To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach

[hardgirl123]

Drak, Nemezis - ten koleś jest mega wymagający zarówno od siebie jak i od innych. Ja mam wrażenie, że dla niego fakt, iż gdyby się nie udało zdobyć tych uprawnień od razu to jedynym wyjściem by było samobójstwo. Bo jak tu żyć bez uprawnień z wyceny :> Idąc jego torem myślenia mam wywalić do kosza kosmetyki, płyty, filmy, książki, kartki do kosza i tylko się uczyć :/ co za debil.

Nauki na egzamin jest bardzo dużo, egzamin jest trudny i hmmm...subiektywny, ale cóż. Jakoś dam radę, ludzie to zdają bo 3, 4 i czasem więcej razy


to tka jakby się świat skończył bo oblaniu egzamu na prawo jazdy

poza tym dziś mnie jeszcze wk.... znajoma co mi zrobiła wywód na mailu, że jej nie doceniam, że uważam że jest idiotką, że mi się jej nie chciało do auta odprowadzić jak nie miała parasola przy sobie - wyciągła sprawę sprzed 2 tygodni :/ a wtedy ja się bardzo źle czułąm i dlatego byłam taka zniechęcona a już tego NIE widziała. Ludzie doprawdy są mega....
chyba czas na remanent w życiu.