Postcrossing Forum

Pełna wersja: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wkurza mnie to, że niektórzy postcrosserzy pają dziwne (przynajmniej w moim mniemaniu) podejście do pięknych darmowych kartek. Komentarze typu "Kartka jest piękna, ale... darmowa Smutny( Poczekam x dni, za karę." O matko Rozumiem, że osobę, która wysyła normalne kartki to kosztuje, ale to tak jakby nie chodziło o sam widoczek/to co znajduje się na pocztówce a o cenę kartki. po prostu nie lubię takiego czegoś.
Mój dzień też był bardzo miły! A teraz nie mogę znów spać Smutny
(08-17-2012 11:58 AM)mishi napisał(a): [ -> ]Ale ja nie wiem o co chodzi? W każdym mieście, gdzie bilet u kierowcy jest droższy to sprzedają te hmmm.. najdłuższe? Te na wszystkie linie? Te same masz w kiosku.
U nas np. u kierowcy i w automatach masz bilet o normalnym nominale, bez dopłat. Bo nie ma możliwości zakupienia w kiosku.

W Krakowie jednak kierowca ma tylko 2 rodzaje biletów ulgowe droższe - 2 zł i normalne 4 zł.
w Poznaniu na szczęście kierowcy w ogóle nie sprzedają biletów, w niskopodłogowych tramwajach są zamontowane biletomaty, na większości przystanków też są. i zazwyczaj działają.

o, w nocnych można kupić bilet u kierowcy, ale wtedy są tylko za 1,70 i 3,40. podczas gdy normalnie w dzień w biletomacie/kiosku można kupić za 1,30/2,60 do 15 minut.
(08-23-2012 08:50 PM)Martina napisał(a): [ -> ]w Poznaniu na szczęście kierowcy w ogóle nie sprzedają biletów, w niskopodłogowych tramwajach są zamontowane biletomaty, na większości przystanków też są. i zazwyczaj działają.
o, w nocnych można kupić bilet u kierowcy, ale wtedy są tylko za 1,70 i 3,40. podczas gdy normalnie w dzień w biletomacie/kiosku można kupić za 1,30/2,60 do 15 minut.

No tak, cały czas o tym piszę, tylko w Krakowie też są biletomaty nieraz zepsute...
Jestem wku****** I mam to głęboko gdzieś. c: Bo jak się robi beznadziejnie i się wali to już wszystko po kolei.














damn
Wczoraj stalam dokladnie w miejscu, z ktorego zostalo zrobione zdjecie na tej pocztowce.

Niesamowite uczucie, wysylasz potem cos takiego i mozesz powiedziec, "wiem dokladnie, jak tam jest". Serce Do domu wyslalam kartke z Quebecu, na ktorej widac miejsce, gdzie jedlismy obiad i cala okolice, po ktorej spacerowalismy.
Zdałam poprawke! Uffff, teraz ze spokojnym sercem mogę jechać w środę na Erasmusa Oczko
A no to pięknie! Gratulacje! Jedź i przysyłaj nam ładne kartki !
a gdzie ten erasmus, bo ja nie wiem? : D


wkurza mnie, że mam tylko jeden dzień wolnego w tym tygodniu - dzisiaj właśnie... posprzątam łazienkę, zrobię ze 3 prania i cały dzień zleci ;/
Mocno wk.....mnie fakt, że rozmowa na którą się przygotowywałam i cieszyłam okazała się zaowalowaną ofertą telemarketingową ZłyZłyZłyZły Tak sformułowali opis oferty, że wszystkie trzy, które się tam zgłosiłyśmy złapałyśmy sie na to, że będzie to praca w przychodni jako rejestratorka medyczna, a tu miałoby być dzwonienie do ludzi i umawianie na jakieś spotkania Zły

Na dodatek, po południu zadzwonili do mnie z jeszcze innej firmy, ale jak chłopak poszukał coś na ich temat to się okazało, że necie przestrzegają, że to oszuści Zły

Jakby tego było mało, przez te cholerstwo 2 godzinu później zajechałam do tej banku dzisiaj i zamiast spokojnie wrocic do domu po 15:00 byłam w domu przed 18:00.
Niech szlag trafi te śmieciowie umowy i telemarketing, naprawdę wolałabym pracować w byle jakim fast-foodzie, przynajmniej ludzi nie oszukujesz i nie wkurzasz ich swoim dzwonieniem.

Za to cieszy mnie to, że w ciągu tygodnia doszedł do mnie cuuuuudny swap z BrazyliiUśmiech
Spakowałam się. To było straszne..
A mój Erasmus to Wilno. 10 miesięcy na Litwie Oczko
wkurzają mnie kolejki na serwerze Moltena : x
Szlag mnie dzisiaj trafia na pracę! Nie dośc, że według doniesien w Katowicach najbarodziej pogłębiło sie bezrobocie, to na dodatek jasna cholera wchodzę na stronę kuratorium oświaty i przeglądam ofertyt - no są dla polonistów oczwiscie - gdzieś cholera pod CZęstochową na zastępstwo, to samo w bibliotece - gdzies poy Cz-wą to na dodatek wymagania z kosmosu, to jak gdzieś blisko - w Czeladzi i na stałe, to oczywiscie trzeba mieć pedagogikę specjalną, szlag by trafił ZłyZłyZłyZłyZły Mało, że mam skonczone dwa kierunki, uprawnienia pedagogiczne i doświadczenie pracy z trudną młodzieżą, prawda? Mało! Żeby dostać cholerne nieco ponad tysiac złotych za cięzką harówę musiałabym mieć jeszcze trzeci kierunek - oligofrenopedagogikę!

Szlag, szlag, szlag, szlag!
(08-28-2012 06:57 PM)emka napisał(a): [ -> ]Spakowałam się. To było straszne..
A mój Erasmus to Wilno. 10 miesięcy na Litwie Oczko

Wilno jest przepiękne! Serce

Uśmiech
(08-28-2012 07:29 PM)nemezis871 napisał(a): [ -> ]Żeby dostać cholerne nieco ponad tysiac złotych za cięzką harówę musiałabym mieć jeszcze trzeci kierunek - oligofrenopedagogikę!
Oligo powoli robi się niezbędne - mam wrażenie. Sama się do podyplomówki przymierzam
dziś był fatalny dzień
zaczął się sympatycznie, słoneczko, mili uprzejmi ludzie, a potem było już pod górkę - ciągłe korki, niedokończone zamówienie, nie mogłam się dogadać z koleżanką w ważnej sprawie i już teraz nic mi sie nie chce.
(08-28-2012 07:29 PM)nemezis871 napisał(a): [ -> ]Szlag mnie dzisiaj trafia na pracę! Nie dośc, że według doniesien w Katowicach najbarodziej pogłębiło sie bezrobocie, to na dodatek jasna cholera wchodzę na stronę kuratorium oświaty i przeglądam ofertyt - no są dla polonistów oczwiscie - gdzieś cholera pod CZęstochową na zastępstwo, to samo w bibliotece - gdzies poy Cz-wą to na dodatek wymagania z kosmosu, to jak gdzieś blisko - w Czeladzi i na stałe, to oczywiscie trzeba mieć pedagogikę specjalną, szlag by trafił ZłyZłyZłyZłyZły Mało, że mam skonczone dwa kierunki, uprawnienia pedagogiczne i doświadczenie pracy z trudną młodzieżą, prawda? Mało! Żeby dostać cholerne nieco ponad tysiac złotych za cięzką harówę musiałabym mieć jeszcze trzeci kierunek - oligofrenopedagogikę!

Szlag, szlag, szlag, szlag!


Wiem, ze to moze nie szczyt waszych marzen, ale przypadkiem znalazlam, ze jest praca na Śląsku na kolei.

http://www.forumkolejowe.pl/megafonista-vt3718.htm

http://www.forumkolejowe.pl/kasjer-mobil...vt3715.htm

http://www.forumkolejowe.pl/konduktor-vt3713.htm

moze kogos zainteresuje... Duży uśmiech

sorry, ze wklejam linki, ale znam ten bol z praca... :/
Ja nie powiem, na poczatku bylo superfajnie, pojechalam dzisiaj wloczyc sie po Toronto i spotkac sie ze znajomym, przegadalismy 2 godziny, a potem mielismy sie jeszcze spotkac na kawe, jak on wyjdzie z pracy no i kwitlam godzine ponad na skwerze pod ratuszem czekajac na niego PodejrzanyZły, az w koncu poszlam na stacje i pojechalam do domu.

Na szczescie ma dobre wyjasnienie - jeszcze siedzi w biurze. Wiec chyba mu wybacze i moze umowimy sie jeszcze raz w przyszlym tygodniu.
Aniu, tylko że to przez Agencję Pracy Oczko Też widziałam to ogłoszenie ^^
Przekierowanie