Nie jest to geocaching, ale coś działającego na bardzo podobnych zasadach, tylko w zupełnie innych klimatach. Wrzucam jako ciekawostkę, a nuż ktoś się wkręci, tak jak ja.
Trailer:
Strona projektu, na której można zdobyć zaproszenie do gry. Trochę się czeka na nie, ok. miesiąca.
Wygląda ciekawie, ale ja jednak zostanę przy tradycyjnym szukaniu skarbów, w którym można się często obyć bez GPSa i komórki, a tego co zrozumiałam to tu nydyrydy
a Ty Draakhan po, której stronie stoisz? ;p wysłałam zapytanie o hasło, aplikacji jeszcze nie ściągam, zobaczymy, czy jak za miesiąc dostanę kod to mój entuzjazm do tego czasu się utrzyma
(03-12-2013 11:01 AM)Pasażerka napisał(a): [ -> ]Swoją drogą sporo tego jest u nas na Pomorzu?
Ja jeszcze też czekam na kod. Dopiero wczoraj to odkryłem i się podjarałem . Kumpel, który załapał się na alpha-testy, raportuje, że da się już nawet całkiem, całkiem grać u nas, przynajmniej w Trójmieście. A jak będzie za mało portali, to zawsze można zostać pionierem w ich zgłaszaniu i samemu sobie przygotować planszę do gry .
Dzisiaj rano odkryłem, że mimo braku maila z kluczem moja aplikacja Ingressu ruszyła sama z siebie. Widocznie aktywowali mi konto zdalnie bez powiadamiania. Sprawdźcie u siebie .
I zgadnijcie co dziś robiłem u siebie na mieście . 3 portale w Pruszczu Gdańskim zhackowane, a jutro po pracy pewnie będę szalał w Gdańsku. Na mapie widzę, że się oświecone zielepuchy rozpleniły i trzeba z nimi zrobić nieco porządek .
PS. Ten moment abstrakcji, gdy w trakcie trwającej w środku kościoła mszy łazisz koło niego, zbierasz energię i rozwalasz za pomocą impulsu elektromagnetycznego rezonatory od portalu wiszącego nad tymże kościołem, a Twój telefon w pewnym momencie w okolicy ludzi stojących na zewnątrz obwieszcza słowa "target in range"
Dobrze Bartek, że napisałeś - bobym zapomniała zupełnie o tym i tyle. a moja aplikacja również ruszyła jutro w drodze do pracy zobaczę, czy mam coś po drodze ]:->
trochę mi będzie ciężko po angielsku brnąć przez to wszystko, ale może się wkręcę
Pasażerka, Martina - a jakie konkretnie błędy się pojawiają, czym się objawiają? Bo może łatwo dałoby radę je naprawić, jeśli tylko wiedzieć, za czym szukać.
Sama aplikacja Ingressu dzisiaj mi się też ze 3 razy wykrzaczyła, a raz zachowywała dziwnie. Ubicie procesów aplikacji za każdym razem pomagało. Jak ktoś nie ma ubijacza, to wystarczy zwykły restart telefonu. No i też natknąłem się na babola w 3 misji treningowej, który uniemożliwiał jej zakończenie z użyciem wirtualnych portali. Dopiero po znalezieniu się w okolicy prawdziwego dałem radę zakończyć wszystkie misje.
Martina - masz całkiem sporo tego w Poznaniu. Co więcej macie jeden z dwóch portali ósmego poziomu u siebie .
nic więcej nie ma a misję treningową sprytnie pominęłam. mam nadzieję, że to nie przez to. próbuję resetować telefon, zobaczymy. szkoda, że dopiero teraz na to wpadłam, bo już byłam na spacerze i mogłam coś połapać, a wtedy właśnie się wykrzaczyło
edit: dobra, działa, jestem Ruchem Oporu. w takim razie jutro przed pracą się porozglądam, jak mówiłam ^^
I jak tam idzie? Ktoś, coś w ogóle? Moje endomondo po ponad 3 tygodniach latania z telefonem w łapie raportuje, że niedługo stuknie mi 100 km nakręconych na piechotę w Gdańsku z okazji latania od portalu do portalu . A w ogóle, to wczoraj wieczorem stuknął mi 6 level .
I chyba powinienem zacząć tego posta inaczej: Mam na imię Bartek, jestem uzależniony od Ingressu .
ja cierpię na brak czasu, a poza tym przeraziło mnie, jak wszystko jest pozajmowane przez Oświeconych, na tyle ile widziałam jadąc autobusem i obserwując tylko ;c
ale zabiorę się za to w końcu, zabiorę poważnie
Właśnie wtedy jest prawdziwy Ruch Oporu, jak wszystko jest na zielono . U mnie w Trójmieście jak zaczynałem było tylko i wyłącznie zielono. Niebieskie przebłyski pojawiały się na kilka godzin i w tempie ekspresowym znikały. Teraz już jest trochę lepiej - bardziej dwukolorowo .