przechwałki kulinarne

[Capricious]

W ostatni weekend, kiedy byłyśmy ze współlokatorką już po egzaminach, poczułyśmy dziwną wolność, bo pierwszy raz od dawna nie miałyśmy żadnej nauki na głowie, więc wolny czas poświęciłyśmy na zrobienie placków ziemniaczanych z sosem pieczarkowym. Kiedyś zrobiłyśmy schabowe. Niby nie jakieś mega rarytasy, ale jak na obiady studenckie robione w akademiku to chyba całkiem nieźle.
Często jak jemy razem, to robimy też danie typu "usmaż kurczaka, dorzuć to, co masz aktualnie w lodowce (kukurydza, brokuły itp), zrób sos i smacznego". A do tego ryż, moja współlokatorka jest pół-Wietnamką, więc je taki "prawdziwy", nie z woreczków.