03-13-2012, 08:14 PM
03-13-2012, 08:36 PM
Aż sprawdziłam o co chodzi z tym stir-fry A kaczka jest pychna, mój ulubiony drób. U mnie też zresztą drób na obiad Ziemniaczki ze skrzydełkami w ziołach i czosnku. W sumie to nie do końca była moja inwencja własna, bo wykorzystałam mieszankę z Winiar, pomysł na bodajże na udka ziołowo- czosnkowe. Znając swoją mało mięsożerną rodzinę postawiłam jednak na skrzydełka i w sumie miałam rację. Bo 9 skrzydełek na 3 osoby było nawet trochę za dużo Ale dobre było, smakowało wszystkim, polecam więc
03-13-2012, 09:37 PM
Polska wikipedia tłumaczy stir-fry jako "smażenie w ruchu", ale brzmi to trochę głupio . Nie wiem, jak to inaczej tłumaczyć.
03-13-2012, 10:49 PM
Ale kaczkę kupowałaś w kadłubku czy w kawałkach? Podziel się przepisem :>
Też muszę zakupić woka Tzn jednego gdzieś mam, ale to pewnie u rodziny w Olsztynie.
Też muszę zakupić woka Tzn jednego gdzieś mam, ale to pewnie u rodziny w Olsztynie.
03-13-2012, 11:08 PM
Przepis jest po angielsku. Mogę wrzucić w oryginale czy wolisz przetłumaczony?
Kaczkę kupiłam w kawałkach, a dokładniej to dwie piersi (w całości).
Kaczkę kupiłam w kawałkach, a dokładniej to dwie piersi (w całości).
03-14-2012, 10:56 AM
Jak Ci wygodnie, może być przetłumaczony
Co do kaczki nie spotkałam się w sklepie w innej formie, jak tylko kadłubek w całości, na kawałki nie było, a do babci po kaczkę mi się nie chce grzać
Co do kaczki nie spotkałam się w sklepie w innej formie, jak tylko kadłubek w całości, na kawałki nie było, a do babci po kaczkę mi się nie chce grzać
03-14-2012, 06:16 PM
Kaczka stir-fry z brokułami
Na 4 porcje
275 g różyczek brokuła
1 łyżka ziaren białego sezamu
1,5 - 2 łyżki oleju słonecznikowego
2-3 ząbki czosnku, drobno posiekane
1 cebula, cieńko pokrojona w plasterki
1 czerwona papryka, wydrążona z ziaren i pokrojona na 1 cm kwadraty
500 g filetów z kaczki bez skóry, cieńko pokrojone w plastry
2,5 cm świeżego imbiru, obranego i drobno posiekanego (można też zetrzeć)
2 łyżki rosołu warzywnego lub wody
2 łyżki sosu sojowego
1,5 łyżki sosu ostrygowego
Brokuły zblanszować w gotującej się wodzie przez 1-1,5 minuty. Odcedzić i włożyć do miski z zimną wodą lub pod bieżącą zimną wodę, aby zachowały kruchość.
Wyprażyć sezam na teflonowej patelni na średnim ogniu. Potrząsać patelnią przez 3-4 minuty lub aż do momentu, aż sezam będzie brązowy i zacznie pykać. Odłożyć do miseczki.
Podgrzać olej w woku lub dużej patelni. Przez 1-2 minuty podsmażać na średnim ogniu ciągle mieszając czosnek, cebulę i paprykę (lub do momentu, aż czosnek będzie lekko brązowy). Dodać brokuły, kaczkę, imbir, rosół / wodę, sos sojowy i ostrygowy. Podsmażać ciągle mieszając przez 3-4 minuty lub do momentu, aż kaczka będzie ugotowana do odpowiedniego stopnia. Spróbować i ew. doprawić.
Przełożyć na talerz i posypać sezamem. Podawać z ryżem lub z makaronem.
Uwagi ode mnie:
- kaczka długo nie chciała mi się ugotować, przez co warzywa zrobiły się zbyt miękkie (zwłaszcza cebula). Myślę, że na drugi raz osobno usmażę mięso, osobno podsmażę warzywa i tylko na krótki czas wrzucę je do woka razem,
- sezam jest ważnym dodatkiem, dodaje wiele smaku całemu daniu ,
- "podsmażać ciągle mieszając" = stir-fry,
- oczywiście nie da się kaczki pokroić w plastry tak cieńko, jak np. cebulę. Moja plastry kaczki miały ok. 0,5 cm grubości,
- sos ostrygowy może brzmieć jak coś nie do dostania, ale wbrew pozorom u mnie np. jest wszędzie dostepny w marketach na dziale azjatyckim. U Was pewnie będzie w "Kuchniach świata" albo czymś podobnym,
- w przepisie imbir jest pokrojony, ale z doświadczenia wiem, że choćbym nie wiem jak drobno starała się go pokroić, mocno czuję go podczas jedzenia, przez co zakłóca smak potrawy. Papka powstała po starciu jest o niebo lepsza i dobrze się komponuje .
Na 4 porcje
275 g różyczek brokuła
1 łyżka ziaren białego sezamu
1,5 - 2 łyżki oleju słonecznikowego
2-3 ząbki czosnku, drobno posiekane
1 cebula, cieńko pokrojona w plasterki
1 czerwona papryka, wydrążona z ziaren i pokrojona na 1 cm kwadraty
500 g filetów z kaczki bez skóry, cieńko pokrojone w plastry
2,5 cm świeżego imbiru, obranego i drobno posiekanego (można też zetrzeć)
2 łyżki rosołu warzywnego lub wody
2 łyżki sosu sojowego
1,5 łyżki sosu ostrygowego
Brokuły zblanszować w gotującej się wodzie przez 1-1,5 minuty. Odcedzić i włożyć do miski z zimną wodą lub pod bieżącą zimną wodę, aby zachowały kruchość.
Wyprażyć sezam na teflonowej patelni na średnim ogniu. Potrząsać patelnią przez 3-4 minuty lub aż do momentu, aż sezam będzie brązowy i zacznie pykać. Odłożyć do miseczki.
Podgrzać olej w woku lub dużej patelni. Przez 1-2 minuty podsmażać na średnim ogniu ciągle mieszając czosnek, cebulę i paprykę (lub do momentu, aż czosnek będzie lekko brązowy). Dodać brokuły, kaczkę, imbir, rosół / wodę, sos sojowy i ostrygowy. Podsmażać ciągle mieszając przez 3-4 minuty lub do momentu, aż kaczka będzie ugotowana do odpowiedniego stopnia. Spróbować i ew. doprawić.
Przełożyć na talerz i posypać sezamem. Podawać z ryżem lub z makaronem.
Uwagi ode mnie:
- kaczka długo nie chciała mi się ugotować, przez co warzywa zrobiły się zbyt miękkie (zwłaszcza cebula). Myślę, że na drugi raz osobno usmażę mięso, osobno podsmażę warzywa i tylko na krótki czas wrzucę je do woka razem,
- sezam jest ważnym dodatkiem, dodaje wiele smaku całemu daniu ,
- "podsmażać ciągle mieszając" = stir-fry,
- oczywiście nie da się kaczki pokroić w plastry tak cieńko, jak np. cebulę. Moja plastry kaczki miały ok. 0,5 cm grubości,
- sos ostrygowy może brzmieć jak coś nie do dostania, ale wbrew pozorom u mnie np. jest wszędzie dostepny w marketach na dziale azjatyckim. U Was pewnie będzie w "Kuchniach świata" albo czymś podobnym,
- w przepisie imbir jest pokrojony, ale z doświadczenia wiem, że choćbym nie wiem jak drobno starała się go pokroić, mocno czuję go podczas jedzenia, przez co zakłóca smak potrawy. Papka powstała po starciu jest o niebo lepsza i dobrze się komponuje .
03-16-2012, 03:11 PM
gotujecie tam coś dzisiaj? ja chyba zrobię kotlety sojowe ryż i jakąś surówkę...
03-16-2012, 03:13 PM
Ja zupełnie nie mam pomysłu na obiad postny, więc dzisiaj kalafior z bułką tartą na obiad. A poza tym jest jeszcze trochę zupy, więc nie będę się przemęczać
03-16-2012, 03:26 PM
(03-16-2012 03:13 PM)nemezis871 napisał(a): [ -> ]Ja zupełnie nie mam pomysłu na obiad postny, więc dzisiaj kalafior z bułką tartą na obiad. A poza tym jest jeszcze trochę zupy, więc nie będę się przemęczać
Uwielbiam kalafior (podobnie brokuły) Nic się nie bój - nie wpraszam się na obiad...
03-16-2012, 03:30 PM
Schabowe, frytki i surówka z białej kapusty!
03-16-2012, 03:35 PM
a u mnie kurczak w sosie śmietanowym z ryżem jak sobie wczoraj wymyśliłam, że chciałabym to zjeść to już byłam bliska kupna jakiegoś "Pomysłu na..." albo innej chemii, ale że wolę jak sobie ugotuję sama to obeszłam z powrotem cały sklep po śmietanę
03-16-2012, 05:23 PM
(03-14-2012 06:16 PM)heksita napisał(a): [ -> ]Kaczka stir-fry z brokułamiDziękuję, wydrukowałam sobie.
Tak z ciekawości, kaczka u nas strasznie droga, ponad 30zł za kilogram piersi, ale cóż
U mnie dzisiaj tylko łosoś
03-16-2012, 05:51 PM
U mnie tyle samo, tylko w innej walucie .
(ceny mięsa tutaj to w ogóle inna bajka :|)
(ceny mięsa tutaj to w ogóle inna bajka :|)
03-16-2012, 06:17 PM
a ja zrobiłam zapiekankę makaronową z rybą w sosie koperkowym. ale nie wiem jak wyszła, pokłóciłam się z moim i straciłam apetyt
03-18-2012, 03:55 PM
Dziś na obiad: hiszpańska zupa z czosnkiem i chorizo (taka pikantna hiszpańska kiełbasa).
Om nom nom !
Om nom nom !
03-18-2012, 09:22 PM
u mnie by to nie przeszło, mój ani czosnku ani ostrych rzeczy nie tyka
03-18-2012, 09:40 PM
Mój jest bardzo czosnkowy, ale też do niedawna ostrego nie jadał. Wszystko da się zmienić .
03-19-2012, 06:01 PM
u mnie z racji skończenia zajęć o tak barbarzyńskiej porze coś na szybko, czyli tzw. potrawka - ryż z kurczakiem i mieszanką chińską.
03-19-2012, 06:25 PM
Mój brat to najwieksze dziwadło pod względem kulinarnym jakie znam, zrobienie obiadu, który mu smakuje prawie graniczy z cudem Dzisiaj na obiad były kartacze - kluski z mięsem (jak kto woli) i co? On oczywiście powiedział, że tego jeść nie będzie Z nim jest po prostu tragedia, ryby nie, połowa zup nie: jarzynowa, żurek, groszkowa, grochowa, krupnik, szczawiowa, szpinakowa, grzybowa chyba też nie, spagetti - nie, większość mięs też blee - kurczaka zje z trudem, niektórych sałatek nie tknie, jakieś zapiekanki makaronowe - nie, wędlin większość też nie - nic tylko mu robić pierogi, krokieciki, knedle itd.
Idzie się z nim pociąć! Nic tylko je serki wiejskie, parówki i płatki - facet 21 lat. Nie wiem nawet co robić jutro, bo mnie juz szlag z nim trafia!
Idzie się z nim pociąć! Nic tylko je serki wiejskie, parówki i płatki - facet 21 lat. Nie wiem nawet co robić jutro, bo mnie juz szlag z nim trafia!