Postcrossing Forum
A teraz coś całkiem z innej beczki... - Wersja do druku

+- Postcrossing Forum (http://www.postcrossing-forum.pl)
+-- Dział: Off topic (/forum-21.html)
+--- Dział: Off topic (/forum-25.html)
+--- Wątek: A teraz coś całkiem z innej beczki... (/thread-4.html)



RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Av3ntia - 07-20-2013 09:56 PM

No, tak jakbySzczęśliwy


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Agnieszka - 07-20-2013 10:01 PM

jeszcze się okaże, że zostaniemy sąsiadkami... Szczęśliwy


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Av3ntia - 07-20-2013 10:36 PM

Nie przenoszę się co prawda, ale bardzo możliwe jest, że będę tam spędzała kilka dni w tygodniuNinja


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Basia - 07-21-2013 09:05 PM

nie dawno wróciliśmy ze zlotu zabytkowych samochodów Krosno - Rogi - Iwonicz Zdrój. To najlepszy zlot na jakim byliśmyUśmiech Uśmiech Uśmiech


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - nemezis871 - 08-12-2013 05:19 PM

Chciałam Wam napisać, że przepraszam, że tak długo nie zaglądałam, ale padła mi bateria, z facetem, od ktorego ją kupowalam, miesiac się wykłócam, bo naprawia to całe wieki, a baterii jak nie było tak nie ma, nie miałam dostępu do kompa przez długi czas, bo mój brat zabrał drugiego na wakacje, tylko z doskoku gdzieś tam, w kdązym razie, POSŁAŁAM WSZYSTKIE zaległe kartki, umówione swapy, tak więc jak by coś nie dotarło w ciągu następnego tygodnia, to dajcie mi proszę znać na maila (nick taki jak tutaj + gmail com) to postaram się zrobić resend, ale dopiero po 26-stym, bo mnie nie ma przez jakiś czas, jadę na te Bałkany i w ogóle muszę na jakiś czas zrezygnować z PC.


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Basia - 10-03-2013 07:17 PM

Czy ktoś z Was zamawia bezpłatne katalogi, foldery itp?


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - emka - 10-03-2013 08:27 PM

Dostałam kartkę od bardzo pozytywnego pana. Czemu pozytywnego? Odsyłam do jego galerii otrzymanych Uśmiech http://www.postcrossing.com/user/SeanPatrick/gallery


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Monika - 10-03-2013 08:59 PM

Chyba bardziej promuje siebie, niż te kartki Szczęśliwy


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Av3ntia - 10-06-2013 11:11 PM

Lubię go!Szczęśliwy


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Basia - 10-10-2013 06:56 PM

Jedziemy na urlop (lepiej późno niż wcale) w okolice Wrocławia. Zamierzamy wyskoczyć też do Poznania do mojej przyjaciółki. Umyśleliśmy sobie, że pojedziemy pociągiem. Ostatnio jechaliśmy nim, dawno temu, więc to dodatkowa atrakcja. Ale jak patrzę teraz na rozkład PKP to ojej...


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - dimashq - 10-10-2013 07:03 PM

Wczoraj mi coś baba czytała o pociągu, który od grudnia ma kursować z Przemyśla do Wrocławia w niecałe 6 godzin Wykrzyknik Pewnie błąd na stronie był Uśmiech
A pociągów nienawidzę.


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Martina - 10-10-2013 07:34 PM

taaa, pociągi potrafią dać w kość, ale z drugiej strony są i tak lepsze niż PKSy. przynajmniej w ciągu 12godzinnej podróży z Poznania do Zakopanego można wyjść na korytarz i rozprostować nogi. o ile ma się szczęście i miejsce siedzące w przedziale, to da się żyć. gorzej jeśli spędza się całą 6, 8 czy 12godzinną podróż na korytarzu...


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - dimashq - 10-10-2013 07:41 PM

Spędziłem kiedyś w pociągu 24h.
Nigdy nie wiem, kiedy mam wysiąść, tłucze się to to, gwiżdże, świszczy. Autobusy wolę 10000000 razy bardziej.

A w ogóle to ja na dalsze i bliższe dystanse podróżuję autostopem. Inne środki lokomocji w ostateczności.


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Martina - 10-10-2013 08:01 PM

autostopem to ja lubiłam, jak miałam czas nieograniczony. teraz jak muszę się zmieścić w iluś dniach dokładnie tam i z powrotem, bo ogranicza mnie praca, to niestety. ale pociąg zawsze > autobus, wybranie autobusu z Zakopanego do Poznania było koszmarnym błędem, mimo że jechał o 3 godziny krócej niż pociąg, zmęczył mnie dużo bardziej. ani wstać, przejść się, ani okna otworzyć... tragedia.


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Basia - 10-11-2013 07:36 PM

Oj tam, oj tam. My jechaliśmy pociągiem z Krymu duuuuużo dłużej. Choć musze przyznać, że tamte pociągi sa lepsze w porównaniu z naszymi. Tak, tak. Dobrze czytacie.
U nas od dłuższego czasu ramontują tory na trasie Jasło Rzeszów, więc nie ma jak i gdzie tym pociągiem pojechać.

A ten pociąg Przemyśl Wrocław bardzo ciekawie brzmi... Gdzie to znaleźliście?


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - dimashq - 10-11-2013 07:40 PM

O tu: http://stalowemiasto.pl/artykuly/artykuly.php?mode=pokaz&id=30907

Ale jak ta "redakcja" bywa mało rzetelna, nawet kopiowanego tekstu nie czytają albo nie chce się im poprawiać Duży uśmiech


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Basia - 10-11-2013 07:44 PM

Przeczytałam. Przez Rzeszów nie jedzieSmutny Nic mi z niego.
A tak w ogóle to przez te remonty na torach, to latem moja koleżanka wyjechała znad morza (chyba z Gdańska czy Gdyni) ok.22-ej a w Krakowie była o 14.30. Trochę się w tym pociągu nasiedzieli.


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - dimashq - 10-11-2013 07:55 PM

Ja jak już muszę to jeżdżę Lublin - Stalowa, w połowie drogi jest Kraśnik, a tory remontują na całej trasie. Od Lublina do Kraśnika są już chyba skończone, czas przejazdu się skrócił, PKP dumnie to zaznaczyło w rozkładzie jazdy. Ucieszyłem się, że katorga w pociągu skróciła się o 20 min. Niestety za Kraśnikiem pociąg przez dłuuuugi czas jedzie 20km/h, a całkowity czas przejazdu jest chyba nawet dłuższy niż te 2h przed remontem.


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Satai - 10-12-2013 01:42 PM

Odkąd istnieją autobusy Kraków-Wrocław, które jeżdżą po autostradzie i nigdzie się nie zatrzymują, moja noga w pociągu nie postała. Przykro mi, pociąg potrzebuje w porywach do 6 godzin na tą trasę, autobus połowę. I jeszcze sporo mniej kosztuje...


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Basia - 11-12-2013 10:41 AM

Zbiera ktoś z Was "trzymadełka" z herbaty Lipton? Kiedyś moja chrześnica zbierała do szkoły na jakieś dziecko, to jej odkładałam. A teraz już nie zbiera, ale zostało mi trochę, więc chętnie oddam.