(01-15-2013 04:16 PM)yojek napisał(a):  Mnie też trochę zadziwia moje posunięcie, a jeszcze bardziej zdziwiony będę jak będę tych pieniędzy potrzebował i akurat nie będę miał pracy, ale trudno...
Wiem że są ludzie którzy potrzebują tych pieniędzy o wiele bardziej niż ja i są potrzeby większe niż moja potrzeba odkładania pieniędzy. Dlatego ciesze się że teraz akurat miałem trochę więcej pieniędzy i mogłem wziąć udział w takiej fajnej licytacji.
Nie jestem ekonomistą i nie potrafię dobrze zarządzać pieniędzmi, ale może to i dobrze bo dzięki temu wiem że wcale nie trzeba wszystkiego przeliczać według wartości użytkowej danego zakupu. Może się to niektórym wydawać nieracjonalne, ale nigdy nie kupiłbym nawet kilkuset pocztówek za 1000 zł bo nawet gdyby mnie było na to stać, to uznałbym że nie powinienem sobie pozwalać na taką fanaberię. Ale to była aukcja WOŚPu i to bardzo wiele zmienia...