To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Wersja do druku +- Postcrossing Forum (http://www.postcrossing-forum.pl) +-- Dział: Off topic (/forum-21.html) +--- Dział: Off topic (/forum-25.html) +--- Wątek: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach (/thread-153.html) Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 |
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 04-13-2012 06:13 AM nowej pieczątki nie mam, hihi. i kotów też nie. ale mam wszystko inne czego mi trzeba do szczęścia RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - heksita - 04-13-2012 02:25 PM Eh, Luby dzisiaj i jutro odbębnia 10 h kursu pierwszej pomocy jako pierwszy krok do zdobycia prawka. Dzisiaj kończy przed 22, a jutro 8 h do 16 :|. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 04-13-2012 02:52 PM eh, kupiłam kabel do internetu i okazało się, że zły RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - margaretka02 - 04-13-2012 03:49 PM (04-13-2012 02:25 PM)heksita napisał(a): Eh, Luby dzisiaj i jutro odbębnia 10 h kursu pierwszej pomocy jako pierwszy krok do zdobycia prawka. Dzisiaj kończy przed 22, a jutro 8 h do 16 :|. Szkoda, że u nas nie ma czegoś takiego. A może jest? Dawno temu robiłam prawko i nie było. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 04-13-2012 04:44 PM ja robiłam ~3 lata temu i kursu pierwszej pomocy to była tylko godzina teorii. nic w praktyce. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - pro-et-contra - 04-13-2012 05:04 PM ja mialam 2 h pierwszej pomocy i raz sie niby cos przećwiczyło,ale to nie miało nic wspólnego z pomocą na serio RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Bozia - 04-13-2012 05:08 PM Co Wy opowiadacie na prawko jest, że : Czas na pierwszą pomoc przy braku oddychania i tętna to 4 i pół minuty bo później już są zmiany w mózgu Najlepsza pozycja to pocyzja boczna Liczba uciśnięc do wdechów 2x30 i, że u niemowlaka się2 palcami robi uciśnięcia Wszystko mieści się w... godzinie teori jak Martina wspomiała RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - heksita - 04-13-2012 05:10 PM Godzina teorii, niby tak, ale dzisiaj już niczego z tej teorii nie pamiętam :/. Będę musiała mojemu notatki podkraść . RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Ayuto - 04-13-2012 07:03 PM (04-07-2012 11:36 AM)Capricious napisał(a): (...) konto założyłam niedawno i nie mam żadnych referencji. Od jakiegoś czasu planuję się wybrać na cośrodowe spotkanie CS w Krakowie, ale mi nie wychodzi Możemy wybrać się kiedyś razem Gdzie ono i o której? Ja dziś pożegnałam mojego gościa. Ale było genialnie! Oby więcej takich osób RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 04-13-2012 10:46 PM powiem wam, że raduje mnie absolutnie wszystko, morda mi się cieszy od paru dni cały czas, aż mnie twarz boli od uśmiechania sie nadmiernego RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Capricious - 04-14-2012 09:42 AM (04-13-2012 07:03 PM)Ayuto napisał(a):(04-07-2012 11:36 AM)Capricious napisał(a): (...) konto założyłam niedawno i nie mam żadnych referencji. Od jakiegoś czasu planuję się wybrać na cośrodowe spotkanie CS w Krakowie, ale mi nie wychodzi jest co środę w innym miejscu a ja się dzisiaj ucieszyłam, bo dowiedziałam się, że jest Noc Języków i chyba się wybiorę - dla mieszkańców Krakowa - http://nocjezykow2012.wordpress.com/program/ RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - hardgirl123 - 04-14-2012 10:02 AM ale się wczoraj uśmiałam na Kabarecie pod Wyrwigroszem, oni na żywo są fajniejsi niż w TiVi RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - convallaria - 04-14-2012 05:58 PM (04-13-2012 10:46 PM)Martina napisał(a): powiem wam, że raduje mnie absolutnie wszystko, morda mi się cieszy od paru dni cały czas, aż mnie twarz boli od uśmiechania sie nadmiernego Pewnie dlatego masz problemy z zębem RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - dona - 04-15-2012 10:34 AM Wczoraj podczas mojej rozgrzewki przed biegiem w Częstochowie niespodziewanie znalazłam pocztówkę, bardzo ładną, czystą (czyli nie wypisaną i nie brudną) to się nazywa szczęście i radość postcrossera RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - ankaer - 04-15-2012 06:24 PM Nic tak nie poprawia humoru jak zakupy, wino i śpieeew RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 04-16-2012 02:14 PM nic tak nie poprawia humoru jak blogie lenistwo od samego rana w doborowym towarzystwie RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Pasażerka - 04-17-2012 10:38 AM taaa, Albania nie dość, że nic nie jechało z Cieszyna na Budapeszt, to jeszcze się tak rozpiździło, rozwiało i rozpadało, że ledwo dotarliśmy do Chorwacji to musieliśmy wracać, bo w nocy się spać z zimna nie dało i nasz namiot dosłownie pływał. więc właściwie zrobiłam 1863km i byłam jedynie w jakiejś dziurze nad Morzem Śródziemnym, a poza tym tylko autostrady i drogi, autostrady i drogi w poniedziałek robimy podejście drugie, ale nie wiem czy pchamy się na Albanię czy zrobimy sobie krótszy tour na BiH lub Kosowo... ech RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - hardgirl123 - 04-17-2012 11:30 AM Pasażerko, a dałabyś radę wysłać mi kartkę z Kosowa lub BiH ?? RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Pasażerka - 04-17-2012 11:41 AM cóż, miałam już w ramach mojej loterii wysłać kartki z Albanii i jak widać nawet w jej okolice się nie zbliżyłam, więc nie chcę i tym razem niczego obiecywać, bo nie wiadomo jak i tym razem się ten wyjazd skończy... RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - heksita - 04-17-2012 12:11 PM Oj, szkoda :/. Mam nadzieję, że drugie podejście będzie bardziej udane. |