Postcrossing Forum

Pełna wersja: A teraz coś całkiem z innej beczki...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
lol "pójdzie rodzic pogada z panią" - skończyłaś szkołę w ten sposób? to gratulacje... O matko bo u mnie nie było czegoś takiego.

anusiagd, get, ja nie uważam wcale że moje problemy są większe i straszniejsze, bo są takie same wagowo jak była dla mnie fizyka i chemia w technikum, ale jednak wolałabym wrócić tam i martwić się tak STRASZNIE tą fizyką, niż tym co mnie męczy teraz. tak to już jest. jeszcze bardziej chciałabym wrócić do wieku lat 12 (gdzie obecnie stacjonuje moja siostra) i przeżywać pierwsze STRASZNE miłosne rozczarowanie. a najlepiej do przedszkola i mieć przekichane za kopnięcie kolegi w oko. to dopiero był koniec świata dla sześciolatki!
Martina za mną rodzice NIGDY nie chodzili do szkoły, ale za niektórymi i owszem. Nie wiem skąd wyciągnęłaś wnioski że ja skończyłam szkołę w ten sposób. Moja matka chodziła TYLKO na wywiadówki i brała ta całe karteczki z ocenami i już. I tyle ją w szkole widzieli. A jeżeli masz o mnie takie zdanie - to gratulacje.
Niestety dlatego że moja matka nie łaziła do pań nauczycielek to miałam WYPRACOWANE oceny a nie WYPŁAKANE. I naprawdę - jak masz wyciągać takie wnioski na mój temat to lepiej sobie daruj.
A nie macie Wy innych problemów? Pomysł
Zajmujecie się pierdołami, a ja to muszę czytać Podejrzany
sama napisałaś że w liceum to nie problem, bo "pójdzie rodzic do pani i załatwi", więc wnioski nasuwają się same :]
ale nie napisałam tego o sobie - tylko o ludziach ode mnie z klasy, którzy na początku liceum same pały i dopy i rzadko tróje - a potem nagle - czwórki i piątki Uśmiech
A jak moi rodzice mi zalatwiali oceny to bym się ze wstydu spaliła i wtedy bym chybs o tym nie pisala.
no to nie sugeruj że liceum jest takie łatwe bo "rodzic pójdzie i pogada a w pracy trzeba samemu się o siebie martwić", bo sugerujesz tym samym że osoby które się teraz martwią szkołą mogą sobie coś w ten sposób załatwić, równocześnie zaznaczając, że to uwłaczające... -.- sama sobie zaprzeczasz.
ok, na forach tak jest że łatwo zrozumieć coś inaczej niż autor ma na myśli.
Ja tez się martwiłam szkołą jak do niej chodziłam. Ciesze się że ten etap mma dawno za sobą.
Tak w nawiązaniu do kilku stron wcześniej Oczko

[Obrazek: 3153.jpg]
(02-22-2012 08:42 AM)Ayuto napisał(a): [ -> ]Tak w nawiązaniu do kilku stron wcześniej Oczko

[Obrazek: 3153.jpg]

zaczęłam szukać przycisku "lubię to". Duży uśmiech
no ale taka prawda. innymi słowy "zesraj się, a nie daj się". Duży uśmiech
aaaaaaaaa ale ma super paznokcie Duży uśmiech
nmo to... "watch me" Duży uśmiech
wiadomo ;D
(02-22-2012 08:42 AM)Ayuto napisał(a): [ -> ]Tak w nawiązaniu do kilku stron wcześniej Oczko

[Obrazek: 3153.jpg]

Bardzo lubię takie motywujące obrazki albo teksty.

Na początku roku trafiłam na ten tekst: 30 rzeczy, które należy przestać sobie robić i jakoś idealnie trafił do mnie, ze względu na miejsce, w którym akurat byłam.

http://lifehacking.pl/2011/12/28/30-rzec...bie-robic/


Dopiero dzisiaj zauważyłam, że ten poniedziałkowy off z USA pobił w końcu rekord dystansu w moich otrzymanych Duży uśmiech Po prawie 11 miesiącach dostałam coś o większym dystansie niż 9,627 km nowy rekord to 9,765 km
Uwaga! Podjęłam się zrobienia albumu For Trade Szczęśliwy
Jutro skanuję co trzeba i tworzę. Potrzebuję rady gdzie, co i jak.
W sensie nie wiesz, jaki serwer hostujący wybrać?

Najbardziej popularne są picasa i flickr.
A który lepszy w obsłudze?
Picasa ma program integrujący się z www, więc nie musisz układać dwóch miejsc osobno (zakładając, że trzymasz skany także na dysku).
Mnie jednak picasa wkurzyła tym, że układała katalogi po swojemu, nie było zdaje się sortowania alfabetycznego, a jak wybrało się po dacie, to daty brała jakieś z czapy :/.

Od roku jestem na flickr i bardzo sobie chwalę. Tylko że nie wiem, czy dla większych kolekcji konto darmowe jest wystarczające (jest limit 2 wideo i 300 MB zdjęć na miesiąc). Jeśli masz tam tylko trzymać katalog z kartkami do wymiany powinno być ok.
(wersja pro kosztuje 6,95$ / 3 miesiące, 24,95$ / rok, 44,95$ / 2 lata)
no i na Flickr można max. 200 zdjęć wrzucić.
Przekierowanie