Ja zeszytu z całą pewnością nie mam ;-)
Obiecuję sprawdzić w trakcie weekendu. W sumie,to już nawet nie pamiętam,czy czasem nie posłałam go do Xellosan "wieki temu",czy też nie leży gdzieś u mnie pod stertami rzeczy do przejrzenia.
Chyba leży, albo poczta zjadła, bo ja go nie dostałam