To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Wersja do druku +- Postcrossing Forum (http://www.postcrossing-forum.pl) +-- Dział: Off topic (/forum-21.html) +--- Dział: Off topic (/forum-25.html) +--- Wątek: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach (/thread-153.html) Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 |
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Adadam - 05-12-2012 03:42 PM Za mną 4h teorii na prawko. <ziew> Jakie nudy, jakie oczywistości. Trzeba przeboleć ^^ RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - nemezis871 - 05-12-2012 05:46 PM Miał być leniwy weekend To dzwoni mi dzisiaj kumpela, że jak chcę, to mogę pójść do Silesii porozdawać 4 godziny ulotki i mam karnet do jakiejś lansiarskiej siłowni na miesiąc warty jakieś 250 zł dla siebie. Oboje z bratem stwierdziliśmy, że bierzemy to. Że siłownia lanasiarka, to już pal licho, ale taki karnecik się przyda, bo mi się już powoli tłuszczyk odkłada, a brat jest taki zdechlak, że masakra, całe liceum na wf-ie nie ćwiczył, tyle jedynie się rusza co czasem jumping czasem z kumplami i na rower. No więc bierzemy jutro swoje szacowne cztery litery do SCC i od poniedziałku na siłownię, nie ma bata, wykorzystam ten karnet! Bardzo mnie cieszy taki układ, bo już się zastanawiałam nad jakąś siłownią, a szkoda było kasy No, tym bardziej, że będę miała z kim łazić. Fakt, że brat będzie raczej inne ćwiczenia wykonywał, ale skoro właśnie ukonczył technikum, to ma dużo czasu wolnego, ja też, możemy chodzić RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - pro-et-contra - 05-12-2012 05:59 PM (05-12-2012 05:46 PM)nemezis871 napisał(a): Miał być leniwy weekend To dzwoni mi dzisiaj kumpela, że jak chcę, to mogę pójść do Silesii porozdawać 4 godziny ulotki i mam karnet do jakiejś lansiarskiej siłowni na miesiąc warty jakieś 250 zł dla siebie. Oboje z bratem stwierdziliśmy, że bierzemy to. Że siłownia lanasiarka, to już pal licho, ale taki karnecik się przyda, bo mi się już powoli tłuszczyk odkłada, a brat jest taki zdechlak, że masakra, całe liceum na wf-ie nie ćwiczył, tyle jedynie się rusza co czasem jumping czasem z kumplami i na rower. No więc bierzemy jutro swoje szacowne cztery litery do SCC i od poniedziałku na siłownię, nie ma bata, wykorzystam ten karnet! Bardzo mnie cieszy taki układ, bo już się zastanawiałam nad jakąś siłownią, a szkoda było kasymoja kolezanka chodziła na tą w SCC i chwali sobie RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - PaulaZ87 - 05-12-2012 08:00 PM Z racji pogody, która zepsuła się u mnie dopiero po południu i z 27 stopni momentalnie spadło do 15stu zrobiłam porządek w szafie z czego akurat bardzo się cieszę, bo nic mi się tam już nie mieściło i nic nie mogłam znaleźć RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Maxus - 05-12-2012 08:47 PM Godzinę temu wróciłem ze zlotu we Wrocławiu i było rewelacyjnie! Cieszę się, że poznałem kilka nowych postcrosserów I zaopatrzyłem się w świetne kartki! RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Pasażerka - 05-13-2012 10:28 AM Sebastian, uzależnisz się od zlotów, zobaczysz RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - zielonakredka - 05-13-2012 12:30 PM kurczę, jak ja chciałabym rzucić studia, no ale nie mogę po prostu nie mogę. :C boję się pójść we wtorek na wykłady do 'doktora' bo ostatnio zebrał przeze mnie ochrzan od szefowej i pewnie teraz mnie zjedzie za to. no, ale z drugiej strony co to będzie za satysfakcja jeśli jednak pójdę.. pogoda się popsuła bardzo, nie lubię tego. i stypendium dopiero za tydzień wpłynie, eh :C RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - nemezis871 - 05-13-2012 01:08 PM Tiaaa rozdawanie ulotek? Przychodzimy tam a facet nam wręcza formularze na których mielibyśmy zapisywać dane ludzi, którzy chcieliby wziąć udział w jakiejś tam darmowej wizycie w siłowni, łącznie z nazwiskiem i numerem telefon. Nara zią, jak to mawia mój chłopak, nienawidzę jak się mnie zaczepia o jakieś pierdoły (ulotki mi nie przeszkadzają, jeśli tylko na siłę nikt mnie nie zagaduje), a wyciąganie od kogoś danych kontaktowych to już w ogóle porażka, więc powiedzieliśmy, że dziękujemy. Nie będę nikogo bezczelnie nagabywać, wiem jacy ludzie byli chamscy, kiedy stałam jako hostessa, a bynajmniej nie chciałam od nikogo danych osobowych. Gdyby dawali mi te 200-250 zł w gotówce, to bym się przełamała i byśmy pozaczepiali. No i byśmy z bratem wpisali połowę znajomych, którzy przecież później mogliby powiedzieć, że rezygnują, albo powiedzieć, że będą, a się nie pojawią, albo może i naprawdę część by się skusili, ale za karnet ludzi zaczepiać nie będę. To i po siłowni miesięcznej. Cóż w środę idę tam z kumpelą w ramach takiego darmowego dnia na siłowni Mam nadzieję, że mnie ten palancik - szefunio nie wywali Ogólnie mówiąc mnie to nie zdenerwowało, a nawet się dowiedziałam przy okazji mają dużą promocje na moje ulubione szampony - Panteene (a jeszcze mam kupon z ClubCarda, na szampony, więc wychodzi jeszcze taniej) więc jako taki pożytek z tego był - szampon o połowę taniej niż normalnie, ale cholercia jasna smuci mnie to, że jak bym wiedziała, że takie g... z tego wyjdzie, to bym się z chłopakiem spotkała, a teraz, zanim on by się tu dowlókł do DG albo na odwrót to by prawie 16:00 była = bez sensu. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - machia - 05-13-2012 02:02 PM Kupiłam sobie rolki i jeżdżę w nich po mieszkaniu RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - PaulaZ87 - 05-13-2012 02:14 PM Laura, dobrze Cię rozumiem. Sama pracowałam przez rok jako hostessa na różnych akcjach i wiem jacy ludzie potrafią być Raz swego czasu miałam problemy w szkołach żeby porozdawać dzieciom jakieś darmowe katalogi z piłkarzami (do których jakby nie było trzeba było kupować naklejki ze zdjęciami tych piłkarzy), bo to potem rodzice będą przychodzić i narzekać że zostają zmuszani do kupowania czegoś, więc wszystko musiałam rozdać poza terenem szkoły (przy -20 stopniach mrozu) i zdjęć potwierdzających tylko dla szefowej że rozdałam te katalogi faktycznie nie mogłam "legalnie" zrobić, bo bym potem wykorzystała to w internecie.. i takie tam... Ale czasami bywało zabawnie RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - pro-et-contra - 05-13-2012 05:00 PM dla mnie też byli niemili,co komu szkodzi wziąć ulotkę,ja z reguły biorę z litości Nemezis - nic dziwnego,że podziękowałaś,chyba nie myślą,że ludzie im będą rozdawać numer na lewo i prawo,żeby potem wydzwaniali do nich ja się kiedyś wkurzyłam na tych z Greenpeace (tych,co stoją na Stawowej w kato),bo nie dość,że nie są wolontariuszami jak myślałam,to jeszcze chcieli mój nr konta,mogę podpisać się w słusznej sprawie,ale nie jak ktoś chce chamsko kasę wyciągnąc. RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - PharmacySeal - 05-13-2012 08:15 PM Zdecydowanie muszę zmienić zainteresowania na jakieś bardziej "damskie":) Przez dwie godziny na stadionie żużlowym mega emocje. Mijanki lepsze niż na wczorajszym GP w Pradze. Ręce bolały mnie od klaskania i gardło od darcia się. Po czym ostatni bieg i przegrana 1-5 i tym samym całego meczu o dwa punkty. W drodze do domu musiałam pocieszyć się słodyczami z Biedronki ( tylko ona była otwarta). Po czym włączyłam tv na mecz koszykówki na żywo, jakby mi było jednego zawału za mało. 15 min siedziałam jak na szpilkach by w rezultacie spałaszować kolejną porcje słodyczy... RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - PaulaZ87 - 05-13-2012 09:43 PM (05-13-2012 05:00 PM)pro-et-contra napisał(a): dla mnie też byli niemili,co komu szkodzi wziąć ulotkę,ja z reguły biorę z litości Po mojej przygodzie z hostessowaniem, gdzie zaczynałam od akcji rozdając ulotki i informując o jakimś konkursie, teraz biorę wszytskie ulotki Choćbym miała nawet na nie nie spojrzeć i wyrzucić potem do kosza, ale biorę RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - PharmacySeal - 05-13-2012 09:52 PM Lee Richardson [i] RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Pasażerka - 05-13-2012 11:00 PM właśnie wróciłam z koncertu Manu Chao. z zimna nie czuję dłoni, a z bólu stóp, ale jestem mega zadowolona. nigdy w życiu nie przypuszczałabym, że darmowy otwarty koncert będzie trwał 2,5h! RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Martina - 05-13-2012 11:18 PM zdenerwowało mnie manko na 10 zł, musiałam się machnąć przy wydawaniu komuś reszty, ehhhh niby niedużo, ale jednak szkoda ;c RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - mishi - 05-14-2012 07:59 AM A ja nie wiem już co i jak z tym moim wyjazdem - nie lubię, jak ktoś mi zmienia plany bo "za drogo" a potem się okazuje, że będzie dłużej, bardziej męcząco i drożej. Cholerne euro, ceny podnieśli w górę strasznie :/ RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - pro-et-contra - 05-14-2012 02:48 PM wkurza mnie,że tak ciężko znaleźć prace na wakacje,dziś pytałam w mojej dzielnicy i wszędzie mają już komplet,to przykre,że w pracach,które np. w uk sa dla uczniów i studentów w pl siedzą absolwenci uczelni. jutro też idę szukać,eh RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Hiiri - 05-14-2012 03:49 PM CKE dziękuję za wspaniałą maturę z rozszerzonej biologii. <3 RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - hardgirl123 - 05-14-2012 04:13 PM Cieszy mnie że byłam w Zakopanem i że było sympatycznie. Wróciłam zmęczona, ale szczęśliwa. Liczy się sam fakt że popatrzyłam z bliska na moje kochane Tatry i że połaziłam po pewniej pięknej acz remontowanej Chałupince |