Postcrossing Forum

Pełna wersja: przechwałki kulinarne
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33
Cześć!
Mogłabym Was prosić o głosy na mój tort w konkursie i ewentualne udostępnianie czy jakiekolwiek przekazywanie informacji dalej? Oczko
http://www.facebook.com/pages/null/27232..._data=4501
Jestem bardzo wdzięczna za każdy głos i z góry dziękuję! Oczko
Zrobiłam dzisiaj pierwszy raz w sumie kapuśniaczki w cieście francuskim. Obawiałam się, że się totalnie rozwalą, nie mówiąc o tym, że babrania się przy tym trochę było, ale ogólnie mówiąc wyszły mniam Duży uśmiech
Znów bez pora Duży uśmiech

KROKIETY
Musze chyba ten temat oznaczyć jako ignoruj Język
dimashq może chcesz zostać moim nadwornym kucharzem? Ninja
Jeśli mi zapewnisz stały dostęp do składników i dasz wolną rękę - zgadzam się Uśmiech
Ło matko, kolejny pasjonat gotowania! Ale fajnie!
Nie tylko zapewnie Ci stały dostęp do składników, ale również do kuchni Cyklop
Wolną rękę? Ależ proszę, ja lubie jeść Duży uśmiech pora też lubie Ninja byleby nie było natki z pietruszki.
A ja dzisiaj ugotowałam ziemniaki w mundurkach, bo mi się obierać ich nie chciało Ninja
(02-23-2013 02:47 PM)dimashq napisał(a): [ -> ]Znów bez pora Duży uśmiech

doceniam branie moich preferencji smakowych pod uwagę Duży uśmiech
Mnie por nie przeszkadza, wolę niż cebulę Szczęśliwy Nawet kiedyś kupiłam sobie sałatkę porowo-szynkową i była dobra Uśmiech

Ale ja nie o tym, muszę się wam pochwalić Zawstydzony Robiłam dzisiaj żurek śląski -taki, że aż łyżka stoi: na boczku, kiełbasce, z czosnkiem i wyszedł mi IDEALNY Serce Za pierwszym razem nie było czuć czosnku i był mało słony za drugim razem był taki kwaśny, że nie dało się go jeść, a teraz wyszedł perfekcyjny Szczęśliwy No normalnie pękam z dumy, zrobiła taki dobry żurek jak Mama Szczęśliwy
a ja ani cebuli, ani pora. zawsze jak gdzieś w przepisie mam dodać cebulę to dodaję czosnek, bo ten z kolei bardzo lubię.

a pozostając w temacie zup to ja z kolei zrobiłam dzisiaj po raz pierwszy zupę ogórkową według wskazówek Nieteściowej i wyszła mi świetnie. mój Nienarzeczony stwierdził nawet, że wyszła mi nawet lepiej niż jego mamy więc tym bardziej jestem z siebie dumna Anioł
dziś upiekłam chlebek watykański - bardzo dobrze wyszedł.
jaki to jest chlebek watykański? Cyklop

ja mam mega ochotę na ogórkową i chyba w piątek machnę garnek cały, bo nie jadłam już z rok jak nie lepiej. aż dziwnie, kiedyś się jadło raz w miesiącu, a teraz nie ma czasu zup gotować O matko
ja dziś pomidorową zjadłam, taką maminą, pychaaa Serce

macie jakieś sprawdzone pomysły na muffinki? Duży uśmiech
kompletuję przepisy, bo obiecałam moim w Radzyniu że im będę piekła, ale póki co mam w zeszyciku tylko owsiane, bananowe, łaciate i z krówkami - jakie inne polecacie? Uśmiech
Na mojej stronie masz muffinki dla facetów Oczko Nie wkleję bezpośredniego linka, bo facebook daje mi tylko link do albumu, nie do posta. Ale poszukaj, jak masz ochotę, polecam! Uśmiech
O tak wkleję:

Muffiny do piwa

składniki na 12 sztuk

150g masła
2 i 1/4 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 łyżki kukurydzy konserwowej
1 kiełbaska (np. wiejska)
150g startego żółtego sera
1 łyżeczka ostrej papryki
1 łyżeczka oregano
1 łyżeczka ziół prowansalskich
pół szklanki mleka
1 jajko

Masło rozpuścić i odstawić do przestygnięcia. W dużej misce wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia. Dodać kukurydzę, drobno pokrojoną kiełbasę, 3/4 startego sera i przyprawy, dokładnie wymieszać. Dodać przestudzone masło, jajko i mleko. Wszystko dokładnie ze sobą połączyć. Formę do muffinek natłuścić i oprószyć bułką tartą. Ciasto wyłożyć do ok. 3/4 głębokości formy i wierzch posypać resztą sera. Piec w piekarniku rozgrzanym do temp. 200*C przez ok. 25 min (do zrumienienia się ciasta).
Otworzyć piwo i jeść jeszcze na ciepło.

https://www.facebook.com/media/set/?set=...523&type=1
właśnie robię makaron z kurczakiem i fasolką szparagową w sosie śmietanowo-ziołowym Serce

ale nie mogę się doczekać aż będzie można w końcu kupić świeżutką fasolkę a nie mrożoną!
[quote='Martina' pid='37150' dateline='1362391123']
jaki to jest chlebek watykański? Cyklop

Zaczyn tego ciasta wędruje z rąk do rąk, razem z przepisem, pod nazwą Chlebek Watykański, Chleb Przyjaźni Amiszów lub Niemieckie Ciasto Hermana. I choć traktowany jest jak łańcuszek szczęścia, co nie przez wszystkich jest mile widziane, to ja takiemu łańcuszkowi zdecydowanie mówię TAK! Ciasto w smaku jest rewelacyjne. Ni drożdżowe, ni ucierane. Wilgotne i długo pozostaje świeże.

I przekazuję łańcuszek szczęścia dalej Uśmiech



Podarowane ciasto wlać do miski z plastiku, szkła lub porcelany. Przykryć ściereczką lub pokrywką plastikową i zostawić w ciepłym miejscu.

1. PONIEDZIAŁEK – dodać 250 g cukru (nie mieszać!)
2. WTOREK – wlać 250 ml mleka (nie mieszać!)
3. ŚRODA – dodać 250 g mąki (nie mieszać!)
4. CZWARTEK – zamieszać rano, w południe i wieczorem
5. PIĄTEK – dodać 250 g cukru (nie mieszać!)
6. SOBOTA – zamieszać i rozdzielić ciasto na 4 części, z czego 3 należy rozdać najpóźniej do poniedziałku.
7. NIEDZIELA – dodać do swojej ¼ części ciasta niżej wymienione składniki, wyrobić ciasto powoli mieszając i upiec.

Składniki do naszej części ciasta:

250 g mąki
15 g proszku do pieczenia
8 g cukru waniliowego
½ łyżeczki soli
½ łyżeczki cynamonu (nie dałam)
200 ml oleju
3 całe jajka (ubite razem na pianę)

Można dodać do ciasta również:

wiórki kokosowe (nie dałam)
posiekane orzechy (nie dałam)
posiekane migdały (nie dałam)
rodzynki
1 jabłko starte na grubej tarce
kawałki posiekanej czekolady

Piec w keksówce ok. 45 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st.
(Piekłam w prostokątnym naczyniu żaroodpornym)
NIC NIE WOLNO MIESZAĆ METALEM !!!

Smacznego!
aaaa, tak, moja mama kiedyś to robiła i potem komuś dawała dalej część ciasta na to Język śmiesznie.
muffinki wytrawne z fetą, pomidorami i oliwkami polecam <3
(03-05-2013 06:29 PM)Martina napisał(a): [ -> ]aaaa, tak, moja mama kiedyś to robiła i potem komuś dawała dalej część ciasta na to Język śmiesznie.

no śmiesznie- mnie tez koleżanka z pracy w to wrobiła przyniosła i zaraz zwiała zanim zdążyłam się zorientować o co chodzi i juz nie mogłam oddać Język ale zrobiłam i też dalej rozdałam więc po kłopocie Uśmiech
OFF-top
A wystarczy zmniejszyc porcje albo część zaczynu włożyć do lodówki
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33
Przekierowanie