02-06-2012, 08:35 PM
Stron: 1 2
02-06-2012, 11:10 PM
I koniec... Najbliżej była Laura więc do niej poleci kartka
Otóż jadąc drogą potrącili sarne... w sumie to sarna potrąciła ich bo uderzyła w bok samochodu gniotąc nadkole, tłukąc lampe i niszcząc zderzak niestety sarniny nie było bo ta zbiegła i udała się w bliżej nieokreślonym kierunku
Otóż jadąc drogą potrącili sarne... w sumie to sarna potrąciła ich bo uderzyła w bok samochodu gniotąc nadkole, tłukąc lampe i niszcząc zderzak niestety sarniny nie było bo ta zbiegła i udała się w bliżej nieokreślonym kierunku
02-06-2012, 11:28 PM
Ojej, nie wiem nawet czy sie cieszyć, z kartki oczywiście tak, ale z tego, ze byłam najbliżej to nie bardzo biedna sarenka, napisałam tak, bo zarówno mój Tato jak i Dziadek potracili kiedys sarne/ jelenia. Tacie uciekła a Dziadek musiał zwlec z drogi zwierzaka, bo tak dostało, ze nawet maskę wygielo, co zrobił z nim to nie wiem, współczuje Twoim tesciom, ale oni chyba maja sie dobrze?
02-06-2012, 11:46 PM
Tak nic im się nie stało... sarny faktycznie szkoda bo pewnie i tak zdechla po jakims czasie w lesie... przeciez głową zgniotła nadkole całe
02-07-2012, 03:21 PM
ja już też mam dwie sarny na koncie
Stron: 1 2