To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Wersja do druku +- Postcrossing Forum (http://www.postcrossing-forum.pl) +-- Dział: Off topic (/forum-21.html) +--- Dział: Off topic (/forum-25.html) +--- Wątek: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach (/thread-153.html) Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 |
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Adadam - 05-10-2012 06:25 PM A może jakieś spotkanie w Warszawie byśmy zorganizowali? Chętnie bym też się przjechał do stolyyycy ? Dawno nie byłem w Łazienkach i do zoo bym się przeszedł No chyba, że nie chcecie RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - nemezis871 - 05-10-2012 06:35 PM Jasne!!!! Ja bardzo chętnie! Chciałam już to tak nieśmiało zaproponować, fajnie Adamie, że proponujesz Tym bardziej bym się cieszyła, że przecież nie znam miasta w ogóle Wprawdzie orientację mam dobrą, ale kto wie, czy się nie zgubię w takim wielkim mieście RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Tulsa - 05-10-2012 06:39 PM Trochę poprawię-pojedziesz tam za 1,00 zł. 2,00 zł byłyby,gdybyś jechała dalej,do Gdańska. Tzn. każdy bilet kupiłam właśnie po 1,00 zł. Sprawdź na stronie PB,może mają jeszcze jakieś sensowne cenowo połączenia powrotne. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - magdala39 - 05-10-2012 06:55 PM Adam, w Zoo jest fajna pajęczarnia! Dla mnie każdy dzień na tą chwilę jest dobry, byle po pracy było.... RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - nemezis871 - 05-10-2012 07:02 PM Wracam już około 16:30 więc nie wiem czy będziemy mialy okazję się spotkać Zalożyłam osobny wątek, żeby nie zaśmiecać tego RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - zylia - 05-11-2012 12:47 PM Mnie dzisiaj smucą i wyprowadzają z równowagi kłótnie rodzinne... Ale pociesza mnie jazda rowerem (na którym nie sięgam do pedałów ) oraz mnóstwo kartek i list jakie znalazłam w skrzynce A także przepiękny nietoperzowy pierścionek kupiłam go wczoraj i nie mogę się nacieszyć, nanana. Aż się Wam pochwalę, wygląda tak. Ach, i jeszcze cieszy mnie mój świeżo sformatowany komputer. Śmiga jak błyskawica i jest uwolniony od wszystkich niepotrzebnych śmieci i ma wgrany fajniejszy system i w ogóle cudownie. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 05-11-2012 02:00 PM trochę się stresuję jutrzejszym absolutorium Lubego, ale poza tym wszystko jest w tak nieziemsko niesamowicie wspaniałym porządku, że aż aż szczęśliwa jestem nie sa mo wi cie RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - hardgirl123 - 05-11-2012 03:26 PM trzymam kciuki za Lubego a ja w poniedziałek jadę służbowo do ukochanego Zakopanego RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Bozia - 05-11-2012 04:29 PM Jakiś piczardson wbił mi się w mój samochodzik na lewoskręcie jak jechałem prosto Sam się po sobie nie spodziewałem, że potrafie tak długo na jednym wdechu wyzywać Ale moje maleństwo zniszczone RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Maxus - 05-11-2012 08:01 PM Dziś skróciłem sobie trasę biegową o połowę, bo mi już stopy odpadały. W dodatku w środku tej połówki stałem jeszcze na przejściu kolejowym kilka minut. Ale pocieszam się tym, że miałem w miarę produktywny dzień, bo spotkałem się ze znajomymi, byłem na targach turystycznych (ok. 60 nowych pocztówek ) i zaliczyłem test z rysunku. W dodatku jutro jadę na pierwszy większy zlot w mym życiu, także jest ekstra! RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Tulsa - 05-11-2012 09:00 PM Miałam we wtorek telefon z numeru forumowego Andrzeja. Ale,jak tak słuchałam przez pewien czas rozmowy dwóch ludzi,to nie wiem,od tego czasu,co o tym sądzić. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 05-11-2012 09:35 PM mam zielone włosy RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - machia - 05-11-2012 09:39 PM Nowe buty mnie obdarły tak, że ledwo chodzę RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Monasi4 - 05-11-2012 09:53 PM (05-11-2012 09:35 PM)Martina napisał(a): mam zielone włosy Pokazuj zdjęcie! A ja... Hmmm Wszystko jest idealne, idzie po mojej myśli Jest po prostu cudownie. Ale nie mogę się zabrać za niektóre ważne sprawy, taak to już odwlekam i wypadałoby. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Satai - 05-12-2012 08:22 AM Jestem bardzo, bardzo szczęśliwa, że mój ulubiony obecnie serial dostanie kolejny sezon - już praktycznie spisałam go na straty, a tu niespodzianka! RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - hardgirl123 - 05-12-2012 09:26 AM Martina, pokaż Wczoraj jak widziałam dziewczynę z tęczową grzywką i od razu o Tobie pomyślałam. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Pasażerka - 05-12-2012 09:33 AM podjęłam ostateczną decyzję, że rzucam te studia w cholerę i jak nigdy wcześniej czuję się po prostu wolna, wolna, wolna i szczęśliwa. i nawet nie żal mi tego Erasmusa w Czechach, bo okazało się, że zajęcia są tam wyłącznie w języku czeskim, a jedynie konsultacje bywają w językach obcych i jestem gotowa na nowe wyzwania, nowe przygody i nowe radości.poza tym cieszę się, bo przyjeżdża dzisiaj mój znajomy z Gdańska na weekend, którego nie widziałam ohoho i jeszcze dłużej. nie cieszę się natomiast z tego, że popsuła się okropnie pogoda i to wtedy kiedy umyłam w końcu okna i balkon. i że odpowiedź w sprawie mojej pracy w Amsterdamie będzie dopiero na przełomie maja i czerwca. ale poza tym jest tak spoko jak nigdy. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - mishi - 05-12-2012 11:25 AM A ja chyba zmieniam czas i plan podróży do małżona i nie lecę a płynę i nie przez Polskę a przez Estonię ^^ Ale zobaczymy jako co wyjdzie, więc kartki z Helsinek mogą być niedostępne RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - hardgirl123 - 05-12-2012 11:54 AM Pogoda się zepsuła, ale to nic. Jest inna sprawa którą muszę z siebie wyrzucić bo krwawi moje muzealne serce. Byłam na Wawelu odwiedzić moją ukochaną Damę z Gronostajem. Panowie ze straży byli dla mnie przemili jak zobaczyli moją legitkę ale sala z Damą jest wg mnie o-kro-na. Sposób aranżacji - nie będę komentować bo użyłabym bardzo brzydkich wyrazów. Jak to zobaczyłam to miałam łzy w oczach - smutno mi się zrobiło jak zobaczyłam to szare tło ale cieszę się, że będę mogła Damę odwiedzać sobie kiedy tylko zechcę Pasażerko, cieszę się że jesteś zadowolona RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - PharmacySeal - 05-12-2012 01:22 PM Co Wy wszyscy tacy szczęśliwi Mi może uda się zaznać trochę szczęścia bo za tydzień idę na urlop. Ale w sumie nie wiem czy mam się z niego cieszyć bo nigdzie nie jadę tylko będę się uczyć na egzamin, który to póki co widzę w czarnych barwach. Chyba za bardzo popłynęłam z tymi marzeniami o Akademii Medycznej na stare lata... |