Jak to się mówi sezon ogórkowy trwa
Przerobiłam jakieś 15 kg ogórków - będą ogórki w trzech odmianach z curry, z pieprzem ziołowym i musztardą
Curry! Jak to smakuje? Zaintrygowałaś mnie.
ogórki z curry są całkiem miłe, chociaż ja za curry nie przepadam jakoś szczególnie. znaczy, nie przeszkadza mi, ale i "dupy nie urywa". za to mój Luby bardzo lubi, więc i goszczą u nas takie ogórasy.
Mi bardzo! Ale wiadomo trzeba lubić tego typu przyprawy. Jakby ktoś miał ochotę spróbować daję przepis:
2 kg ogórków ( pokrojone w słupki lub plasterki jak kto woli)
1 litr wody
1 1/2 szklanki cukru
1 łyżka soli
1 op curry
1 szklanka octu
3 cebule
Zalewę zagotować. Ostudzoną zalać ogórki. Pozostawić na godz. Do słoika wkładać z liściem selera. Pasteryzować ok 10 min.
Dzisiaj startuje
Pascal vs. Okrasa. Jestem bardzo ciekawa tych przepisów. Szczególnie tego
sera Manchego. Czy ktoś jadł ser z mleka owczego?
Bo chciałabym to zrobić, a boję się, że to będzie niezjadliwe dla rodziny.
A bryndza to nie jest z owczego mleka? Ja bardzo lubię
wczoraj zrobiłam drożdżowe racuchy z bananami, niestety nie pomyślałam, że ciasto drożdżowe urośnie mi aż tak i tych racuchów to mi jeszcze chyba na dwa tygodnie starczy
a dzisiaj postanowiłam zaryzykować i pierwszy raz robiłam makaron z kurczakiem i pieczarkami w sosie beszamelowym. choć sos robiłam na czuja to wyszedł perfekcyjnie. jestem z siebie co najmniej dumna
Dobra, zrobiłam ten przepis Okrasy na kurczaka z Chorizo i Manchego... Rewelacyjne danie! Tylko niestety dosyć tłuste. Kolejny przepis na schab już miałam okazję spróbować nie raz, moja mama często robi takie cudo, więc myślę, że sobie odpuszczę. Ta tarta jakkolwiek wydaje się ciekawa w smaku...
ja dziś gotuję gulasz, taka mnie ochota naszłaaaaaa...
Wczoraj drożdżowe bułeczki wypełnione farszem z pieczarek. Na ciepło oczywiście najlepsze ale na drugi dzień zimne też były całkiem, całkiem
A ja się zastanawiam co zrobić na wieczór dla siebie i swojego mężczyzny... może zrobię zapiekanki? ale jak znam siebie jeszcze z 10 razy zmienię zdanie.
Dziś w menu: warstwowy schabowy. Na dole schab, dalej pieczarki, starta marchewka, majonez, cukinia, pomidor, ketchup i ser. Wszystko do naczynia żaroodpornego i do piekarnika. Podane z ryżem.
Ja bardzo lubię robić zapiekanki na wszelkie możliwe sposoby. Nie ma różnicy z czym, wszystko i tak świetnie smakuje. Najlepsze są jednak z pieczarkami, cebulą i serem żółtym. Najprostsze i najlepsze.
(08-13-2012 11:35 AM)marianoitaliano napisał(a): [ -> ]Ja bardzo lubię robić zapiekanki na wszelkie możliwe sposoby. Nie ma różnicy z czym, wszystko i tak świetnie smakuje. Najlepsze są jednak z pieczarkami, cebulą i serem żółtym. Najprostsze i najlepsze.
W sensie takie na chlebie/bułce? Czy obiadowe, na makaronie/ziemniakach?
wydaje mi się że tu chodziło o takie na chlebie.
well, zrobiłam na śniadanie... muffiny z jajkiem i boczkiem.
wyłożyłam blachę do muffinek chlebem tostowym z odciętą skórką, na każdym takim spodzie ułożyłam plasterek boczku i wbiłam jajko. sól, pieprz - i do piekarnika ^^
woooo, jaki fajny pomysł. jak wyszło?
obawiam się, że w mojej formie by to nie wyszło bo mam tą z Ikei a ona ma wąskie i wysokie otwory.
bardzo dobre wyszły, wchrzaniliśmy po 5 i umarliśmy z przejedzenia
polecam spróbować ^^
A my dzisiaj odwiedziliśmy polecaną przez Pasażerkę Białą Małpę i ja wypróbowałam sobie jakieś piwo Lubuskie o smaku... czekoladowym a mój mężczyzna piwo o smaku miodowym. Miodowe jak miodowe, gęby z wrażenia nie urywa (ja zawsze wybieram smaczniejsze herbaty i piwa
), ale czekoladowe było naprawdę dobre
Ciemne jak kawa i słodkie, dziwne jak na piwo, ale naprawdę pychne
Martina, ale Ty tym chlebem tostowym robiłaś takie jakby ścianki tak? a do środka boczuś i jajo, dobrze zrozumiałam?
co do piwa czekoladowego - też je piłam ostatnio i też byłam nim pozytywnie zaskoczona. ale zaryzykowałam dopiero jak kumpel je sobie kupił i pochwalił