Postcrossing Forum

Pełna wersja: psie opowieści
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Bo przecież nie każdy z nas ma kota, a psy, szczeniaki i kundle to same cuda. Zawstydzony

Na pierwszy ogień pójdzie moja Ati (ta krówka Szczęśliwy ) i Amber

[Obrazek: scaled.php?server=823&filename=t...res=medium]

[Obrazek: scaled.php?server=826&filename=8...res=medium]

Pochwalcie się swymi psiakami!
No nie gadajcie, ze nikt z was nie ma żadnego psiaka. Duży uśmiech
Mnie wczoraj spytąło się dwóch czy długo bede stal landarą na przystanku Szczęśliwy


Więcej tu kociarzy jednak
A mogą być zdjęcia pieska, którego kiedyś miałam?
aaaa, berneńczyk? ostatnio coś takiego wyrosło nagle przede mną na spacerze z psem Oczko

a moim się pochwalę, a co:
schroniskowy, z nami jest 2 lata. Miała być młoda suczka, jest stary pies...
wszystko ma w tyle
dostosowuje się bez problemu do każdych warunków, każdego miejsca
zazwyczaj smutny, taki osiołek z Kubusia Puchatka, nie umie się bawić...
potrafi być wesoły, wtedy gada do siebie, rzuca się po podłodze i wogóle serce roście Oczko
poza tym nie woła na spacer, nie zwraca na siebie uwagi, psa nie ma... może ciągle odsypia Oczko

Panie, Panowie: Elwood
[Obrazek: 123018.jpg]
[Obrazek: p1240425.jpg]

znak rozpoznawczy: grzywka Duży uśmiech musi być, nie da się jej przylizać, wiąże się to z takim trzepaniem łbem, aż grzywka wróci do stanu pierwotnego... Przy okazji widać wadę 'fabryczną, tak, jedno ucho jest 'bardziej' Duży uśmiech
[Obrazek: p1240204.jpg]
panie i panowie, poznajcie Mańka:
[Obrazek: 112610692.jpg]

Maniek jest Mańkiem ponieważ bardzo przypomina mojego ciotecznego siostrzeńca, na którego wszyscy mówili Maniek po jakiejś postaci z epoki lodowcowej. Maniek śmierdzi, gryzie wszystko co tylko widzi, je więcej niż waży i jest absolutnie przeprzeprzecudowny! mogę ciągle siedzieć i patrzeć jak przekręca swoją główkę (a robi to prawie jak sowa). Duży uśmiech

i jako, że nie mam nowszych zdjęć:
[Obrazek: 158_by_zielonakredka-d4ja1o5.jpg]
na pierwszym zdjęciu jest Miał, który zachowywał się jak Hrabia, wysoko podnosił łapy jak chodził i cieszył się absolutnie ze wszystkiego. bardzo pocieszny i kochany, ale niestety teraz ma go ktoś inny :C
po środku jest Maniek.
na trzecim zdjęciu Raptus. zamiast szaleć woli posiedzieć i popatrzeć, boi się ciemności jeśli jest sam, jest ogólnie najbardziej inteligentny ze wszystkich. imię odziedziczył po kocie, w którym się zakochałam będąc u brata na wakacjach.
gdzieś tam w tle też widać Nerwa. miał być Kacem, ale obecne imię bardziej do niego pasuje.
no i był jeszcze piesek o nieokreślonym imieniu, ale oddałam go koledze.

a tu mama chłopaków:
[Obrazek: 71297960.jpg]
Eska jest baaaardzo rozpieszczona, ale też bardzo kochana. niestety ma padaczkę, weterynarz powiedział, że nic się z tym nie da zrobić. ataki ma czasami codziennie przez trzy dni, a czasami raz na dwa miesiące. trochę baliśmy się o jej ciążę, że jak będzie miała atak to coś się stanie maluchom, ale na szczęście wszystko było w porządku. Uśmiech

mam jeszcze jednego psa, Bogusia.

ogólnie to moje psy są najlepszymi budzikami. codziennie o 6-8 rano zaczynają koncert i nie przestają, dopóki ktoś nie wstanie, nie pogłaska.. Język
werciarad napisał(a):A mogą być zdjęcia pieska, którego kiedyś miałam?

pewnie! Wszystkie są mile widziane Uśmiech

Elwooda ma chyba jakiegoś brata, bo jakiś czas temu widziałem prawie, ze identycznego psa u mojej sąsiadki. Uśmiech A Maniek jest suuuppperr!! Duży uśmiech
Maxus napisał(a):Elwood ma chyba jakiegoś brata, bo jakiś czas temu widziałem prawie, ze identycznego psa u mojej sąsiadki

Elwood ma nawet chyba siostrę, jak go wzięliśmy ze schroniska to zaraz potem na stronie ogłaszali, że jest do wzięcia suczka. Wypisz wymaluj jak Elwood. Mogliśmy wziąć, kto by się śmiał zastanawiać czy to nie jest jakaś super rasa!? w dodatku parka Oczko
Ja mam coś co kotów nie lubi. Wabi się Parys i jest nałogowym pożeraczem chleba co często skutkuje psuciem się atmosfery w pokoju Duży uśmiech

[Obrazek: 01010001amaly.jpg]
(02-08-2012 06:35 PM)tengel27 napisał(a): [ -> ]Ja mam coś co kotów nie lubi. Wabi się Parys i jest nałogowym pożeraczem chleba co często skutkuje psuciem się atmosfery w pokoju Duży uśmiech

a on wogóle jakoś tak poważnie i... mało przyjaźnie wygląda Oczko
Śpioch, leń, pieszczoch i lizus Duży uśmiech
ja jak się urodziłam to stałam się znienawidzonym stworzeniem odbierającym zainteresowanie ludzi przez swojego pierwszego psa, mieszankę wilczarza irlandzkiego z czymś włochatym, Cezarem. izolowanie nas w różnych pokojach trwało spokojnie przez pierwsze kilka miesięcy, aż któregoś dnia mama nie dopilnowała i pies się wkradł do mojego pokoju. w wizjach ponoć byłam już pożarta przez Cezara, a w rzeczywistości okazało się, że byłam sumiennie wylizywana. od tej pory pies był już mój, nikogo innego i to dzięki niemu nauczyłam się chodzić Zdziwko

jak miałam 3 lata to Cezar niestety odszedł, na moje pytanie kiedy będziemy mieć nowego pieska mama odpowiedziała jak pójdę do szkoły. pytań więcej nie było, ale w lato przed moim pójściem do szkoły ni z gruchy ni z pietruchy wyskoczyłam z pytaniem kiedy w końcu dostanę pieska. no więc trzeba było pieska załatwić i pojawiła się Cedra, polski owczarek nizinny, o którym pisać mogłabym godzinami co to stworzenie wyprawiało Oczko

zdjęć nie wrzucę, bo nie mam na laptopie, ale jak kiedyś będę w domu rodzinnym to zeskanuję, bo jest co pokazywać.

Cedra przeżyła ze mną szkołę od początku aż do wyników przyjęcia na studia, po czym odeszła, nie przeżyła operacji nowotworu przepony Smutny
potem jeszcze na pierwszym roku studiów, gdy mieszkałam na stancji dostałam od przyjaciółki szczeniaka, jakiegoś kundelka, ale pod moją nieobecność Czekolada została bez mojej zgody oddana do schroniska przez mojego ówczesnego faceta i jego siostrę, z którymi mieszkałam... psiaka znaleźć mi się nie udało, za to czyn faceta był już końcem naszego związku.
Pasażerka napisał(a):Cedra, polski owczarek nizinny,


wyguglałam... Pasażerko, ja chcę zdjęcia, ja uwielbiam takie psy! więęęc pamiętaj o tych zdjęciach Oczko

a oddanie Czekolady.... nie powiem co bym urwała...
Popieram... urwać trza było....


Ja Parysa dostałem od kuzyna w 2001 roku, gdy byłem na studiach. Miał być mały piesek. Gdy go przywiózł to Parys miał już 0,5 roku i taki mały nie był. Gdy zajrzałem do samochodu to na dzień dobry dostałem "pysiola" (tak mówi moja rodzinka Duży uśmiech ), czyli zostałem wylizany do czysta Duży uśmiech
Zakochałem się w psie od razu, jednak moi rodzice nie chcieli dużego psa i szukali mu nowego właściciela. Jedyny, który się zgłosił nie dostałby od moich rodziców nawet maskotki. Zatem pies został w domu. Teraz to najważniejszy członek rodziny, który śpi z nami w łóżku. Duży uśmiech
Chyba bym zabiła, jak by mi facet oddał psa! Rzeczywiście śliczne są te owczarki nizinne, nie wiedziałam, że to polska rasa Oczko Zawsze marzyłam o psie, najbardziej o goldenie...Wszystkie wasze psy są śliczne, ale w Magdowym Elwoodzie, to ja już się zakochałam przy okazji jakiejś tam loterii x czasu temu Duży uśmiech Uwielbiam go! Też bym go pewnie przygarnęła, jak bym go zobaczyła Oczko
Maxus napisał(a):RE: psie opowieści

werciarad napisał(a):A mogą być zdjęcia pieska, którego kiedyś miałam?


pewnie! Wszystkie są mile widziane Uśmiech

Skoro tak - to się pochwalę moim największym zazdrośnikiem jakiego znałam Serce Oto Bobik:

[Obrazek: BOBIK.jpg]

Pogromca kotówO matko

[Obrazek: Kotek_6.jpg]

Bardzo lubił jak się w coś go ubrało

[Obrazek: OKULARNIK.jpg]

a nawet tak Zawstydzony

[Obrazek: zimno_miiii.jpg]
Bobicuś Uśmiech
no to ja odkurzę...
psa z mojego powyższego postu już niestety nie ma...
ale dzięki niemu zrozumieliśmy co nie co i postanowiłam wcielić w życie moje postanowienie z czasów przedszkolnych, kiedy to powiedziałam, że jak będę zabierać psa ze schroniska to tylko starego i takiego co go nikt nie chce. Mama pukała się w czoło wtedy, bo przecież takie psy są trudne. Już drugi raz obalam ten mit.

Przygarnęłam 13-letniego, prawie niewidomego, prawie głuchego kundla z kamieniem nazębnym takim, że weterynarz złapał się za głowę, bo rzaaadko ma takie coś w gabinecie Duży uśmiech

zdjęcia tutaj:
https://picasaweb.google.com/10024278785...directlink
pierwsze kilka zdjęć było ze strony schroniska jeszcze. Jakoś się udało doprowadzić psa do porządku Uśmiech Obcięty, odkamieniony, radosny jak szczeniak Uśmiech
Neta na działce Uśmiech Kundelek wzięty z targu, lubi jak rzuca się jej kamyki i kulki śniegu Oczko
Nielotna,mój też rasy targowo-będzińskiej. Oczko
Przedstawiam Wam Kazana:

Tu prawie 10,5 roku temu (pierwsze chwile w domu).
[Obrazek: 1454a95e089c2631med.jpg]


Ponad 7 lat temu na spacerze w naszym parku (muszę mu w końcu cyknąć jakąś aktualną fotkę razem z jego narzeczoną Język).
[Obrazek: 316281f12dd63b9fmed.jpg]
Stron: 1 2
Przekierowanie