Postcrossing Forum

Pełna wersja: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Za mną 4h teorii na prawko. <ziew> Jakie nudy, jakie oczywistości. Trzeba przeboleć ^^
Miał być leniwy weekend Szczęśliwy To dzwoni mi dzisiaj kumpela, że jak chcę, to mogę pójść do Silesii porozdawać 4 godziny ulotki i mam karnet do jakiejś lansiarskiej siłowni na miesiąc warty jakieś 250 zł dla siebie. Oboje z bratem stwierdziliśmy, że bierzemy to. Że siłownia lanasiarka, to już pal licho, ale taki karnecik się przyda, bo mi się już powoli tłuszczyk odkłada, a brat jest taki zdechlak, że masakra, całe liceum na wf-ie nie ćwiczył, tyle jedynie się rusza co czasem jumping czasem z kumplami i na rower. No więc bierzemy jutro swoje szacowne cztery litery do SCC i od poniedziałku na siłownię, nie ma bata, wykorzystam ten karnet! Szczęśliwy Bardzo mnie cieszy taki układ, bo już się zastanawiałam nad jakąś siłownią, a szkoda było kasy Język
No, tym bardziej, że będę miała z kim łazić. Fakt, że brat będzie raczej inne ćwiczenia wykonywał, ale skoro właśnie ukonczył technikum, to ma dużo czasu wolnego, ja też, możemy chodzić Oczko
(05-12-2012 05:46 PM)nemezis871 napisał(a): [ -> ]Miał być leniwy weekend Szczęśliwy To dzwoni mi dzisiaj kumpela, że jak chcę, to mogę pójść do Silesii porozdawać 4 godziny ulotki i mam karnet do jakiejś lansiarskiej siłowni na miesiąc warty jakieś 250 zł dla siebie. Oboje z bratem stwierdziliśmy, że bierzemy to. Że siłownia lanasiarka, to już pal licho, ale taki karnecik się przyda, bo mi się już powoli tłuszczyk odkłada, a brat jest taki zdechlak, że masakra, całe liceum na wf-ie nie ćwiczył, tyle jedynie się rusza co czasem jumping czasem z kumplami i na rower. No więc bierzemy jutro swoje szacowne cztery litery do SCC i od poniedziałku na siłownię, nie ma bata, wykorzystam ten karnet! Szczęśliwy Bardzo mnie cieszy taki układ, bo już się zastanawiałam nad jakąś siłownią, a szkoda było kasy Język
No, tym bardziej, że będę miała z kim łazić. Fakt, że brat będzie raczej inne ćwiczenia wykonywał, ale skoro właśnie ukonczył technikum, to ma dużo czasu wolnego, ja też, możemy chodzić Oczko
moja kolezanka chodziła na tą w SCC i chwali sobie Oczko
Z racji pogody, która zepsuła się u mnie dopiero po południu i z 27 stopni momentalnie spadło do 15stu zrobiłam porządek w szafie z czego akurat bardzo się cieszę, bo nic mi się tam już nie mieściło i nic nie mogłam znaleźć Duży uśmiech
Godzinę temu wróciłem ze zlotu we Wrocławiu i było rewelacyjnie! Cieszę się, że poznałem kilka nowych postcrosserów Uśmiech I zaopatrzyłem się w świetne kartki! Szczęśliwy
Sebastian, uzależnisz się od zlotów, zobaczysz Język
kurczę, jak ja chciałabym rzucić studia, no ale nie mogę po prostu nie mogę. :C


boję się pójść we wtorek na wykłady do 'doktora' bo ostatnio zebrał przeze mnie ochrzan od szefowej i pewnie teraz mnie zjedzie za to. no, ale z drugiej strony co to będzie za satysfakcja jeśli jednak pójdę.. Duży uśmiech

pogoda się popsuła bardzo, nie lubię tego.
i stypendium dopiero za tydzień wpłynie, eh :C
O matko Tiaaa rozdawanie ulotek? Przychodzimy tam a facet nam wręcza formularze na których mielibyśmy zapisywać dane ludzi, którzy chcieliby wziąć udział w jakiejś tam darmowej wizycie w siłowni, łącznie z nazwiskiem i numerem telefon. Nara zią, jak to mawia mój chłopak, nienawidzę jak się mnie zaczepia o jakieś pierdoły (ulotki mi nie przeszkadzają, jeśli tylko na siłę nikt mnie nie zagaduje), a wyciąganie od kogoś danych kontaktowych to już w ogóle porażka, więc powiedzieliśmy, że dziękujemy. Nie będę nikogo bezczelnie nagabywać, wiem jacy ludzie byli chamscy, kiedy stałam jako hostessa, a bynajmniej nie chciałam od nikogo danych osobowych.
Gdyby dawali mi te 200-250 zł w gotówce, to bym się przełamała i byśmy pozaczepiali. No i byśmy z bratem wpisali połowę znajomych, którzy przecież później mogliby powiedzieć, że rezygnują, albo powiedzieć, że będą, a się nie pojawią, albo może i naprawdę część by się skusili, ale za karnet ludzi zaczepiać nie będę. To i po siłowni miesięcznej.
Cóż w środę idę tam z kumpelą w ramach takiego darmowego dnia na siłowni Szczęśliwy Mam nadzieję, że mnie ten palancik - szefunio nie wywali Duży uśmiech

Ogólnie mówiąc mnie to nie zdenerwowało, a nawet się dowiedziałam przy okazji mają dużą promocje na moje ulubione szampony - Panteene (a jeszcze mam kupon z ClubCarda, na szampony, więc wychodzi jeszcze taniej) więc jako taki pożytek z tego był - szampon o połowę taniej niż normalnie, ale cholercia jasna smuci mnie to, że jak bym wiedziała, że takie g... z tego wyjdzie, to bym się z chłopakiem spotkała, a teraz, zanim on by się tu dowlókł do DG albo na odwrót to by prawie 16:00 była = bez sensu.
Kupiłam sobie rolki i jeżdżę w nich po mieszkaniu Szczerbol
Laura, dobrze Cię rozumiem.
Sama pracowałam przez rok jako hostessa na różnych akcjach i wiem jacy ludzie potrafią być Oczko Raz swego czasu miałam problemy w szkołach żeby porozdawać dzieciom jakieś darmowe katalogi z piłkarzami (do których jakby nie było trzeba było kupować naklejki ze zdjęciami tych piłkarzy), bo to potem rodzice będą przychodzić i narzekać że zostają zmuszani do kupowania czegoś, więc wszystko musiałam rozdać poza terenem szkoły (przy -20 stopniach mrozuJęzyk) i zdjęć potwierdzających tylko dla szefowej że rozdałam te katalogi faktycznie nie mogłam "legalnie" zrobić, bo bym potem wykorzystała to w internecie.. i takie tam...

Ale czasami bywało zabawnie Język
dla mnie też byli niemili,co komu szkodzi wziąć ulotkę,ja z reguły biorę z litości Niezdecydowany
Nemezis - nic dziwnego,że podziękowałaś,chyba nie myślą,że ludzie im będą rozdawać numer na lewo i prawo,żeby potem wydzwaniali do nich Ninja ja się kiedyś wkurzyłam na tych z Greenpeace (tych,co stoją na Stawowej w kato),bo nie dość,że nie są wolontariuszami jak myślałam,to jeszcze chcieli mój nr kontaO matko,mogę podpisać się w słusznej sprawie,ale nie jak ktoś chce chamsko kasę wyciągnąc.
Zdecydowanie muszę zmienić zainteresowania na jakieś bardziej "damskie":) Przez dwie godziny na stadionie żużlowym mega emocje. Mijanki lepsze niż na wczorajszym GP w Pradze. Ręce bolały mnie od klaskania i gardło od darcia się. Po czym ostatni bieg i przegrana 1-5 i tym samym całego meczu o dwa punkty. W drodze do domu musiałam pocieszyć się słodyczami z Biedronki ( tylko ona była otwarta). Po czym włączyłam tv na mecz koszykówki na żywo, jakby mi było jednego zawału za mało. 15 min siedziałam jak na szpilkach by w rezultacie spałaszować kolejną porcje słodyczy...
(05-13-2012 05:00 PM)pro-et-contra napisał(a): [ -> ]dla mnie też byli niemili,co komu szkodzi wziąć ulotkę,ja z reguły biorę z litości Niezdecydowany

Po mojej przygodzie z hostessowaniem, gdzie zaczynałam od akcji rozdając ulotki i informując o jakimś konkursie, teraz biorę wszytskie ulotkiJęzyk Choćbym miała nawet na nie nie spojrzeć i wyrzucić potem do kosza, ale biorę Język
Lee Richardson [i] Smutny
właśnie wróciłam z koncertu Manu Chao. z zimna nie czuję dłoni, a z bólu stóp, ale jestem mega zadowolona. nigdy w życiu nie przypuszczałabym, że darmowy otwarty koncert będzie trwał 2,5h!
zdenerwowało mnie manko na 10 zł, musiałam się machnąć przy wydawaniu komuś reszty, ehhhh O matko niby niedużo, ale jednak szkoda ;c
A ja nie wiem już co i jak z tym moim wyjazdem - nie lubię, jak ktoś mi zmienia plany bo "za drogo" a potem się okazuje, że będzie dłużej, bardziej męcząco i drożej. Cholerne euro, ceny podnieśli w górę strasznie :/
wkurza mnie,że tak ciężko znaleźć prace na wakacje,dziś pytałam w mojej dzielnicy i wszędzie mają już komplet,to przykre,że w pracach,które np. w uk sa dla uczniów i studentów w pl siedzą absolwenci uczelniO matko. jutro też idę szukać,ehNiezdecydowany
CKE dziękuję za wspaniałą maturę z rozszerzonej biologii. <3
Cieszy mnie że byłam w Zakopanem i że było sympatycznie. Wróciłam zmęczona, ale szczęśliwa. Liczy się sam fakt że popatrzyłam z bliska na moje kochane Tatry i że połaziłam po pewniej pięknej acz remontowanej Chałupince Uśmiech
Przekierowanie