Postcrossing Forum

Pełna wersja: Karty ICE
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Moją pasją, nawet większą niż pocztówki (o dziwo O.o) jest... ratownictwo medyczne. Non-stop się doszkalam, latam z kursu na kurs, słowem: kręci mnie to.

W zeszłe święta obdarowałam moją kilkudziesięcioosobową rodzinę (bliższą i dalszą, a w każdym razie każdego, kto zasiadał ze mną przy wigilijnym stole) kartą ICE.

Karta ICE (In Case of Emergency - w razie wypadku) zawiera nasze podstawowe dane. Imię, nazwisko, grupę krwi, choroby, zażywane lekarstwa, oraz 3 numery kontaktowe do najbliższych. Nosi się ją w portfelu albo zestawie dokumentów. Karta ta jest uznawana przez służby ratownicze na całym świecie, ratownicy często szukają takich informacji, które potrafią być bardzo przydatne. Wyobraźmy sobie cukrzyka, który zemdlał z powodu niskiego cukru, nie ma pompy, bransoletki ani karty. Ratownicy nie zawsze mogą ustalić, co się dzieje poszkodowanemu, a karta zwiększa nasze szanse na natychmiastowe rozpoznanie problemu, albo chociaż powiadomienie naszej rodziny co się z nami dzieje.

Inną formą wykorzystywania systemu ICE są komórki. Wystarczy wpisać np. ICE mama, ICE tata, ICExyz. Gdyby zdarzyło nam się coś w obcym kraju, ratownicy nie zawsze wiedzą, że mama to mama, tata to tata, ale napis ICE pozwala im zidentyfikować tą osobę jako nam bliską.

Karty nie są drogie, można kupić je np. w lokalnym punkcie Czerwonego Krzyża (u mnie chodzą po 4 złote), ja jednak zamawiałam przez internet. Rzadko kiedy, ale zdarza się, że urzędy marszałkowskie województw mają kilka sztuk do rozdania, więc zwarto zapytać.
Allegrowe linki:
http://allegro.pl/karta-ice-3-1-gratis-i2491567946.html

Karty z poszczególnych firm różnią się od siebie wyglądem, układem, zawsze jednak mają czerwone elementy i widoczny napis ICE. W razie, gdyby brakowało na nich jakiejś rubryki, śmiało można dopisać brakujące dane markerem do płyt.

Moja osobista karta jest dość 'wypasiona' - ktoś załatwił mi drukowaną, a nie wypełnianą ręcznie, plastikową. Brakowało na niej mojej grupy krwi, więc machnęłam ją markerem do płyt. Ogólnie wyznaję zasadę: OBY SIĘ NIE PRZYDAŁO, ALE LEPIEJ MIEĆ.

Zachęcam Was do sprawienia sobie takiej karcioszki Uśmiech
ja nawet nie wiem jaką mam grupę krwi, także spoko. ale w telefonie mam kontakt "ICE".
(07-16-2012 10:19 AM)Martina napisał(a): [ -> ]ja nawet nie wiem jaką mam grupę krwi, także spoko.
Skąd ja to znam Cyklop
A ja już taką kartę mam Język Z grupą 0Rh- wypadałoby. Kiedyś dostałem ją, jak kupowałem zawieszkę do kluczy ze swoją grupą krwi. W Centrum Nauki Kopernika w Warszawie. Uśmiech
Nie mam karty, mam kontakt, i w portfelu napisaną grupę krwi+kontakt do rodziny.
Kiedyś nosiłem w portfelu książeczkę honorowego krwiodawcy. Teraz nic takiego przy sobie nie mam. Kontakty mam w komórce- wiadomo że mama, tata to jest oczywiste. Ale jak się coś stanie to komórka może się zniszczyć lub ktoś podwędzić korzystając z sytuacji. Trzeba pomyśleć bo nigdy nie wiadomo kiedy mnie ktoś może z ulicy zgarnąć
A czy taka karta - szczególnie jeśli chodzi o grupę krwi - rzeczywiście jest potem honorowana?
Co masz na myśli, Ann?
(07-18-2012 03:03 PM)ann napisał(a): [ -> ]A czy taka karta - szczególnie jeśli chodzi o grupę krwi - rzeczywiście jest potem honorowana?

No właśnie, też się zastanawiam.
Czytałam kiedyś o tym, że np breloczki z grupą krwi nie są uznawane za wiarygodne i lekarze i tak sprawdzają grupę krwi sami...
To, co zylia.
Zresztą, sprawdziłam teraz - dokument informujący o grupie krwi musi być potwierdzony. Nie można tak sobie gdzieś swojej grupy krwi wpisać. Z tego, co znalazłam na szybko, uznawana jest jedynie - i to w naprawdę nagłych przypadkach - karta identyfikacyjna grupy krwi.
Karta ma za zadanie głównie podać kontakt do najbliższych, a osobiście uważam, że jeżeli stan poszkodowanego jest na tyle ciężki, że potrzebuje NATYCHMIASTOWEJ transfuzji, gdzie decyzja musi być podjęta błyskawicznie, to raczej taka karta może pomóc. Jeśli stan pozwala na przeprowadzenie badania - to nawet lepiej.
Przy natychmiastowej transfuzji to raczej się 0 Rh- podaje, żeby krzywdy nie zrobić. Ale ogólnie taka karta na pewno jest użyteczna.
0 Rh- niestety nie zawsze jest dostępna Smutny
(07-18-2012 09:58 PM)Satai napisał(a): [ -> ]Przy natychmiastowej transfuzji to raczej się 0 Rh- podaje, żeby krzywdy nie zrobić. Ale ogólnie taka karta na pewno jest użyteczna.

nie, krew zawsze jest i tak oznaczana.
breloczek czy inny znaczek nie jest dla ratowników 100% informacją- ale z tego, co wiem- zaczynają oznaczanie właśnie od tej grupy, która widnieje na gadżecie u rannego.

w temacie- ICE mam od dawna, moja siostra jest ratownikiem medycznym i całą rodzinę skłoniła do wpisania tych numerów Oczko
Chodziło mi o to, że jeśli byłaby potrzeba natychmiastowej transfuzji bez możliwości oznaczenia grupy krwi, to raczej podano by 0 Rh- a nie jakąś inną, nawet zapisaną na karcie ICE.
Przekierowanie