Postcrossing Forum

Pełna wersja: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
(05-07-2012 09:42 AM)Pasażerka napisał(a): [ -> ]bo mnie nudzą, denerwują, męczą i psychicznie wykańczają. chciałam studiować coś co mnie interesuje i będzie mi sprawiało przyjemność, a historii na tej historii jest tu jak na lekarstwo, a nie o to mi chodziło. więc męczyć się jeszcze ponad rok na czymś co mnie do szału doprowadza nie widzi mi się nic a nic. to ja już wolę poszukać sobie jakiejś roboty zamiast spędzać bezsensownie dzień na uczelni.
Męczyć się nie ma sensu faktycznie, zwłaszcza, jak napisałaś, żadnych korzyści z tego nie będziesz mieć. Ja swoje studia rzuciłem z tych samych powodów 7 lat temu i do tej pory tej decyzji nie żałuję Uśmiech. Co ciekawsze, pełne 5 lat zrobiłem, wszystkie egzaminy zdałem, tylko pracy magisterskiej już nie miałem siły pisać i potem bronić. I tak zostało mi wykształcenie prezydenckie i dobrze mi z tym Uśmiech.
(05-07-2012 06:26 PM)Draakhan napisał(a): [ -> ]Męczyć się nie ma sensu faktycznie, zwłaszcza, jak napisałaś, żadnych korzyści z tego nie będziesz mieć. Ja swoje studia rzuciłem z tych samych powodów 7 lat temu i do tej pory tej decyzji nie żałuję Uśmiech. Co ciekawsze, pełne 5 lat zrobiłem, wszystkie egzaminy zdałem, tylko pracy magisterskiej już nie miałem siły pisać i potem bronić. I tak zostało mi wykształcenie prezydenckie i dobrze mi z tym Uśmiech.

to tak jak ja też w którymś momencie stwierdziłam że nie opłaca mi się i tak naprawdę nie żałuję, ani razu mnie nie zapytano o dyplom...Uśmiech

a cieszy mnie to że dostałam tytuł "Mega Gwiazdy" I kwartału w pracyUśmiech))
dziś odbieram dyplom i jakiś upominekUśmiech
Wedmoczka, gdzie pracujesz że przyznają takie fajne nagrody? Uśmiech

Ja dziś byłam na rozmowie kwalifikacyjnej, a właściwie to była d... a nie rozmowa. Pytania na wstępie "co panią do nas sprowadza i gdzie pani pracowała wcześniej". Wiem że nie miałam doświadczenia takiego jak wymagali, ale wydawało mi się że moje cv jest napisane dość przejrzyście, ale chyba mało wyraźnie skoro jednak mnie na rozmowę zaprosili. Szkoda czasu i zachodu... Może następnym razem będzie lepiej.
Tak straszyli nas maturą w szkole, z matematyki, że masakra. A dziś po 50% czasu wyszedłem bo była tak banalna.
A jutro po kolejnej maturze idę na rozmowę kwalifikacyjną. A najlepsze jest to, że nie mam pojęcia co to za firma. Jedynie wiem, że to branża multimedialna. No cóż, jutro się przekonamy co to za praca.
dostałam kartkę z Antarktydy, dostałam kartkę z Antarktydy Cyklop
Cytat:
(05-08-2012 02:42 PM)PaulaZ87 napisał(a): [ -> ]Ja dziś byłam na rozmowie kwalifikacyjnej, a właściwie to była d... a nie rozmowa. Pytania na wstępie "co panią do nas sprowadza i gdzie pani pracowała wcześniej". Wiem że nie miałam doświadczenia takiego jak wymagali, ale wydawało mi się że moje cv jest napisane dość przejrzyście, ale chyba mało wyraźnie skoro jednak mnie na rozmowę zaprosili. Szkoda czasu i zachodu... Może następnym razem będzie lepiej.
Często zadają podobne pytania na rozmowach, bez względu na to, jak zostało napisane cv... Ja najczęściej słyszałam "dlaczego chce pani dla nas pracować..." O matko
pechowy dzień dziś.to mnie wkurza.
(05-08-2012 04:35 PM)Agnieszka napisał(a): [ -> ]
Cytat:
(05-08-2012 02:42 PM)PaulaZ87 napisał(a): [ -> ]Ja dziś byłam na rozmowie kwalifikacyjnej, a właściwie to była d... a nie rozmowa. Pytania na wstępie "co panią do nas sprowadza i gdzie pani pracowała wcześniej". Wiem że nie miałam doświadczenia takiego jak wymagali, ale wydawało mi się że moje cv jest napisane dość przejrzyście, ale chyba mało wyraźnie skoro jednak mnie na rozmowę zaprosili. Szkoda czasu i zachodu... Może następnym razem będzie lepiej.
Często zadają podobne pytania na rozmowach, bez względu na to, jak zostało napisane cv... Ja najczęściej słyszałam "dlaczego chce pani dla nas pracować..." O matko

To standardowe pytanie na rozmowach kwalifikacyjnych, sama je nieraz zadawałam. Wbrew pozorom odpowiedź dużo mówi o potencjalnym kandydacie i stopniu jego przygotowania do danej rozmowy Oczko
Ja to rozumiem wszystko. Tylko powiedziano mi wprost że szukają osoby z doświadczeniem, a skoro ja tego wymaganego nie spełniałam tak czy siak to po co w ogóle zapraszać na rozmowę.

A tak poza tym to zdaję sobie sprawę że nie znoszę rozmów kwalifikacyjnych i nie wiem czy umiem się podczas nich odpowiednio zaprezentowaćHuh
(05-08-2012 03:48 PM)Pasażerka napisał(a): [ -> ]dostałam kartkę z Antarktydy, dostałam kartkę z Antarktydy Cyklop

Szaleństwo! Szczęśliwy

Rzucili nową pulę biletów na PB, ale się nawkurzałam! Stronka zamula masakrycznie!
Ale udało mi się kupić bilety do Wiednia na sierpień. W dwie strony 53zł/os.
Jestem dumna z siebie! Szczęśliwy
(05-08-2012 05:21 PM)Satai napisał(a): [ -> ]
(05-08-2012 04:35 PM)Agnieszka napisał(a): [ -> ]
Cytat:
(05-08-2012 02:42 PM)PaulaZ87 napisał(a): [ -> ]Ja dziś byłam na rozmowie kwalifikacyjnej, a właściwie to była d... a nie rozmowa. Pytania na wstępie "co panią do nas sprowadza i gdzie pani pracowała wcześniej". Wiem że nie miałam doświadczenia takiego jak wymagali, ale wydawało mi się że moje cv jest napisane dość przejrzyście, ale chyba mało wyraźnie skoro jednak mnie na rozmowę zaprosili. Szkoda czasu i zachodu... Może następnym razem będzie lepiej.
Często zadają podobne pytania na rozmowach, bez względu na to, jak zostało napisane cv... Ja najczęściej słyszałam "dlaczego chce pani dla nas pracować..." O matko

To standardowe pytanie na rozmowach kwalifikacyjnych, sama je nieraz zadawałam. Wbrew pozorom odpowiedź dużo mówi o potencjalnym kandydacie i stopniu jego przygotowania do danej rozmowy Oczko

To, że to jeden ze stanardów to ja dobrze wiem... Oczko
(05-08-2012 02:42 PM)PaulaZ87 napisał(a): [ -> ]Wedmoczka, gdzie pracujesz że przyznają takie fajne nagrody? Uśmiech

Pracuje w call-centr pewnego operatora komórkowegoUśmiech

czy aż takie fajne tę nagrody to nie wiem: mam pilkę i szalik kibica z racji Euro 2012...a i tak nie będe kibicem polskiej reprezentacjiUśmiech
dziś miałam okropny dzień,dobrze,że się juz kończy.najpierw mnie uwalono na egzaminie,potem przez nieszczesna bramke zaczełam "piszczeć" i musialam wszystko wyjąc z torebki,o mało nie zostałam cała przeszukana,mimo,że nic nie ukradlam :/ przed chwila spadła mi drukarka i się rozpieprzyła,przytaszczyłam z ją uk i nie mam tu gwarancji w PL,na dodatek mój telefon się spieprzył,też nie mam na niego w PL gwarancji,a odsyłać się boje,co za dzień ;(
(05-08-2012 09:05 PM)pro-et-contra napisał(a): [ -> ]dziś miałam okropny dzień,dobrze,że się juz kończy.najpierw mnie uwalono na egzaminie,potem przez nieszczesna bramke zaczełam "piszczeć" i musialam wszystko wyjąc z torebki,o mało nie zostałam cała przeszukana,mimo,że nic nie ukradlam :/ przed chwila spadła mi drukarka i się rozpieprzyła,przytaszczyłam z ją uk i nie mam tu gwarancji w PL,na dodatek mój telefon się spieprzył,też nie mam na niego w PL gwarancji,a odsyłać się boje,co za dzień ;(

Przytulanie
moje ostatnie problemy ze sprzętem też mnie...Zły
Bardzo, ale to bardzo, bardzo, bardzo mnie cieszy, że jakimś cudem wyrobiłam się z magisterką, pomimo, że dzisiaj 4 godziny straciłam przez ten jubileusz ( i tak pitłyśmy z części mniej oficjalnej z wyżerką Szczęśliwy ale jakoś sie głupio z koleżanką czułyśmy w zacnym gronie rektorów, dziekanów, biskupów itd). Wreszcie po 3 latach mam koniec z pisaniem prac magisterskich SerceSerceSerce Nie jest wykluczone, że kiedyś tam jeszcze będę jakieś podyplomówki robić, kiedy będzie mi to potrzebne, ale w sumie w końcu skonczylam pisanie prac dyplomowych. Poprawki to już małe piwo Zawstydzony

Mniej cieszy mnie to, że od jutra muszę się brać za poprawki dla klientki. Argh...

A tak apropos tego co nas boli? To dosłownie, już mnie mnie cztery litery bolą od siedzenia przez ostatnie 2 tygodnie przed kompem i na widok kompa już mi lekko niedobrze, ale od piątku już dziki luz Duży uśmiech

aha i cieszy mnie, że w związku z powyższym mogę iśc normalnie spać, nie to co wczoraj po trzeciej O matko
Uwaga! Francuska Guyana w tym temacie do zgarnięcia, ostatnie miejsce! Diabeł
http://forum.postcrossing.com/viewthread.php?tid=52041
(05-09-2012 12:06 AM)Maxus napisał(a): [ -> ]Uwaga! Francuska Guyana w tym temacie do zgarnięcia, ostatnie miejsce! Diabeł
http://forum.postcrossing.com/viewthread.php?tid=52041

Niektórzy o tej porze już śpią Oczko Ale gratulacje, że Ci się udało i Monice również Uśmiech
(05-08-2012 06:29 PM)Ayuto napisał(a): [ -> ]Rzucili nową pulę biletów na PB, ale się nawkurzałam! Stronka zamula masakrycznie!
Ale udało mi się kupić bilety do Wiednia na sierpień. W dwie strony 53zł/os.
Jestem dumna z siebie! Szczęśliwy

No właśnie,z tym jest zawsze problem,gdy dają nową pulę biletów. Ludzie się masakrycznie na to rzucili. O matko
Chciałam wczoraj coś kupić,ale oczywiście się nie udało. Niezdecydowany Podejrzany Serwer znowu nie wytrzymał. Zły
I jeszcze te powiadomienia na maila,to niezbyt pomaga w takiej sytuacji. Zdezorientowany
(05-09-2012 06:57 AM)Satai napisał(a): [ -> ]
(05-09-2012 12:06 AM)Maxus napisał(a): [ -> ]Uwaga! Francuska Guyana w tym temacie do zgarnięcia, ostatnie miejsce! Diabeł
http://forum.postcrossing.com/viewthread.php?tid=52041

Niektórzy o tej porze już śpią Oczko Ale gratulacje, że Ci się udało i Monice również Uśmiech

Szczęśliwym trafem, już miałem zamiar się kłaść spać, gdy pomyślałem, "A co mi tam, tylko sprawdzę." Duży uśmiech Gratki dla wariaty za refleks, nie tylko dla tej grupy. Śpiący
(05-09-2012 07:52 AM)Tulsa napisał(a): [ -> ]
(05-08-2012 06:29 PM)Ayuto napisał(a): [ -> ]Rzucili nową pulę biletów na PB, ale się nawkurzałam! Stronka zamula masakrycznie!
Ale udało mi się kupić bilety do Wiednia na sierpień. W dwie strony 53zł/os.
Jestem dumna z siebie! Szczęśliwy

No właśnie,z tym jest zawsze problem,gdy dają nową pulę biletów. Ludzie się masakrycznie na to rzucili. O matko
Chciałam wczoraj coś kupić,ale oczywiście się nie udało. Niezdecydowany Podejrzany Serwer znowu nie wytrzymał. Zły
I jeszcze te powiadomienia na maila,to niezbyt pomaga w takiej sytuacji. Zdezorientowany

Ja meila ujrzałam po czasie. Dobrze, że na fb siedziałam, to dałam radę kupić szybko Język Rozmawiając ze znajomym, który już jest wygą, jeśli chodzi o PB Duży uśmiech, dowiedziałam się o tym, że z biegiem czasu na coraz dłuższy okres czasu udostępniają bilety. Kiedyś było można łatwiej złapać bilety za 1zł czy nieco więcej. Oby tylko bardziej znany PB nie tracił na jakości.
Jakie masz z nim doświadczenia?
Przekierowanie