Zjeść czy tylko popatrzeć?
Nie zwracajcie na mnie uwagi, ja tylko sprawdzam jak się dodaje zdjęcia na przyszłość
Mój kocurek we środę gdzieś podzedł i do tej pory nie wrócił
Szukam, pytam, przepadł....
Basiu, spokojnie, znajdzie się
Przylezie wygłodzone, zabiedzone, ale przylezie!
A, no i przedstawiam Wam Mariolę. Dimashq mniej lub bardziej ją lubi/toleruje, generalnie im dalej od niego kot tym lepiej. Mariola została zgarnięta spod bloku jako małe kocię (chociaż miała pół roku), ma w 3 lub 4 miejscach złamany ogon. Teraz jest z nami prawie dwa lata, ma się dobrze, mruczy i daje się głaskać. Jej ulubionym miejscem do spania jest zad mojego monitora.
Waży w porywach do 2kg i jest maleńka
tak - mamy Kubusia Puchatka na scianie...
nasza Chałka najbardziej lubi spać między laptopami, w "namiocie":
wiadomo, gdzie najcieplej...
To Wasze koty zajmują malutko miejsca gdy śpią. Mój musiał mieć pół łóżka conajmniej, spał na grzbiecie z rozciągniętymi łapami. Ewentulanie na środku kuchni lub korytarza - tam gdzie człowiek się kręci najwięcej i za każdym razem pomizia jak będzie przechodził.
Wierzę, że wróci, ale martwię się. Musi się znaleźć!!!!
Mój kocur jednak nie wrócił.
Dostałam natomiast dwa małe kotki. Oto one.