Postcrossing Forum
To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Wersja do druku

+- Postcrossing Forum (http://www.postcrossing-forum.pl)
+-- Dział: Off topic (/forum-21.html)
+--- Dział: Off topic (/forum-25.html)
+--- Wątek: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach (/thread-153.html)



RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Basia - 11-23-2013 04:25 PM

Co to 40 minut czekania. Ja chodziłam prywatnie do dentystki, było tam umawianie pacjentów na godzinę... Tyle tylko, że jak się okazało potem, to wszystkich zapisywali na tą samą!!! Wyobraźcie sobie - jestem umówiona na 15-ą, wchodzę do poczekalni pewna, że kilka minut czekania ewentualnie i po sprawie. A tu ze 20 osób. Zaczyna się gadka "przepraszam, ja na 15-ą, a pani/pan?". No i się okazuje, że wszyscy na 15-ą. I że tam tak zawsze jest. To po co w ogóle zapisywać? W rezultacie byłam tam ze dwa razy, bo musiałam. A potem znalazłam sobie panią, co prawda 10 zł płacę drożej, ale bez żadnych zapisów i prawie bez kolejek.


RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - pro-et-contra - 11-23-2013 05:46 PM

O nieNiezdecydowany ja chodzę prywatnie jak tylko mam kasę,gdzie każdy ma swoja godzinę.
Basia,nieźle bym się wkurzyła jakby taka sytuacja z godzinami miała miejsce,kiedy płacisz i to nie mało za usługęO matko. Nemezis - gdybyś się zdecydowała iść prywatnie jednak,to Ci mogę podać,gdzie ja byłam z taką sama sytacją (no,ale jak mówisz 200 zł plus we własnym zakresie zdjęcie rtg),a teraz mam puste miejsce tam,naszczęście nie widaćNinja


RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - nybatteri - 11-23-2013 07:10 PM

ja ostatnio miałam podobną sytuacje co Basia, z tym, że u dermatologa.
zapisałam się na 14, cieszę się, że tak szybko i w ogóle, wchodzę, a tam pełna poczekalnia O matko i tam też jest to nagminna praktyka, jak się później dowiedziałam.


RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - marmolada - 11-23-2013 07:14 PM

(11-23-2013 07:10 PM)nybatteri napisał(a):  ja ostatnio miałam podobną sytuacje co Basia, z tym, że u dermatologa.
zapisałam się na 14, cieszę się, że tak szybko i w ogóle, wchodzę, a tam pełna poczekalnia O matko i tam też jest to nagminna praktyka, jak się później dowiedziałam.
To nagminna praktyka w 98% polskich przychodni. Wizyta u lekarza = dzień stracony O matko


RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Pasażerka - 11-23-2013 11:21 PM

(11-23-2013 05:46 PM)pro-et-contra napisał(a):  Nemezis [...] ja byłam z taką sama sytacją [...],a teraz mam puste miejsce tam,naszczęście nie widaćNinja

wooow, a myślałam, że tylko ja w tym wieku mam niekompletną szczękę Szczęśliwy


RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 11-24-2013 12:53 AM

co wy, ja nie mam dwóch CZWÓREK O matko o jakichś siódemkach i ósemkach to nie wspomnę. echh...


RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Basia - 11-24-2013 02:05 PM

A jeśli o dentystach, przychodniach mowa... Nie wiem, czy u Was też tak ludzie robią, ale u mnie to normalka. Jeśli gabinet otwierają np. o 9-ej to ludzie już od 7-ej albo i wcześniej przyjeżdzają i koczują pod drzwiami albo w poczekalni, żeby być pierwszym. Nie wiem jaki to ma sens, bo czekają dodatkowo te parę godzin, a i tak ich wcześniej nikt nie przyjmie. Przecież jakby przyszli przed 9-ą to zaoszczędzili by sobie te dwie godz.czekania... Bo jak jest np.20 osób o 7-ej, to czekają do otwarcia plus swoją kolejkę. Nie pojmuję po co.


RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - aberek25 - 11-24-2013 02:56 PM

Basia, u mnie jest tak samo, i to nie tylko u dentysty, ale u każdego lekarza. Przychodzą wcześniej (sama też tak robię), bo mimo zapisów na godziny i tak kolejka jest "kto pierwszy, ten lepszy", a te zapisy na godziny to można...w każdym razie tych zapisów w ogóle się nie przestrzega (normalnie jak w dziekanacie....O matko). Co do zębów, ja ze względu na to, że miałam nosić (i przez jakiś czas na górnej szczęce nosiłam) aparat, nie mam dwóch czwórek na górze i jednej na dole, także brak uzębienia nie jest mi obcy. W ogóle jak myślę o lekarzach, dentystach, to nic dobrego na myśli nie mam. Na szczęście o zęby dbam i nie mam zbyt wielu problemów. Ale za to ósemki już mamPodejrzany. W ogóle na polską służbę zdrowia można wiele mówić, ale raczej nic dobrego- czy to prywatnie, gdzie lekarzom (czy to dentystom czy jakimś innym) tylko na kasie zależy, czy to publicznie, gdzie nikt nic nie zrobi, bo nie dostają za to kasy, albo chcą "prezenty". Chory systemO matko


RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Qidass - 11-24-2013 08:03 PM

Jeżeli chodzi o mnie to ja miałem przez 2 lata aparat. Na szczęście nie mam usuniętych żadnych zębów ani żadnych plomb. Oczko


RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - dimashq - 11-24-2013 08:10 PM

ja odpukac tez sie moge pochwalic pelnym uzebieniem i nawet dwoma dodatkowymi osemkami. niestety jestem tez posiadaczem plomb amalgamatowych (?) - tych czarnym i przy szczerym usmiechu wyglada to jak trzonowce sprochniale do cna.


RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 11-25-2013 01:10 AM

ja przy szczerym uśmiechu mogłabym sobie wsadzić papierosa w dziurę po czwórkach, dolnej i górnej po tej samej stronie... O matko


RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Av3ntia - 11-25-2013 10:10 AM

dimashq, wyobraziłam sobie ten uśmiech i nie mogłam przestać się śmiaćSzczęśliwy Nie z Ciebie, tylko jakoś tak mam przed oczami taki szczery uśmiech jakiegoś pana Zdenka spod monopolowego i te czarne zęby Szczęśliwy Ah, ta nasza służba zdrowiaNinja


RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Basia - 11-25-2013 10:53 AM

A mnie dziś jakiś ktoś telefonem wkurza. Dzwonił ktoś ze stacjonarnego (patrząc po kierunkowym Warszawa), raz nie słyszałam. Drugi raz dzwonił, gdy rozmawiałam. Spróbowałam oddzwonić na ten numer, niby wybiera na początku, wyświetla się, że dzwoni, ale nie ma sygnału i się samo po kilku sekundach rozłącza.
Nie ma pojęcia co to. Nie znam nikogo z tamtych stron (no, moją kuzynkę, ale to musiałby się stać cud, żeby się odezwała), nie rozdaję swojego numeru, więc nie wiem o co chodzi.


RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 11-25-2013 11:26 AM

Basia, to pewnie jakiś bank albo inna centrala telefoniczna z konsultantami próbującymi wcisnąć kit...


RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Basia - 11-25-2013 02:30 PM

Przemyślałam sprawę i właśnie do takiego samego wniosku doszłam. Pewnie ktoś chce mi wcisnąć coś cudownego, jedynego w swoim rodzaju co całkowicie odmieni moje życie. Zwykle na stacjonarny z takimi rzeczami dzwonią. Ale żeby już na komórki zaczęli...


RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - dimashq - 11-25-2013 02:37 PM

Ech, a ja dziś z braku perspektyw rozpocząłem pracę w call center ;(


RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - hardgirl123 - 11-25-2013 02:45 PM

to może być jakiś sprzedawca badziewia lub zapraszający na jakiś super chrup-er pokaz.
też tak miałam.

wkurza mnie to, że prawdopodobnie zaginęło 6 wysłanych przeze mnie kartek do Rosji za pośrednictwem napiszkartke.
Poza tym mam wrażenie, że moja wpłata za wysyłkę z soboty też zaginęła Smutny


RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - dimashq - 11-25-2013 02:46 PM

Ja będę zapraszającym na super pokazy ;(


RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Av3ntia - 11-25-2013 03:14 PM

Koleżanka uciekła z call center po jednym dniuSzczęśliwy


RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - dimashq - 11-25-2013 03:18 PM

Ja już mam półroczny staż i to na sprzedaży, tylko mi firma zbankrutowała i już 1,5 roku wiszą dwie wypłaty Duży uśmiech Ale przez dłuuugi czas potem miałem uraz do telefonów. Cóż, tonący brzytwy się chyba, w międzyczasiu będę czegoś szukał.