To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Wersja do druku +- Postcrossing Forum (http://www.postcrossing-forum.pl) +-- Dział: Off topic (/forum-21.html) +--- Dział: Off topic (/forum-25.html) +--- Wątek: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach (/thread-153.html) Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 |
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Basia - 12-16-2013 11:38 AM Najbardziej wkurzające jest to, że chłopak jak był zwykłym pracownikiem, to był ok. A mnie wczoraj wkurzyły dzieciaki od sąsiadów. Wyobraźcie sobie jest ok.21.30, mój chłop siedzi w jednym pokoju przed komp., swiatło ma zaświecone. Ja leżę sobie po ciemku w drugim, bo mnie głowa boli - w pokoju z balkonem, z dobrym widokiem na zewnątrz. A tu nagle jak coś nie huknie. W okno, w którym świeciło się światło przywaliła duuuuża kula śniegu. Wiecie - cicho w domu, noc to odgłos okropny. Wypadłam od razu na balkon, tylko usłyszałam, że ktoś wpadł w tuje i tam stał. Czekam, słyszę, że biegnie wdłuż tych krzaczków. Na drodze zobaczyłam dwie osoby, poznałam, że to sąsiadka, córka kuzynki (19 lat) i jej koleżanka, też sąsiadka (18 lat). Pokazywały tym osobnikom w tujach, że ja na balkonie i gdzie mają uciekać. Szybko się ubrałam, poszłam do nich. Chłop patrzył z balkonu, gdzie poszli i kim są ci dwaj. Okazało się, że to syn mojej kuzynki i jego kolega (czyli po bracie tamtych dziewczyn, 17-latki). Podeszłam do nich. Oni już zdążyli do przystanku dojąć i tam stali. Pytam kto to rzucił - przyznał się syn kuzynki. Dlaczego - nie potrafił powiedzieć. Tylko jego siostra z taką kpiną powiedziała - "a co stało się coś?". Myślałam, że ją w łep strzelę. A tak wogóle to się jak podeszłam to nikt się nie odezwał - ani cześć, ani nic.... Nie było sensu z nimi dyskutować, poszłam prosto do kuzynki, powiedzieć jak jej dzieciaki się bawią. Ma z nimi pogadać. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 12-16-2013 03:03 PM cieszy mnie dziś bardzo: i mój pierwszy makowiec, którym pachnie w całym domu. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - hardgirl123 - 12-17-2013 08:52 AM super masz tę bluzkę a włosy RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - stalowamagnolia - 12-17-2013 10:22 PM Dzisiaj coś mnie zwaliło na pół dnia a przez kolejne pół dochodziłam do siebie RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 12-18-2013 01:10 AM ależ mnie dziś uradował jakiś całkiem mi obcy człowiek z Finlandii napisałam na fanpageach McDonaldsów z różnych krajów że zbieram podkładki papierowe z tacek i czy ktoś by mi nie chciał wysłać jakiejś, chłopak z Finlandii napisał że może mi wysłać, podałam adres, fajnie. Dzisiaj przyszła nie dość, że ta papierowa pierdółka o którą prosiłam, to jeszcze przesympatycznie wypisana pocztówka z kodem do wykorzystania w grze (WoW), za który to kod dostałam przecudownego nietoperza na którym mogę sobie teraz latać taki prezent świąteczny od obcego człowieka, bo go ruszyło to, że też gram w WoWa, to się szarpnął https://us.battle.net/shop/pl/product/world-of-warcraft-mount-armored-bloodwing taki o :o RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - dimashq - 12-18-2013 07:39 AM z dzisiejszym dniem jeszcze tylko 4 razy pojde do mojej ulubionej pracy w ToysRUs ;( jestem ciekaw kogo jeszcze przesieje sito eliminacji, bo po goracym okresie jakim jest grudzien na zmiane ma zostac 2 osoby, a jest nas 16. I od stycznia call center pelna geba doslownie RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - pro-et-contra - 12-24-2013 04:11 PM Dimashqu - współczuje a ja chciałam napisać,ze 1 raz mojej rodzinie się udało coś losowo wygrać mój tata wysłał smsa do gazety i dostaliśmy kartę podarunkowa do saturna,którą dostałam dziś jako niespodziankę,bardzo się cieszę RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Pasażerka - 12-24-2013 04:20 PM tych, tam, wesołych świąt lamki RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Av3ntia - 12-24-2013 04:21 PM Też właśnie chciałam życzyć, wszystkiego dobrego! RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - pro-et-contra - 12-24-2013 06:22 PM i ode mnie też ^^ mam nadzieje,że nie jesteśmy taką wredną administracją. wszystkim spełnienia marzeń i osiągnięcia swoich celów życzę RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 12-25-2013 11:36 AM ja wam życzę, żeby było tylko lepiej, nigdy gorzej RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Draakhan - 12-27-2013 11:34 AM A ja się pochwalę, że kilka dni temu, dokładnie w zeszłą sobotę, miałem okazję zagrać z naszą grupą bębniarską w jednym z bardziej znanych trójmiejskich klubów koncertowych - w Uchu w Gdyni. Nasz 20-minutowy występ w przerwie między graniem supportu i głównej atrakcji wieczoru poderwał siedzących przy piwie ludzi prosto pod scenę, roztańczył ich i zostawił w takim stanie dla głównego zespołu . A pomyśleć, że jakby mi ktoś rok temu powiedział, że będę występować w tym miejscu, to bym się uśmiechnął i pokiwał głową nad tym pomysłem . RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - romanek - 12-27-2013 01:07 PM Gratulujemy! Jest już jakaś płyta? RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Draakhan - 12-27-2013 01:19 PM Płyty nie ma i się nie pchamy do tego nawet . Ale można nas posłuchać np. na tym filmiku z październikowego grania podczas imprezy Obrazy ogniem malowane, gdzie tworzyliśmy podkład muzyczny do fire show, a także zobaczyć nasze zdjęcia w tych dwóch albumach: - Występ na Sopotello - Parada w Sopocie RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - pro-et-contra - 12-27-2013 06:50 PM oo gratuluje a mnie dziś spotkała dziwna sytuacja, byłam kupić prezent chłopakowi i przy stoisku spotkałam znajomą (tzn.ona mnie poznała, a ja jej nie,ale głupio było mi sie przyznać) i zagadałam ją o projekt,w którym też brała udział (bo strzelałam,czy to ta osoba o której myślę),ale ona zupełnie nie wiedziała,o co chodzi (no i też ta dziewczyna mieszka we wrocławiu,więc po co by przyjedżała na kasę do katowic,skoro tu nie studiuje,ani nie ma rodziny,czy znajomych ) ,więc pomyślałam,że to jedak nie ona i zmieniłam temat rozmowy) ,jak wsiadłam do pociągu to sobie wpisałam ją na fejsie i to jednak ona była i teraz jeszcze bardziej mi niezręcznie RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 12-27-2013 09:41 PM 45 groszy brutto podwyżki za godzinę pracy od stycznia zawsze coś, w skali 160+ godzin w miesiącu RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Draakhan - 12-30-2013 11:03 PM W ramach kompletnej głupawki zrobiłem sobie dzisiaj na obiad sushi po polsku. Wyszło wyśmienite! Kto zgadnie z czego? RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - marmolada - 12-30-2013 11:08 PM Widzę tam ziemnioka To może z ziemniaków? RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 12-30-2013 11:16 PM ziemniaki, tuńczyk i suszone śliwki? RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Draakhan - 12-30-2013 11:18 PM Martina, blisko, ale tuńczyk to zdecydowanie rozpusta |