Postcrossing Forum

Kupiłam dziś 72 kartki, z czego 47 było po 30gr. Zastrzelcie mnie.

Dziś pojeździłam po Empikach, IT i centrach handlowych (a miałam tylko jechać do hurtowni po prezent dla mamy...) i kupiłam około 100 sztuk za 1zł i 0,50gr. No ale mam za to Euro, Nanaleo folklor i wrocławskie krasnale



Gdzie znalazłaś tak tanie kartki? Pokaż jakie

PS. Gdyby ktoś z Wrocławia, miał ochotę przejść się ze mną do hurtowni przy Robotniczej i zrobić wspólne zakupy to jestem chętna Mieszkam niedaleko.

(08-03-2012 12:08 AM)Lia napisał(a): [ -> ]Kupiłam dziś 72 kartki, z czego 47 było po 30gr. Zastrzelcie mnie.

przyzwyczajaj się

nielotna, to głównie zwierzęta, część jest w linku z moimi kartkami na wymianę. Ale wczoraj dorwałam jakieś multi z Gdyni, więc wzięłam. W tej księgarnii było o wiele więcej kartek, ale trafiłam na zamykanie, więc nie dałam rady wziąć wszystkiego.

- Agnieszko, masz niedługo urodziny, co byś chciała?
- Zgadnij, mamo

(08-03-2012 10:18 AM)jaagnie napisał(a): [ -> ]- Agnieszko, masz niedługo urodziny, co byś chciała?
- Zgadnij, mamo

Ja zawsze gdy ktoś pożyczył ode mnie małe kwoty mówiłam: a mógłbyś mi oddać w znaczkach?

(08-03-2012 02:45 PM)nielotna napisał(a): [ -> ]Ja zawsze gdy ktoś pożyczył ode mnie małe kwoty mówiłam: a mógłbyś mi oddać w znaczkach?

Genialny pomysł!

Oczywiście wróciłam z wakacji z zapasem kartek
Najwięcej (ok. 30) przywiozłam z Dolnego Śląska (mniejsze miasta), kiedy jeszcze miałam dużo kasy We Wrocławiu już tylko 10, a z Lublina mam 5 czy 6...
No i jeszcze kilka bardzo ładnych kartek reklamowych wpadło mi w łapki ^^
A i mama z Poznania przywiozła kilka...
Bogactwo!

A ja w ostatnim tygodniu bardzo skromnie
A właściwie to większość rodzice kupili, m.in. z Załęczańkiego Parku Krajobrazowego w mieście niedaleko naszej wiochy,
taką z Konopnicy
ja dzisiaj kupiłam dwie, również z DDK w Częstochowie, a poza tym zamęczyłam tate, by w drodze powrotnej z Cz-wy zahaczył o Kamyk i Kłobuck i tam mi kupił pocztówki, bo jak jechaliśmy do Cz-wy to się na pociąg spieszyłam, a poza tym już mi znajoma obiecała, że mi kupi kartki w Nowym Sączu i Krynicy, a moze i jeszcze gdzieś z okolicy

Ale coś czuję, że w okolicach Nysy się obłowię

2 zestawy pocztówek z Muzeum Browaru Żywiec.
Jeden - fragmenty ekspozycji, drugi - retro.

20 kartek MoC w Centrum Rumia, w Empiku. Takich wzorów jeszcze nie widziałam, więc musiałam je kupić.

w zeszłym tygodniu wydałem stówę na kartki.... ratunku! Zwykłe leki juz nie pomagają

Ja właśnie policzyłam, ile w zaokrągleniu wydałam w lipcu na znaczki. Po czym pomnożyłam to przez 12, żeby zobaczyć, ile to będzie na rok, gdybym utrzymała takie tempo. Prawie umarłam...

131 * ~2.50 zł * 12 = 3930 zł <= masakra

Część MoC, które kupiłam w sobotę:



One są zajebiste! Można zobaczyć już w galerii, poskanowałam.

ja kupiłam ostatnio dwie kartki z Krecikiem o dziwo u mnie w Ołdrzychowicach w jednym ze sklepów! ale się zdziwiłam...

No dobra, chwalę się zdobyczami z wakacji W sumie niektóre z tych kartek w tym folderze to offy (Gomel, Moulin Rouge i Fuiji) a inne to kartki od was (Słowiński Park, Hong Kong i Siedlce), ale pozostałe to albo moje własne zdobycze kartkowe zakupione na wakacyjnych wojażach, albo zakupione dla mnie przez kogoś (rodziców, znajomych, przyjaciół, sąsiadów). Kilku brakuje, ale w zasadzie to większość

https://picasaweb.google.com/10112245298...kiZWakacji

Na Jarmark Dominikański to nie powinno się chodzić, jeśli nie chce się zbankrutować. Wprawdzie nie dzisiaj, lecz kilka dni temu, ale dopiero teraz się chwalę po zeskanowaniu próbki moich zakupów.

Otóż szukałem sobie jakiś ciekawych starych pocztówek na Jarmarku i chodziłem po pchlim targu od stanowiska do stanowiska, przeglądając co też inni ciekawego mają na sprzedaż, aż w końcu trafiłem na gościa, który w sprzedaży miał segregator z jakimiś kolekcjonerskimi wydaniami sygnowanymi przez WWF. W skład jednego egzemplarza wydania wchodziły: opisy zwierzaków (po niemiecku), koperty FDC, znaczki lub jakieś medale / monety okolicznościowe i to co tygryski lubią najbardziej - pocztówki, ale nie zwykłe pocztówki tylko bezobiegowe karty maksimum. Z głupia frant zapytałem sprzedawcy, czy można same karty maksimum kupić. Ten był dość mocno zdziwiony moim pytanie i stwierdził tylko "Tak, jak najbardziej, po 5 złotych za komplet 4 sztuk razem z wkładem do segregatora". To dawaj przeglądać obydwa segregatory jakie miał. Wybrałem sobie 4 takie komplety, które mi się najbardziej podobały.

Gdy wróciłem do domu, to zacząłem szukać, co też ciekawego kupiłem i im bardziej się wgłębiałem w temat, tym bardziej opadała mi szczęka. Nie wiem, na ile wiarygodne są te źródła, które poznajdowałem, ale wyszło mi, że rynkowa wartość pojedynczej kartki z wydań z roczników, które dorwałem, zaczyna się mniej więcej w cenie, w jakiej kupowałem cały 4-kartkowy komplet, a kończy... no, zdarza się, że wysoko się kończy.

I teraz zgadnijcie co? Tak, następnego dnia byłem znowu przy tym samym stoisku. Z obydwu segregatorów powyciągałem gościowi wszystkie karty maksimum, jakie tylko miał. Jako bonus dostałem jeszcze za darmo wspaniały czarny segregator z logiem WWF na pierwszej stronie. Kartek w tej chwili w tym segregatorze u mnie w domu leży dokładnie 100, wszystkie poukładane już datami wydania, w koszulkach. I tym samym moje stwierdzenie, którego się do tej pory trzymałem, że zbieram tylko kartki z obiegu, oznaczkowane, wypisane, już jest nieaktualne. Zaczynam zbierać karty maksimum WWF bez obiegu .

Za jakiś czas pewnie będę miał je wszystkie zeskanowane, a na razie próbka z tego, co udało mi się zdobyć - komplet kart maksimum z 18 maja 1989 roku wydanych w Jemenie:

Jakie one są śliczne! Nie dziwię się, że tak Cię ruszyło.

Wczoraj pojechałam ze znajomymi do Szczawnicy i nakupiłam chyba z 20 kartek z Pieninami były takie śliiiiczneee....