(03-09-2012 02:46 PM)hardgirl123 napisał(a): [ -> ]oj Pasażerko, wyrywanie zębców wspominam bardzo niemiło
Bo to ogólnie jest niemiłe
(03-09-2012 01:53 PM)hardgirl123 napisał(a): [ -> ]czeka Cię jedzenie papek, jogurcików i bobwitek przez tydzień po założeniu i dwa dni po każdej wizycie
Tydzień? Mi zeszło o wiele więcej czasu, ale miałam jeszcze płytkę na podniebieniu która miała mi coś tam rozciągnąć.
Masakra. Chyba przez pół roku nie jadłam chleba.
Pocieszajcie Ją dalej
A mnie bardzo, ale to baaaardzo wkurza (żeby nie wyrazić się dosadniej), to, że mam już chyba z 4 raz tej zimy jakąś grypę/przeziębienie czy Bóg wie co.. i oczywiście na weekend, piątek wieczór, bo przecież nie miałam żadnych planów, poza leżeniem w łóżku i dygotaniem z zimna, prawda? Nie mówiąc o tym, że po raz kolejny, kiedy mam już iść na szczepienie przeciwalergiczne, to łapie mnie jakieś choróbsko = nie mogę wziąć szczepienia -> przychodzę później -> trzeba cofnąć dawkę do mniejszej i chodzę przez jakiś czas co tydzień. Do dybuka...
Ja tam nie jadłam żadnych papek i zupek po założeniu aparatu i w trakcie. Na początku zęby trochę pobolewały, ale nie był to ból do tego stopnia, żebym nie mogła normalnie jeść.
Jedynie w dniu zakładania aparatu nie mogłam nic zjeść, (ewentualnie jogurt) ale tylko dlatego że mi ortodontka zabroniła.
Myślę że to jest raczej indywidualna sprawa, każdy reaguje inaczej, w końcu mamy różne szczęki i odporność na ból.
Także Pasażerko może nie będzie tak źle
Ja w tamtym roku miałem zdjęty aparat na zęby. Mam fajne proste i ogólnie fajnie. Na początku zęby trochę bolały, ale warto to przecierpieć
To ja też rzucę swoje 3 grosze - coś dużego wyskoczyło na ustach, jakaś wirusówka
no dokładnie, pocieszajcie mnie dalej, to nawet do drugiej części wyrywania ósemek nie podejdę
i dalej wyglądam na gębie jak Pudzian
convalla - też miałam tę płytkę Schwarza do rozciągania i mi się na nią makaron nadziewał
(03-10-2012 11:33 AM)hardgirl123 napisał(a): [ -> ]convalla - też miałam tę płytkę Schwarza do rozciągania i mi się na nią makaron nadziewał
pod nią raczej
Pasażerka ja mam problem w drugą stronę, niedługo mam mieć zdjęty aparat, ale chyba będę miała usuwane jakieś ósemki żeby nie rozwaliły jego pracy
. A jeśli chodzi o to pocieszanie
to pierwsze co się dowiadywałam od znajomych to, że coś jest niewygodne, coś się komuś urwało, że najbardziej boli przy zdejmowaniu i takie "miłe" rzeczy
Convallaria, mi się makaron nawijał na nią i często też tam się inne pożywienie niczym na rusztowaniu ukłądało
Aaaaaaaaaasumix, piękne trampyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy, chcęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę!!!1
u mnie w mieście jeszcze nigdzie nie widziałam
a ja mam paznokcie pomalowane w trampki, hie hie
Martina, macie Auchana w SJZ? Jesli tak to skocz tam zobaczyc, ja bylam wczoraj i jest wieeelki stojak z trampami w milionach kolorow :-D
nie mamy
najbliżej to chyba w Mikołowie, ale w sumie to niedaleko... jeśli są na pewno... ]:->
(03-11-2012 12:24 PM)Anusiak85 napisał(a): [ -> ]Martina, macie Auchana w SJZ? Jesli tak to skocz tam zobaczyc, ja bylam wczoraj i jest wieeelki stojak z trampami w milionach kolorow :-D
ja kupiłam cudowne fioletowe za całe... 19,99 zł!
właśnie zajrzalam na auchanową gazetkę i drogie trochę te trampy... poczekam aż będą w Carrefourze za 7,99 jak w zeszłym roku, albo w Biedronce
(03-11-2012 01:02 PM)Martina napisał(a): [ -> ]nie mamy najbliżej to chyba w Mikołowie, ale w sumie to niedaleko... jeśli są na pewno... ]:->
W Żorach też jest z tego, co pamiętam...
ano tak, jest i w Żorach, faktycznie
ale nie dam 25 zeta za trampki, o co to to nie
(03-11-2012 11:19 AM)Martina napisał(a): [ -> ]Aaaaaaaaaasumix, piękne trampyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy, chcęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę!!!1
u mnie w mieście jeszcze nigdzie nie widziałam
Dzionki
Z dajszmana. Weszliśmy po buty dla ojca, wyszliśmy z trampkami
Martinaaaa super masz te paznokcie w trampy