tylko dlaczego trzeba było wracac?? No dlaczego??
Zrobiłam przemeblowanie ale cosik nie do końca mi to wszystko pasuje
hardgirl, czy ja wiem czy zmiana czegoś w życiu jest kosztowna? w moim przypadku jak się podliczało wszystkie plusy i minusy takich decyzji to wychodziło na plus i wychodziło, że warto było. a co człowiek dzięki temu przeżyje to jego
a to co się zaczęło zawsze można skończyć później
a ja wróciłem z Czech i wkurza mnie,ze tam jest ładniej
Romanku, ładniej? Mnie zastał obfity deszcz i grad. :c I nici z wycieczki... Dobrze, że chociaż Ty się dobrze bawiłeś, prawda?
Maksus, było rewelacyjnie!
Byłem na początku tygodnia, pogoda upalna z wiaterkiem z gór, zero ruchu, puste miasta.... super !
I wiecie co, w Nowym Jiczynie pani zbierała za pieskiem "prezenty" z trawnika, szczypcami do papierowej torebki!!! To się nazywa społeczeństwo
Przykro mi,że Tobie się nie powiodła
Pasażerko, tylko że pewne rzeczy trzymają terminy - i nie mówię tu o studiach
poza tym szkoda by było zaprzepaścić to co juz zaczęłąm bo troszkę w tę rzecz kasy i czasu włożyłam, ale jak już uda mi się to dokończyć to wtedy może coś pomyślę
Piszę enigmatycznie bo nie chcę zapeszyć.
A życiowe rewolucje - no cóż, póki co na nie się nie zanosi
mam kilka pomysłów, ale bez wsparcia mi się nie uda niestety :/
Ja się cieszę z wczorajszego wypadu na rower
To nic że zanosiło się na burzę, pół godziny spędziliśmy na przystanku czekając aż przestanie lać i walić gradem, a potem zamiast się wrócić pojechaliśmy dalej. To nic że znowu padało
Ale cel został osiągnięty... tylko potem nie chcieli mi roweru dać i do domu zamiast wczoraj wróciłam dzisiaj
Jaką pogodę na niedzielę zapowiadają? Bo już mamy w planach wycieczkę tym razem całodniową, z prowiantem i takie tam..
Właśnie sprawdziłam temperaturę na niedzielę 10 stopni!
Jedno jest dobre, że na planecie takiej jak Ziemia, gdzie dominują Oceany i ogolnie pojęta woda ciężko określić pogodę nawet na te 5 dni do przodu... ale znająć szczęść to właśnie będzie padać
chora jestem (na szczęście bez kataru, tylko gardło napi&*#$la i kaszlę trochę), a muszę iść do pracy dzisiaj na 10 godzin i kolejne 4 dni z rzędu po 8-9 godzin
Nie może być jutro deszczu! O co to to nie
Na 7mą rano do kościoła, śniadanie i można jechać. Więc żadnego deszczu... a co tam najwyżej..
o rety Paula naprawdę tak się katujesz na 7 rano do kościoła?
a ja się raduję bo umiem prezentację maturalną, którą mam na poniedziałek !
(05-05-2012 10:14 PM)PharmacySeal napisał(a): [ -> ]o rety Paula naprawdę tak się katujesz na 7 rano do kościoła?
Mnie się nie tak dawno zdarzyło iść na 6 rano, bo to była jedyna opcja