To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Wersja do druku +- Postcrossing Forum (http://www.postcrossing-forum.pl) +-- Dział: Off topic (/forum-21.html) +--- Dział: Off topic (/forum-25.html) +--- Wątek: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach (/thread-153.html) Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 |
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Draakhan - 05-07-2012 06:26 PM (05-07-2012 09:42 AM)Pasażerka napisał(a): bo mnie nudzą, denerwują, męczą i psychicznie wykańczają. chciałam studiować coś co mnie interesuje i będzie mi sprawiało przyjemność, a historii na tej historii jest tu jak na lekarstwo, a nie o to mi chodziło. więc męczyć się jeszcze ponad rok na czymś co mnie do szału doprowadza nie widzi mi się nic a nic. to ja już wolę poszukać sobie jakiejś roboty zamiast spędzać bezsensownie dzień na uczelni.Męczyć się nie ma sensu faktycznie, zwłaszcza, jak napisałaś, żadnych korzyści z tego nie będziesz mieć. Ja swoje studia rzuciłem z tych samych powodów 7 lat temu i do tej pory tej decyzji nie żałuję . Co ciekawsze, pełne 5 lat zrobiłem, wszystkie egzaminy zdałem, tylko pracy magisterskiej już nie miałem siły pisać i potem bronić. I tak zostało mi wykształcenie prezydenckie i dobrze mi z tym . RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - wedmoczka - 05-08-2012 09:33 AM (05-07-2012 06:26 PM)Draakhan napisał(a): Męczyć się nie ma sensu faktycznie, zwłaszcza, jak napisałaś, żadnych korzyści z tego nie będziesz mieć. Ja swoje studia rzuciłem z tych samych powodów 7 lat temu i do tej pory tej decyzji nie żałuję . Co ciekawsze, pełne 5 lat zrobiłem, wszystkie egzaminy zdałem, tylko pracy magisterskiej już nie miałem siły pisać i potem bronić. I tak zostało mi wykształcenie prezydenckie i dobrze mi z tym . to tak jak ja też w którymś momencie stwierdziłam że nie opłaca mi się i tak naprawdę nie żałuję, ani razu mnie nie zapytano o dyplom... a cieszy mnie to że dostałam tytuł "Mega Gwiazdy" I kwartału w pracy)) dziś odbieram dyplom i jakiś upominek RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - PaulaZ87 - 05-08-2012 02:42 PM Wedmoczka, gdzie pracujesz że przyznają takie fajne nagrody? Ja dziś byłam na rozmowie kwalifikacyjnej, a właściwie to była d... a nie rozmowa. Pytania na wstępie "co panią do nas sprowadza i gdzie pani pracowała wcześniej". Wiem że nie miałam doświadczenia takiego jak wymagali, ale wydawało mi się że moje cv jest napisane dość przejrzyście, ale chyba mało wyraźnie skoro jednak mnie na rozmowę zaprosili. Szkoda czasu i zachodu... Może następnym razem będzie lepiej. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Adadam - 05-08-2012 03:14 PM Tak straszyli nas maturą w szkole, z matematyki, że masakra. A dziś po 50% czasu wyszedłem bo była tak banalna. A jutro po kolejnej maturze idę na rozmowę kwalifikacyjną. A najlepsze jest to, że nie mam pojęcia co to za firma. Jedynie wiem, że to branża multimedialna. No cóż, jutro się przekonamy co to za praca. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Pasażerka - 05-08-2012 03:48 PM dostałam kartkę z Antarktydy, dostałam kartkę z Antarktydy RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Agnieszka - 05-08-2012 04:35 PM Cytat:Często zadają podobne pytania na rozmowach, bez względu na to, jak zostało napisane cv... Ja najczęściej słyszałam "dlaczego chce pani dla nas pracować..."(05-08-2012 02:42 PM)PaulaZ87 napisał(a): Ja dziś byłam na rozmowie kwalifikacyjnej, a właściwie to była d... a nie rozmowa. Pytania na wstępie "co panią do nas sprowadza i gdzie pani pracowała wcześniej". Wiem że nie miałam doświadczenia takiego jak wymagali, ale wydawało mi się że moje cv jest napisane dość przejrzyście, ale chyba mało wyraźnie skoro jednak mnie na rozmowę zaprosili. Szkoda czasu i zachodu... Może następnym razem będzie lepiej. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - pro-et-contra - 05-08-2012 05:13 PM pechowy dzień dziś.to mnie wkurza. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Satai - 05-08-2012 05:21 PM (05-08-2012 04:35 PM)Agnieszka napisał(a):Cytat:Często zadają podobne pytania na rozmowach, bez względu na to, jak zostało napisane cv... Ja najczęściej słyszałam "dlaczego chce pani dla nas pracować..."(05-08-2012 02:42 PM)PaulaZ87 napisał(a): Ja dziś byłam na rozmowie kwalifikacyjnej, a właściwie to była d... a nie rozmowa. Pytania na wstępie "co panią do nas sprowadza i gdzie pani pracowała wcześniej". Wiem że nie miałam doświadczenia takiego jak wymagali, ale wydawało mi się że moje cv jest napisane dość przejrzyście, ale chyba mało wyraźnie skoro jednak mnie na rozmowę zaprosili. Szkoda czasu i zachodu... Może następnym razem będzie lepiej. To standardowe pytanie na rozmowach kwalifikacyjnych, sama je nieraz zadawałam. Wbrew pozorom odpowiedź dużo mówi o potencjalnym kandydacie i stopniu jego przygotowania do danej rozmowy RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - PaulaZ87 - 05-08-2012 06:19 PM Ja to rozumiem wszystko. Tylko powiedziano mi wprost że szukają osoby z doświadczeniem, a skoro ja tego wymaganego nie spełniałam tak czy siak to po co w ogóle zapraszać na rozmowę. A tak poza tym to zdaję sobie sprawę że nie znoszę rozmów kwalifikacyjnych i nie wiem czy umiem się podczas nich odpowiednio zaprezentować RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Ayuto - 05-08-2012 06:29 PM (05-08-2012 03:48 PM)Pasażerka napisał(a): dostałam kartkę z Antarktydy, dostałam kartkę z Antarktydy Szaleństwo! Rzucili nową pulę biletów na PB, ale się nawkurzałam! Stronka zamula masakrycznie! Ale udało mi się kupić bilety do Wiednia na sierpień. W dwie strony 53zł/os. Jestem dumna z siebie! RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Agnieszka - 05-08-2012 07:27 PM (05-08-2012 05:21 PM)Satai napisał(a):(05-08-2012 04:35 PM)Agnieszka napisał(a):Cytat:Często zadają podobne pytania na rozmowach, bez względu na to, jak zostało napisane cv... Ja najczęściej słyszałam "dlaczego chce pani dla nas pracować..."(05-08-2012 02:42 PM)PaulaZ87 napisał(a): Ja dziś byłam na rozmowie kwalifikacyjnej, a właściwie to była d... a nie rozmowa. Pytania na wstępie "co panią do nas sprowadza i gdzie pani pracowała wcześniej". Wiem że nie miałam doświadczenia takiego jak wymagali, ale wydawało mi się że moje cv jest napisane dość przejrzyście, ale chyba mało wyraźnie skoro jednak mnie na rozmowę zaprosili. Szkoda czasu i zachodu... Może następnym razem będzie lepiej. To, że to jeden ze stanardów to ja dobrze wiem... RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - wedmoczka - 05-08-2012 07:47 PM (05-08-2012 02:42 PM)PaulaZ87 napisał(a): Wedmoczka, gdzie pracujesz że przyznają takie fajne nagrody? Pracuje w call-centr pewnego operatora komórkowego czy aż takie fajne tę nagrody to nie wiem: mam pilkę i szalik kibica z racji Euro 2012...a i tak nie będe kibicem polskiej reprezentacji RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - pro-et-contra - 05-08-2012 09:05 PM dziś miałam okropny dzień,dobrze,że się juz kończy.najpierw mnie uwalono na egzaminie,potem przez nieszczesna bramke zaczełam "piszczeć" i musialam wszystko wyjąc z torebki,o mało nie zostałam cała przeszukana,mimo,że nic nie ukradlam :/ przed chwila spadła mi drukarka i się rozpieprzyła,przytaszczyłam z ją uk i nie mam tu gwarancji w PL,na dodatek mój telefon się spieprzył,też nie mam na niego w PL gwarancji,a odsyłać się boje,co za dzień ;( RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Agnieszka - 05-08-2012 09:12 PM (05-08-2012 09:05 PM)pro-et-contra napisał(a): dziś miałam okropny dzień,dobrze,że się juz kończy.najpierw mnie uwalono na egzaminie,potem przez nieszczesna bramke zaczełam "piszczeć" i musialam wszystko wyjąc z torebki,o mało nie zostałam cała przeszukana,mimo,że nic nie ukradlam :/ przed chwila spadła mi drukarka i się rozpieprzyła,przytaszczyłam z ją uk i nie mam tu gwarancji w PL,na dodatek mój telefon się spieprzył,też nie mam na niego w PL gwarancji,a odsyłać się boje,co za dzień ;( moje ostatnie problemy ze sprzętem też mnie... RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - nemezis871 - 05-08-2012 10:59 PM Bardzo, ale to bardzo, bardzo, bardzo mnie cieszy, że jakimś cudem wyrobiłam się z magisterką, pomimo, że dzisiaj 4 godziny straciłam przez ten jubileusz ( i tak pitłyśmy z części mniej oficjalnej z wyżerką ale jakoś sie głupio z koleżanką czułyśmy w zacnym gronie rektorów, dziekanów, biskupów itd). Wreszcie po 3 latach mam koniec z pisaniem prac magisterskich Nie jest wykluczone, że kiedyś tam jeszcze będę jakieś podyplomówki robić, kiedy będzie mi to potrzebne, ale w sumie w końcu skonczylam pisanie prac dyplomowych. Poprawki to już małe piwo Mniej cieszy mnie to, że od jutra muszę się brać za poprawki dla klientki. Argh... A tak apropos tego co nas boli? To dosłownie, już mnie mnie cztery litery bolą od siedzenia przez ostatnie 2 tygodnie przed kompem i na widok kompa już mi lekko niedobrze, ale od piątku już dziki luz aha i cieszy mnie, że w związku z powyższym mogę iśc normalnie spać, nie to co wczoraj po trzeciej RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Maxus - 05-09-2012 12:06 AM Uwaga! Francuska Guyana w tym temacie do zgarnięcia, ostatnie miejsce! http://forum.postcrossing.com/viewthread.php?tid=52041 RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Satai - 05-09-2012 06:57 AM (05-09-2012 12:06 AM)Maxus napisał(a): Uwaga! Francuska Guyana w tym temacie do zgarnięcia, ostatnie miejsce! Niektórzy o tej porze już śpią Ale gratulacje, że Ci się udało i Monice również RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Tulsa - 05-09-2012 07:52 AM (05-08-2012 06:29 PM)Ayuto napisał(a): Rzucili nową pulę biletów na PB, ale się nawkurzałam! Stronka zamula masakrycznie! No właśnie,z tym jest zawsze problem,gdy dają nową pulę biletów. Ludzie się masakrycznie na to rzucili. Chciałam wczoraj coś kupić,ale oczywiście się nie udało. Serwer znowu nie wytrzymał. I jeszcze te powiadomienia na maila,to niezbyt pomaga w takiej sytuacji. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Maxus - 05-09-2012 01:47 PM (05-09-2012 06:57 AM)Satai napisał(a):(05-09-2012 12:06 AM)Maxus napisał(a): Uwaga! Francuska Guyana w tym temacie do zgarnięcia, ostatnie miejsce! Szczęśliwym trafem, już miałem zamiar się kłaść spać, gdy pomyślałem, "A co mi tam, tylko sprawdzę." Gratki dla wariaty za refleks, nie tylko dla tej grupy. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Ayuto - 05-09-2012 04:01 PM (05-09-2012 07:52 AM)Tulsa napisał(a):(05-08-2012 06:29 PM)Ayuto napisał(a): Rzucili nową pulę biletów na PB, ale się nawkurzałam! Stronka zamula masakrycznie! Ja meila ujrzałam po czasie. Dobrze, że na fb siedziałam, to dałam radę kupić szybko Rozmawiając ze znajomym, który już jest wygą, jeśli chodzi o PB , dowiedziałam się o tym, że z biegiem czasu na coraz dłuższy okres czasu udostępniają bilety. Kiedyś było można łatwiej złapać bilety za 1zł czy nieco więcej. Oby tylko bardziej znany PB nie tracił na jakości. Jakie masz z nim doświadczenia? |