Postcrossing Forum
A teraz coś całkiem z innej beczki... - Wersja do druku

+- Postcrossing Forum (http://www.postcrossing-forum.pl)
+-- Dział: Off topic (/forum-21.html)
+--- Dział: Off topic (/forum-25.html)
+--- Wątek: A teraz coś całkiem z innej beczki... (/thread-4.html)



RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Pasażerka - 02-13-2012 04:11 PM

Ayuto, też chcę Biblię Promocji Lotniczych Duży uśmiech

a co do tych głupot i kapryszenia to chodzi o to, że wszystkie pieniądze wydaję na podróżowanie, z którego nic nie mam. jakby posiadanie było najważniejsze dla człowieka w moim wieku O matko ja się tym generalnie nie przejmuję, ale czasem się przykro robi jak się takie rzeczy słyszy i się człowiek zastanawia czy może faktycznie nie mają racji i może rzeczywiście usiąść na tyłku, pracować od rana do nocy, wziąć kredyt i kupować kolejne pierdoły do domu. na szczęście, ostatecznie zawsze robię po swojemu. gdyby nie to nie mieszkałabym przez pół roku w Zakopanem, nie studiowałabym przez rok w Gdańsku, nie byłabym ze swoim obecnym facetem, nie byłabym stopem na Bałkanach i tak dalej i tak dalej Uśmiech


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - margaretka02 - 02-13-2012 06:09 PM

(02-13-2012 04:11 PM)Pasażerka napisał(a):  Ayuto, też chcę Biblię Promocji Lotniczych Duży uśmiech

a co do tych głupot i kapryszenia to chodzi o to, że wszystkie pieniądze wydaję na podróżowanie, z którego nic nie mam. jakby posiadanie było najważniejsze dla człowieka w moim wieku O matko ja się tym generalnie nie przejmuję, ale czasem się przykro robi jak się takie rzeczy słyszy i się człowiek zastanawia czy może faktycznie nie mają racji i może rzeczywiście usiąść na tyłku, pracować od rana do nocy, wziąć kredyt i kupować kolejne pierdoły do domu. na szczęście, ostatecznie zawsze robię po swojemu. gdyby nie to nie mieszkałabym przez pół roku w Zakopanem, nie studiowałabym przez rok w Gdańsku, nie byłabym ze swoim obecnym facetem, nie byłabym stopem na Bałkanach i tak dalej i tak dalej Uśmiech

Aż się przestraszyłam, jak to przeczytałam. Jak to ludzie potrafią podcinać innym skrzydła.
Dobrze, że i tak robisz swoje. Będziesz mieć piękne wspomnienia, a tych nikt Ci nie odbierze. Przede wszystkim to Ty przeżywasz swoje życie, a nie inni za Ciebie.


Ayuto napisał(a):Ileż niespełnionych ambicji i planów jest na tym świecie, przez ględzenie innych.

hardgirl123 napisał(a):Ayouto, przez ględzenie i podcinanie mi skrzydeł nie spełniłam wieelu marzeń ;(

Oj, jak ja bardzo zgadzam się z Wami. Mnie też nie udało się spełnić marzeń przez takie podcinanie skrzydeł.


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Ayuto - 02-13-2012 06:10 PM

A propos podcinania skrzydeł, patrzcie co robi mi siadula na mojej tablicy ma fb.
Okrutnik Język


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - siadulka - 02-13-2012 06:18 PM

(02-12-2012 11:25 AM)Pasażerka napisał(a):  Klaudia, ale wracaj szybko szybciutko do zdrowia, bo wiesz, do urodzin musi się zagoić Duży uśmiech
spoko, spoko do urodzin dojdę do siebie Cyklop

(02-12-2012 09:05 PM)Martina napisał(a):  siadulka, ale to nie złamane, co? na pewno nie, bo 2 tygodnie to za krótko na złamanie... cóżeś to robiła tymi łapskami!
potłuczona i skręcona tylko. Dobrze, że lewa to mogę coś zrobic ;p
Bawiłam się z Klaudią i tak jakoś wyszło O matko


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - machia - 02-13-2012 06:35 PM

Udało mi się zdobyć dwie penpalki, jedna ma na imię Kristen, a druga Kristel O matko


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Martina - 02-13-2012 07:23 PM

siadulka napisał(a):Bawiłam się z Klaudią i tak jakoś wyszło
nie chcę wiedzieć co to za zabawy, że się ręce tłuką i skręcają... Duży uśmiech

Agata, no co ty! żadnych podróży! praca od poniedziałku do piątku od ósmej do szesnastej, kredyt hipoteczny, a weekendy tylko w domu! ewentualnie kino raz w miesiącu! O matko


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Pasażerka - 02-13-2012 08:03 PM

Martina napisał(a):raca od poniedziałku do piątku od ósmej do szesnastej, kredyt hipoteczny, a weekendy tylko w domu! ewentualnie kino raz w miesiącu! O matko

no i obowiązkowo raz w roku, no góóóra dwa - długi urlop z wyjazdem na zagraniczną wycieczkę w hotelu 5* all inclusive organizowaną od a do z przed biuro podróży. no takie podróżowanie to można zrozumieć O matko

ale mówię wam, aż się lżej na sercu robi jak się czyta to co mówicie Serce jak tak dalej to będzie wyglądać to wam pierwszym będę się chwalić kolejnym wyjazdem, a nie tym "realnym znajomym od lat" Ninja


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Joa - 02-13-2012 08:36 PM

Ja nie wiem co Ty masz za znajomych : ) Ja ze swoimi planuję właśnie takie wycieczki, które odbędziemy w przyszłości.
Z resztą... podróżowanie to same plusy; ludzie zdobywają wiedzą, uczą się czegoś, mają większą tolerancję dla innych nacji.
Ale w sumie to tak.. trzeba żyć jak inni, szarzy obywatele Język


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Pasażerka - 02-13-2012 08:39 PM

znaczy kiedyś, jak byłam młodsza, to wyglądało to zupełnie inaczej, jeździło i włóczyło się z nimi nie wiadomo gdzie i po co, ale w przeciwieństwie do mnie oni z wiekiem jakoś tak zdziadzieli przeraźliwie i wyrównali się do średniej krajowej...


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - heksita - 02-13-2012 08:45 PM

Tia, urlop za granicą w 5* i robienie z siebie pępka świata, wszyscy mają leżeć im u stóp. Przypomina mi się ten durny serial polsatu, "Pozdrowienia z wakacji"...

Pasażerko, daj spokój, jeśli to jacyś dalsi znajomi, nie ma sensu psuć sobie nimi humoru. Każdy ma swoje priorytety. Zaglądanie do portfela i komentowanie jak wydajesz swoje pieniądze jest dla mnie bardzo nieuprzejme, nie znoszę wścibstwa i prób zarządzania cudzym życiem. Moim zdaniem oni Ci po prostu zazdroszczą, bo nie mają siły/ochoty na coś więcej niż wstanie z kanapy i wycieczkę do centrum handlowego w niedzielę.


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Nikuś - 02-13-2012 09:03 PM

Pasażerko a ja myślę, że oni tak gadają z czystej zazdrości! Nie wszyscy są tacy odważni jak Ty i Ci zazdroszczą tej odwagi i zapału do takiego typu podróżowania, zazdroszczą Ci tego że spełniasz swoje marzenia, a oni tylko zaspokajają swoje próżne zachcianki materialne i oszczędzają każdy grosz do grosza by potem chwalić się wszem i wobec i każdemu z osoba, bo sobie kupili nowe kino domowe, a wpieprzają same ziemniaki z kwaśnym mlekiem bo najtańsze i zapycha Język

Ja wiem jak jest tutaj większość naszych rodaków żyją tu na zupkach chińskich i jakimś najtańszym żarciu, by tylko zaoszczędzić jak najwięcej i pojechać do Polski i zgrywać "wielkich Panów" i cała tą kasę przehulać na imprezy ze znajomymi Język

Ja Ciebie bardzo podziwiam i popieram takie spędzanie wolnego czasu Uśmiech Mój chłopak nie zawsze kuma o co chodzi w tym moim postcrossingu, ale Ciebie już kojarzy, bo ja często mu o Tobie i o Twoich podróżach opowiadamDuży uśmiech No i jeszcze fakt, że pochodzisz ze Stalowej Woli, a On z Nowej Dęby to też chyba swoje zrobiło Uśmiech Ale to tylko taki szczegół Uśmiech
A zazdroszczę Ci tego ile pięknych i ciekawych zdjęć możesz i masz okazję zrobić Duży uśmiech


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Dziabka - 02-13-2012 09:48 PM

(02-13-2012 04:11 PM)Pasażerka napisał(a):  a co do tych głupot i kapryszenia to chodzi o to, że wszystkie pieniądze wydaję na podróżowanie, z którego nic nie mam. jakby posiadanie było najważniejsze dla człowieka w moim wieku O matko ja się tym generalnie nie przejmuję, ale czasem się przykro robi jak się takie rzeczy słyszy i się człowiek zastanawia czy może faktycznie nie mają racji i może rzeczywiście usiąść na tyłku, pracować od rana do nocy, wziąć kredyt i kupować kolejne pierdoły do domu. na szczęście, ostatecznie zawsze robię po swojemu. gdyby nie to nie mieszkałabym przez pół roku w Zakopanem, nie studiowałabym przez rok w Gdańsku, nie byłabym ze swoim obecnym facetem, nie byłabym stopem na Bałkanach i tak dalej i tak dalej Uśmiech

Agatko, szalej póki chcesz/możesz/masz możliwość! Duży uśmiech Na kredyty czy urządzanie domu przyjdzie czas, a to co teraz przeżyjesz, to Twoje. Ja teraz nawet jakbym chciała, to już nie mam tylu możliwości (Mąż, dziecko, dom), więc się cieszę "dzikimi" raz na jakiś czas. Zdezorientowany Zresztą... Pierdoły do domu możesz przywozić z dalekich i bliskich wojaży... Szczęśliwy A też Cię podziwiam, bo zawsze chciałam tak "poszaleć" po świecie, a nigdy nie miałam tyle odwagi... O matko


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Satai - 02-13-2012 09:58 PM

(02-13-2012 02:27 PM)Adadam napisał(a):  
Cytat:Ja usłyszałam ostatnio "narzeczonego sobie znajdź a nie kartki wypisuj".
przykro mi się zrobiło.

O to, to, to mam podobnie, że Tobie dziewczyna by się przydała a nie kolejne pocztówki. O matko

Mnie nic nie mówią na szczęście - dali sobie spokój Oczko Rodzina wspiera moją pasję pocztówkową i wszyscy mi już kartki z wyjazdów wysyłają Uśmiech

Agatko, ja Cię podziwiam, sama autostopem podróżować bym się jednak nie odważyła, ale kilka marzeń podróżniczych również mam i cierpliwie pracuję w celu ich spełnienia Uśmiech


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - romanek - 02-13-2012 10:15 PM

Heh, realizujmy plany i marzenia! Anioł Na wszystko przyjdzie czas! To moja dewiza życiowa.... i wiecznie bez kasy Uśmiech chacha!
Mnie kiedyś zapytano.. te, a zamiast jechać do DE to byś sobie nowy mebel kupił.... i jak myślicie co wybrałem??
No oczywiście,ze podróż do DE...Cyklop


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - heksita - 02-13-2012 11:38 PM

(02-13-2012 09:58 PM)Satai napisał(a):  
(02-13-2012 02:27 PM)Adadam napisał(a):  
Cytat:Ja usłyszałam ostatnio "narzeczonego sobie znajdź a nie kartki wypisuj".
przykro mi się zrobiło.

O to, to, to mam podobnie, że Tobie dziewczyna by się przydała a nie kolejne pocztówki. O matko

Mnie nic nie mówią na szczęście - dali sobie spokój Oczko Rodzina wspiera moją pasję pocztówkową i wszyscy mi już kartki z wyjazdów wysyłają Uśmiech

Serio ludzie tak Wam mówią Huh?
Kazałabym nie wciskać nosa w nie swoje sprawy, przecież to okrutne jest Niezdecydowany.


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Maxus - 02-13-2012 11:53 PM

Oh my....
To się nazywa mieć szczęśliwe konto:
http://www.postcrossing.com/user/SubMina/stats


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - hardgirl123 - 02-14-2012 07:07 AM

ja przez to podcinanie skrzydeł nie podróżowałam tylko grzecznie po studiach do roboty poszłam, a na domiar złego ci co mi podcinali skrzydła tka odwrócili kota ogonem że wyszło że to JA nie chciałam podróżować i że to wszystko moja wina.

A to że mnie straszyli co nazwali "udzielaniem rad dla mojego dobra " itp, A to że nad tym pracowali cały czas żeby było jak jest to już się nie pamięta Smutny


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Martina - 02-14-2012 10:14 AM

ja tam nie uznaję pieprzenia o tym, jak powinno wyglądać moje życie. mnie jest ze sobą i swoimi dziwactwami dobrze, a to najważniejsze Serce


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - hardgirl123 - 02-14-2012 10:18 AM

Martina za ten post polewam Ci wódki Uśmiech brawo Uśmiech
mnie też jest ze sobą dobrze - teraz, a jak ktoś to chce schrzanić albo mi wmówic że sama siebie oszukuję to mam nadzieje że dosięgnie go sprawiedliwość dziejowa.

Dziabka, nie ejst tak że to Ty nie miałaś odwagi na wojaże, tak Cię ukształtowali Smutny podobnie jak mi wmawiali, że zgwałcą , zabiją, zacpaja wywiozą itp, rany bombel no masakra!!


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Ayuto - 02-14-2012 10:52 AM

Strach przed wyruszeniem w nieznane/do obcego kraju, jest najgorszą przeszkodą. Bo zawsze jakieś fundusze się wygrzebie, zawsze trafi się na kogoś pomocnego, ale ta myśl czy nic się nie stanie, jest wkurzająca. Mnie osobiście tak baaardzo ciągnie do podróży, ale czuję tą kiełkującą niepewność i sama na siebie się wkurzam Zdezorientowany
Ale teraz sobie powiedziała "koniec!" W tym roku gdzieś pojadę. I jeśli nie będzie to moja wymarzona Grecja, to przynajmniej jakieś sąsiednie państwa. Na dniach idę sobie też po jakiś kurs angielskiego, coby się podszkolić i przynajmniej jedną obawę mieć z głowy Cyklop