To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Wersja do druku +- Postcrossing Forum (http://www.postcrossing-forum.pl) +-- Dział: Off topic (/forum-21.html) +--- Dział: Off topic (/forum-25.html) +--- Wątek: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach (/thread-153.html) Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 |
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - pro-et-contra - 04-11-2014 04:35 PM oo,fajnie u nas też są prezentacje, tylko że obowiązkowe dla każdego, żeby się oswoić z mówieniem o sobie i swojej pracy oczywiście jest to męczące, nieraz się przygotowało w autobusie albo improwizowało mamy takki cykl zajęć, że prowadzący udaje klienta i zadaje dziwne pytania i trzeba się wykazać cierpliwością żeby mu wszystko wyjaśnić ) RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Mizushi - 04-12-2014 11:00 PM Hahah, "dziwne pytania" już sobie wyobrażam jak tą cierpliwość tracę w takiej sytuacji A ja już po prezentacji. Byliśmy tam oceniani i dla najlepszego prelegenta była nagroda. Spodziewałam się, że będzie to czekolada ewentualnie piwo/pizza na "integracji" po sympozjum, a tu taki szok... nagrodą był udział w konferencji naukowej Ogólnopolska Szkoła Chemii w listopadzie :o Zgadnijcie kto wygrał i będzie udawał mądrą blondynkę wśród tych wszystkich prawdziwie mądrych chemików RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 04-13-2014 08:20 AM hahaha, gratulacje ja cierpię i nie mam żadnych leków przeciwbólowych :/ poprosiłam chirurga o receptę na Ketonal, to powiedział, że mam nie przesadzać... i że aż tak mnie nie boli... RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Mizushi - 04-13-2014 09:48 AM Dzięki A skąd on może wiedzieć? :o Ostatnio oparzyłam się piekarnikiem, cały wieczór nie mogłam pisać (oparzenie na zgięciu palca), bo tak bolało. Nawet teraz po paru dniach jak dotknę to boli, ale nie, oparzenie olejem to taka tam błahostka, jak to w ogóle może boleć... Czasem nie rozumiem tych lekarzy O.o RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Basia - 04-13-2014 10:14 AM Noooooo, w końcu to nie jego boli. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - pro-et-contra - 04-13-2014 12:44 PM Martina mi kiedyś ketonal wydawali tylko ze szpitala (trzeba było jeździć), poza tym to jest bardzo otępiające i jest się praktycznie nie do życia,ja nie miałam siły wstać z łóżka mam nadzieje,że wyzdrowiejesz szybko Mizushi - gratuluje poza tym przygotujesz się wcześniej,więc na pewno nie będzie źle chemia była moją zmorą w gim/lic, bardzo niemiło wspominam, ostatnio projektowałam stronę z podręcznika a prowadzący mówi "pani chyba nie rozumie co tutaj jest napisane". , no i niestety zgadł RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 04-13-2014 02:06 PM ja i tak prawie nie wychodzę z łóżka, głównie dlatego, ŻE MNIE BOLI... a Ketonal już kiedyś brałam i mnie nie otumaniał ani nic z tych rzeczy. zaraz po poparzeniu dostałam dożylnie dwie dawki, a teraz mam brać "to co mam w domu", czyli co? APAP? dodatkowo strasznie mnie wkurwia, że mi uparcie ciągle zakładają na te rany (skóra już mi poschodziła) opatrunki, które się do tych ran przyklejają... co mi się zacznie trochę goić, zasklepiać, to mi to za dwa dni zrywają razem z opatrunkiem i znowu jest rozbabrane... mam wrażenie że mi ta ręka zgnije prędzej niż to się zagoi... wczoraj zdjęłam na 6 godzin opatrunki i dałam temu trochę pooddychać, poprzysychać (a nie wygląda zbyt apetycznie, echhhh), no ale przed snem posmarowałam maścią i założyłam nowe opatrunki, więc znowu wszystko się babrze i przykleja... jutro mi to znowu rozwalą... i tak w kółko RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - dimashq - 04-16-2014 11:20 AM Postallove zbierało propozycje na kolejne kartki z tej serii: Napisałem kilka ciekawostek o moim ulubionym kraju i dzisiaj w nagrodę przyszedł do mnie pakiet dotychczas wydanych kartek RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 04-16-2014 01:50 PM o, ładna, ciekawa kartka. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - stalowamagnolia - 04-16-2014 07:39 PM Dimashq - gratuluję! Co tam ciekawego naskrobałeś? RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - dimashq - 04-17-2014 01:15 AM Nieskromnie powiem, że będzie wydane O mojej ukochanej Rumunii RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Basia - 04-17-2014 10:17 AM Gratulacje! A ja się wkurzyłam, bo zginął mi gdzieś kabel, którym zgrywa się zdjęcia z aparatu na komputer. No przepadł poprostu! RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 04-17-2014 12:59 PM taki kabelek to kwestia 10-15zł, nie ma strachu. ewentualnie czytnik kart i wyciągasz kartę z aparatu i bezpośrednio z karty na komputer przerzucasz. niektóre komputery mają nawet wbudowany czytnik kart pamięci. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - stalowamagnolia - 04-17-2014 03:09 PM A jak już kupi kabelek to ten pierwszy znajdzie się przypadkiem w niby oczywistym miejscu RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 04-17-2014 04:09 PM no tak najczęściej bywa, nie da się ukryć mi niedawno kot porwał gdzieś to takie małe wtykadełko do USB od myszki bezprzewodowej. kupiłam nową myszkę, to się małpa po dwóch tygodniach zaczęła znowu tym bawić, ale skąd to wyjęła do teraz nie mam pojęcia, bo szukałam pod meblami i wszędzie. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Basia - 04-17-2014 06:23 PM Macie rację. Jak nowy kupię, to stary się na pewno znajdzie Tylko wkurza mnie, że był i znikł. Jak to możliwe... RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Satai - 04-28-2014 08:17 PM Benedict Cumberbatch będzie w Krakowie niedługo, przyjeżdża na pokaz swojego filmu na OffPlusCamera RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Adadam - 04-29-2014 01:36 PM A ja sie dziś raduję, mam tydzień wolnego, nananan RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Mizushi - 04-29-2014 07:37 PM Wolne Poza tym raduje mnie dzisiejszy szczęśliwy dzień - jeden z 2 najlepszych wyników na kolokwium z przedmiotu-nie-do-zdania i dodatkowe punkty za obecność na wykładzie z matematyki Swoją drogą zastanawiam się jak to się dzieje, że kolokwia z przedmiotów, które sprawiają mi trudność zaliczam na 90-100%, a te z których teoretycznie nieźle mi idzie i wszystko na zajęciach rozumiem - 50-60% edit: I jeszcze dostałam piękny list od penpalki z Japonii żyć nie umierać RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Qidass - 04-30-2014 11:07 PM Jej! Patrze na maila przed chwilą i widzę email od PP. Informuje mnie że wygrałem nagrodę 2 stopnia w konkursie STAMPSTORY Myślę przez chwilę czy to nie fake, ale przypominam sobie, że brałem udział w jakimś konkursie. Sprawdzam stronę i okazuje się, że moja historia jest 4. haha Nagroda ? Teczka z klipsem Poczty Polskiej i folderów filatelistycznych: "455 lat Poczty Polskiej", „Ludzie kina i teatru”, „Festiwal Przystanek Woodstock 2013”, "Soczi 2014", "Rok Oskara Kolberga" o wartości 76,99 zł, Plus do tego jakieś foldery-filatelistyczne niespodzianki. Haha w sumie to 3 pierwsze nagrody to książki A znaczki bardziej mi sie przydadzą W każdym bądź razie fajna niespodzianka Chyba będę częściej brał udział w takich konkursach https://apps.facebook.com/stampstory/ |