To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Wersja do druku +- Postcrossing Forum (http://www.postcrossing-forum.pl) +-- Dział: Off topic (/forum-21.html) +--- Dział: Off topic (/forum-25.html) +--- Wątek: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach (/thread-153.html) Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 |
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Lia - 08-21-2012 09:59 AM Jestem zapisana, coś tam zarabiam, bo pode mną jest parę osób, ale mam na to kompletnie wylane, zajmuje się tym moja mama, bo to lubi. Ja niekoniecznie. I perfumy FM strasznie spadły z jakością. Przez te 3 lata co jestem, wyraźnie czuję smród - one nie pachną już po pewnym czasie, tylko śmierdzą. I tyczy się to wszystkich 5 flakonów, które posiadam (poza Mango, ale to jest tak intensywny zapach, że chyba nigdy nie przestanie pachnieć). RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - nemezis871 - 08-21-2012 10:07 AM A ja się zupełnie nie zgadzam co do ich zapachu, używam od 3 lat na stałe 161 - ki (Issey'a) i czasem 6-tka Green Tea i jeszcze nie zauważylam, by śmierdziały, próbki w testerze - owszem, niektóre wietrzeją i zaczynają śmierdzieć, ale one są otwierane bardzo częste, a perfumy? Chyba tylko jedne pamiętam, by zaczęły śmierdzieć - Lanvin, ale je wycofali ze 3 lata temu. Moja mama ma całą półkę perfum z FM i też nie zauważyłam, by śmierdziały. Też mam niby mała grupkę, przez pewien czas działała calkiem fajnie, a od jakiegoś czasu wszystkie jakoś się rozleniwiły i mi też się odechciało, ale od czasu do czasu zamówienia robię. Chciałabym, by mi się mama tym zajmowała Moja tylko czasem mi podeśle zamówienie od koleżanek z pracy RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Lia - 08-21-2012 10:09 AM Niestety nie tylko ja zauważyłam to w swoim gronie, bo mam osoby, które też z tego korzystają. Ale są gusta i guściki. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - hardgirl123 - 08-21-2012 10:30 AM kiedyś sobie kupiłam perfumy z FM - to była pomyłka i największy zakupowy niewypał. nigdy więcej. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Pasażerka - 08-21-2012 10:53 AM a ja w ogóle nie wiem o czym mowa RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - magdala39 - 08-21-2012 10:58 AM Ja za to mimo wielu problemów jestem ostatnio zwyczajnie zadowolona z życia! O to tyle! I mojej permanentnej radości chyba nic nie jest w stanie na tą chwilę popsuc.... RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 08-21-2012 11:33 AM ja w sumie mam taką radość od łądnych 4-5 miesięcy i już naprawdę rzadko kiedy marudzę, jak już to na jakieś głupoty jak 11 godzin w pracy, ale to przecież praca którą uwielbiam ze wspaniałymi ludźmi, więc nawet jak zmęczona, to jednak dalej szczęśliwa jestem i wracam do mojego ślicznego pokoiku i do mojego najwspanialszego Lubego więc jak Madzia - mimo problemów, które przecież się zdarzają - szczęście, radość i uśmiechy! RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - magdala39 - 08-21-2012 11:43 AM Hm... nie mam tak dobrze jak Martina, nie wracam do Lubego każdego dnia, ale to nic, bo wiem, że on jest... w sumie nawet nie tak daleko... tyle, że mnie dużo czasu zajęło uświadomienie sobie, że on jest, że myśli, też tak jak ja tęskni i bardzo, ale to bardzo się o mnie troszczy i dba! Popatrz, Martina, co z nami robią ci faceci.... RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - nemezis871 - 08-21-2012 11:44 AM Cieszy mnie, że w niecałe 40 minut po wysłaniu przeze mnie aplikacji na akcję promocyjną jednego z banków oddzwonili i powiedzieli, że jeśli chcę, mogę brać tę robotę. W sumie rozdawanie ulotek i generalnie promowanie banku jakimiś tam hasłami - średnio lubię tego typu robotę, ale jakoś trzeba sobie przyrobić, a płacą 9,50 za godzinę, więc całkiem przyzwoicie i przez tydzień mogę sobie całkiem przyzwoicie dorobić Jeszcze bardziej cieszy mnie to, że na wypłatę nie będę musiała czekać ponad miesiac jak w przypadku Hortexa - tylko do 10-tego wrzesnia, wiec tylko 10 dni. Nie cieszy mnie tylko fakt, że będę musiała w swoje urodziny pracować RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - magdala39 - 08-21-2012 11:46 AM Ale za to prezent urodzinowy będziesz mogła sobie kupic! RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - QueenDream - 08-21-2012 12:12 PM Ja się cieszę, że są świetni ludzie mnie otaczaja czego chcieć więcej RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - hardgirl123 - 08-21-2012 12:37 PM a ja się ciesze że dziś znowu widziałam się z panem który mi się baardzo podoba RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 08-21-2012 01:06 PM Cytat:tyle, że mnie dużo czasu zajęło uświadomienie sobie, że on jest, że myśli, też tak jak ja tęskni i bardzo, ale to bardzo się o mnie troszczy i dba!Madziula, mi też parę lat zajęło uświadomienie sobie, że nie chcę inaczej niż z nim i tylko tutaj, tylko razem, nijak inaczej ale w końcu się zebrałam w kupę i oto jestem, jesteśmy! niesamowitości <3 RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - hardgirl123 - 08-21-2012 07:07 PM Chyba ślepy nawet widzi że ja czuję mięte do tego faceta. Nawet w domu słyszałam że przecież mamy oddział w Z. więc spokojnie bym mogła tam się przenieść. W pracy też zauważone zostało że coś jest na rzeczy. Może się w końcu zbiorę i powiem co czuję temu facetowi - nie tak od razu napewno tylko małymi kroczkami do celu. Kurcze wystarczy że go spotkam w przelocie i juz mi się ryj cieszy. Odkąd go po raz pierwszy zobaczyłam w lutym - spodobała mi się jego fryzura, oczy i polar i od tej pory szukam okazji byle wpaść na niego Martina a Ty od kiedy znasz tego swojego Lubego?? RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - QueenDream - 08-21-2012 07:57 PM Teraz sie cieszę, że jest lepiej I że mam do kogo wracać I że udało mi sie kiedys spelnic swoje największe marzenie jestem z siebie dumna do tej pory, choc od tego czasu mineło juz ponad 4 lata RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - zielonakredka - 08-21-2012 08:39 PM a ja wam zazdroszczę tego 'ktosia' u boku, o. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 08-22-2012 01:51 AM znać to znam już ponad 4 lata. a wcześniej kojarzyłam z forum internetowego, bo w sumie to w internecie się spotkaliśmy po raz pierwszy :3 RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Lia - 08-22-2012 06:22 PM Niechże moje kartki zostaną już zarejestrowane, bo chcę wysyłać kolejne, no! Rosja ma już 32 dni... Dobrze, że nie wysyłam tam zbyt często. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - magdala39 - 08-22-2012 09:05 PM Ja tylko chciałam powiedziec, że dziś był miły dzień! RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 08-22-2012 10:18 PM ja znowu podpiszę się pod Madzią, dziś był bardzo miły dzień! rowery, karmienie kaczek i łabędzi, gotowanie dobrych rzeczy i ogólnie cały dzień w najlepszym towarzystwie <3 |