+- Postcrossing Forum (http://www.postcrossing-forum.pl)
+-- Dział: Off topic (/forum-21.html)
+--- Dział: Off topic (/forum-25.html)
+--- Wątek: A teraz coś całkiem z innej beczki... (/thread-4.html)
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - heksita - 09-28-2012 03:28 PM
No to rzeczywiście masz gust zupełnie odmienny, bo Coco też należy do moich ulubieńców
.
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - nemezis871 - 09-28-2012 07:45 PM
Właśnie widziałam Domixona w 1 z 10
Też tam kiedyś chciałam się wybrać, uwielbiam ten teleturniej!
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - pro-et-contra - 09-28-2012 08:25 PM
dziś mieliśmy stłuczkę i moje okulary się rozbiły,dobrze,że nikomu się nic nie stało,cały dzień mi niedobrze
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - get_me_out - 09-28-2012 08:34 PM
(09-28-2012 07:45 PM)nemezis871 napisał(a): Właśnie widziałam Domixona w 1 z 10
A własnie miałam to pisać na forum! Aż do Siaduli zadzwoniłam z nowiną, ale właśnie wtedy odpadł i nie zdążyła go zobaczyć. Zresztą ja też trafiłam na samą końcówkę
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Mikis - 09-28-2012 09:33 PM
Desperat, szuka już kaszy na kartki gdzie się da.
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Anusiak85 - 09-28-2012 09:53 PM
a ma ktoś gdzieś może linka do wersji on-line?
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - stalowamagnolia - 09-29-2012 07:24 AM
Albo wiadomo kiedy będzie powtórka?
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - hardgirl123 - 09-29-2012 11:28 AM
wczoraj mama oglądała 1 z 10
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - nemezis871 - 10-01-2012 06:48 PM
Cosik mi tu śmierdzi... właśnie próbuję dogadać swapa z chłopakiem z pierwszej dziesiątku z Mexyku. Przejrzałam jego exchanged... od 2009 wylosował Polskę, wiecie ile razy? 5! Tak, Na ponad 200 tylko 5 razy wylosował Polskę. To bardzo kurna ciekawe, a jacyś Holendrzy, którzy śla badziewne hendmejdy uszczęśliwiają nas po 70 razy na 200 swoich wysłanych! 5 razy mógł uszczęśliwić kogoś z naszego kraju... ja rozumiem, że Rosjan czy Niemców jest trochę wieceję, ale Australijczyków jest o wiele mniej, Białorusini niewiele wyżej od nas w rankingach choć jest ich dużo mniej, a jak widzę losuje ich ciągle. Już nie mówię, by wylosował mnie, ale kurcze... od 2009 tylko pięcioro Polaków?! Rozumiem, że coś mogło zaginąc... ale to i tak liczmy maks 8, tak?
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Draakhan - 10-01-2012 07:45 PM
Jeden wylosuje 5 razy na 200, drugi 25 razy na 200. Na to, że średnia wyjdzie 15 na 200 nie zwróci się uwagi, na tego co wylosował 25 również nie, bo on jest ok. Za to zwróci się uwagę na tego z 5, bo odstaje od reszty w sposób, który uważamy za negatywny - tak działa człowiek
. Myślę, że lepiej by było oceniać (negatywnie, pozytywnie, jakkolwiek) postcrossingowy algorytm losowania w oparciu o dane dotyczące wszystkich postcrosserów z Meksyku (jakiegokolwiek innego kraju) niż w oparciu o jednego Meksykanina .
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - PharmacySeal - 10-01-2012 09:02 PM
Oooo nawet nie widziałam, że jakaś dyskusja mnie dotyczyła
Z gościem z Rumuni umawiałam się na swapa nie wchodząc wcześniej na jego bloga. Gdzieś na picasie miał galerię i tam sobie wybrałam kartki. Jakoś dużo dużo później przez przypadek zauważyłam w jakiej formie te kartki są wrzucone. W pierwszym odruchu chciałam do niego pisać, potem jakoś mi już przeszło i machnęłam ręką. Potraktowałam to jako jednorazowy incydent, tym bardziej, że nie miałam nic z Rumuni. Nie pisałam o jakiś prywatnych sprawach, raczej suche fakty odnoście miejsc na pocztówkach. Pewnie bardziej czuję zażenowanie z błędów językowych niż z tekstu, że czekam na zimę bo lubię lodowatą wodę w jeziorze
a odnośnie perfum, to nie potrafię znaleźć swojego ideału. Ciągle jestem na etapie testów. Niby mam ulubione nuty zapachowe a jakoś w niczym nie potrafię się zakochać. Chyba najchętniej bym czymś męskim pachniała, bo rzadko który mi się nie podoba
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Pasażerka - 10-01-2012 10:24 PM
(10-01-2012 09:02 PM)PharmacySeal napisał(a): Chyba najchętniej bym czymś męskim pachniała, bo rzadko który mi się nie podoba
mam dokładnie ten sam problem - damskie perfumy (i unisexy w sumie też) mi się nie podobają i rzadko ich używam, już prędzej wodę toaletową wiśnia+imbir, ale najchętniej używałabym męskich, bo niemal każdy podoba mi się bardziej lub mniej. chyba w końcu muszę się przełamać i sobie jakąś kupić, w końcu i tak mało kto mnie będzie wąchać
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - nemezis871 - 10-01-2012 10:32 PM
[quote]PharmacySeal napisał(a): Chyba najchętniej bym czymś męskim pachniała, bo rzadko który mi się nie podoba
mam dokładnie ten sam problem - damskie perfumy (i unisexy w sumie też) mi się nie podobają i rzadko ich używam, już prędzej wodę toaletową wiśnia+imbir, ale najchętniej używałabym męskich, bo niemal każdy podoba mi się bardziej lub mniej. chyba w końcu muszę się przełamać i sobie jakąś kupić, w końcu i tak mało kto mnie będzie wąchać [quote]
Ja mam dokładnie tak samo. Kobiece, nie powiem, niektóre mi się podobają i jak mówię nawet znalazłam ,,swój" zapach, ale zdecydowanie bardziej wolę męskie
Rzadko który mi się nie podoba, ale na pewno należał do nich jeden z Adidasów - taki aż brązowy w kolorze - co za paskudztwo! Ale tak poza tym uwielbiam prawie wszystkie, Lacoste, Aqua di Gio, większość Bossów, Diora (choć damskich Diorów nienawidzę!), Yves Saint Laurent, Davidoff i przede wszystkim Issey I jeszcze jest cudne Chanel Bleu - a damskich Chanela też nienawidzęA Unisexy - większość mi się nie podoba, ale La Lune Dolce&Gabbana
Tak, męskie perfumy to jest to, ja nie raz podbierałąm chłopakowi, by sobie choćby nagdarstek spryskać
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - nemezis871 - 10-02-2012 08:44 AM
Ten kraj jest chory
Oferta pracy dla sekretarki: wymagania: prawo jazdy, biegła znajomość chińskiego i zorientowanie na rynek handlu azjatyckiego. Oferujemy: wynagrodzenie 1500-1600 brutto - czyli sami wiecie ile na rękę Poszukują kogoś z biegłym chińskim co jest wręcz bardzo rzadko spotykane, ale zapłacą z 1200 na rękę Gdzie ja cholera żyję. Gdyby nie to, że mój chłopak nie chce mnie puścić, to bym już dawna gdzieś do Anglii wyjechała. I co najlepsze na pewno ktoś taki się znajdzie i będzie z ucałowaniem ręki brał te 1200 zł. Chyba, że zatrudnią rodowitego Chińczyka, to przynajmniej ktoś taki nie musi się uczyć kilka lat jakiegoś kosmicznego języka, by zarobić 1200 zł.Sorry, że taka marudna jestem, ale te szukanie pracy dobija mnie coraz bardziej a na dodatek w domu wszyscy nerwowi, bo Babcia nam się na nogach słania, w nocy się wywaliła idąc do łazienki, bo nie potrafi 10 metrów sama zrobić, ale cholera nasza służba zdrowia sądzi, że jest wszystko w porządku. No tak, przekroczyła 70 lat - można wyrzucić stare próchno na śmieci
Nawet nie chcę się zastanawiać jak my ją dzisiaj sprowadzimy z tego drugiego piętra do samochodu, by ją do lekarza zawieźć 
Gdybyśmy wiedzieli komu, to już byśmy cholera w łapę dali, by ją wzięli do tego szpitala i podleczyli. Jestem stanowczo przeciwna łapówkom, ale cholera to się łatwo mówi... zasady, zasadami, ale jak widzisz jak ktoś Ci się tydzień męczy, to masz w d... to jakie miałaś wcześniej zasady na temat łapówek, w końcu to nie zasady na temat zabijania
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Martina - 10-02-2012 10:52 AM
ja planuję na wakacje jechać do Anglii robić to samo co tutaj, tylko że za 5x więcej... i w 3 miesiące odłożyć tyle ile tutaj zarobiłabym (i na pewno nie odłożyła) w rok... bo tak to siędługo nie da, mimo że lubię to, co robię za te 1200-1300 zł na rękę.
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - nemezis871 - 10-04-2012 03:23 PM
Właśnie podjęłam ,,życiową" decyzję, że wszystkie pieniądze zarobione na sprzedaży perfum będę podsyłać na konto oszczędnościowe. Dużo tego nie ma, ale ziarnko do ziarnka... zaczynam od dzisiaj, 10 zł na początek
Więc trzymajcie kciuki I będę też tam wysyłać połowę kasy z matur itp. Wolałabym wysyłać połowę pensji, ale jak się nie ma co się lubi Chyba musimy założyć z chłopakiem wspólne konto, bo im więcej będziemy na nim mieli, tym większy procent, trochę to sensowniejsze niż na osobnych kontach zbierać. Nie mam obaw, że zwieje z moją kasą do Marakeszu
To raczej on ryzykuje więcej tsesese (Nie, żebym miała zamiar za jego oszczędności wykupić wszystkie znaczki Poczty Polskiej albo pojechać na wycieczkę)
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - nemezis871 - 10-07-2012 06:22 PM
O Mamo i Matyldo
Właśnie dostałam zlecenie na coś, co chyba można nazwać poradnikiem desperata tudzież nieżyciowych/ nieśmiałych mężczyzn, którzy nie potrafią poderwać dziewczyny I to JA mam radziś meżczyznom jak poderwać kobietę
Ubaw po pachy normalnie, może specjalnie podesłał to kobiecie, ale mam pisać jako facet do faceta Dobra, dziewczyny, jakieś sugestie? Mamy jedną szansę stworzenia ABC podrywania kobiet przez mężczyzn
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - pro-et-contra - 10-07-2012 08:51 PM
Nemezis,ciągle dziwie się,że ktoś składa zamówienie na coś takiego
no i kto jest odbiorcą,to dopiero zagadka
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - zylia - 10-08-2012 08:29 PM
Lauro, kiedyś próbowałam napisać coś takiego, tylko jeszcze w połączeniu z poradnikiem jak zrozumieć kobiety. Robiłam nawet badania wśród znajomych inie tylko
Ale nie napisałam, poległam. Masakra. Trudny temat
Powodzenia!
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - nemezis871 - 10-11-2012 04:23 PM
Moja Babcia leżała na sali z panią, która ma 90 lat. Pani buzia taka, że maks 70 na oko, a się okazuje, że 90 i się martwiła, że już tak dawno u kosmetyczki nie była
a poza tym podrywa wszystkich sanitariuszy Wczoraj jednemu powiedziala, że jest wolna i majętna, a na dodatek długo nie pożyje Mało nie padłam ze śmiechu