+- Postcrossing Forum (http://www.postcrossing-forum.pl)
+-- Dział: Off topic (/forum-21.html)
+--- Dział: Off topic (/forum-25.html)
+--- Wątek: A teraz coś całkiem z innej beczki... (/thread-4.html)
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Asumix - 02-05-2012 04:04 PM
Pasażerka napisał(a):kurczę, a ja mam już niby wykształcenie wyższe, więc chyba powinnam czuć się obrażona, prawda?Nie, skąd. To komplement
Dobra, skoro tak to mam tytuł użytkownika pasujący do sytuacji
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Adadam - 02-05-2012 04:04 PM
Teraz Andrzej sam sobie odpowiada na pytania, nikt nie raczy mu odpisać, bo kto?! Jak nas nie ma... ale mam polewkę
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Martina - 02-05-2012 04:04 PM
ojej
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Asumix - 02-05-2012 04:07 PM
Guess who napisał(a):pomoc Cleo, Pasażerkę, Greyboya czy Petitka, a oni sami z siebie też nie reagowali, albo nie zdawali sobie sprawy z tego, że może to być takie ważne.Agata, oficjalnie dostałaś burę za to, że nas nie biłaś kijem
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Martina - 02-05-2012 04:09 PM
no, na pewno greyboy albo petitek by coś poradzili, jak greyboya prawie na forum nie było a petitka wcale
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Adadam - 02-05-2012 04:10 PM
tutaj chodziło o akcję na shoutboxie we wrześniu, tak mnie się wydaje, albo nie umiem czytać ze zrozumieniem.
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - ankaer - 02-05-2012 04:11 PM
Asumix napisał(a):gata, oficjalnie dostałaś burę za to, że nas nie biłaś kijemja myślę, że jest jeszcze gorzej
nie biła kijem a teraz z buntownikami uciekła, toć to zdrada stanu 
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Asumix - 02-05-2012 04:12 PM
(02-05-2012 04:09 PM)Martina napisał(a): no, na pewno greyboy albo petitek by coś poradzili, jak greyboya prawie na forum nie było a petitka wcaleCleo też dużo pomogła uciekając
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Martina - 02-05-2012 04:12 PM
ale oni nie wiedzą, że ona uciekła... Agata gra na dwa fronty, żeby im jeszcze trochę napsuć przed walnięciem drzwiami z impetem
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Asumix - 02-05-2012 04:13 PM
To już w ogóle jak się dowiedzą to będzie afera na miare naszego odejścia
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Martina - 02-05-2012 04:15 PM
oj, jak ona dowali postem pożegnalnym to ja chcę to widzieć..
no chyba Agatko, że chcesz tam "zostać i zachować stanowisko"
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - heksita - 02-05-2012 04:15 PM
Ej, wiecie co...
Pewnie mnie zjedziecie za to, co teraz napiszę, ale zachowujecie się nie fair. Mam sentyment do starego forum, a jednocześnie nie chcę tracić kontaktu z fajnymi ludzmi, dlatego chcę się udzielać i tu, i tu (mam nadzieję, że nie jest to zabronione i źle widziane). Ale dlaczego nabijacie się z tych, co zostali, co oni Wam zawinili? Jest mi cholernie przykro, bo jak do tej pory nie czuję się tutaj na forum swobodnie. Ok, udała Wam się rebelia, przyszło za Wami dużo użytkowników, nowe miejsce, nowy start. Ale już nie bądźcie złośliwi, bardzo Was proszę...
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Asumix - 02-05-2012 04:16 PM
Może podwyżkę Ci dadzą - z 1 ochrzanu tygodniowo do 2?
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Pasażerka - 02-05-2012 04:18 PM
Martina napisał(a):o chyba Agatko, że chcesz tam "zostać i zachować stanowisko" Szczęśliwy Szczęśliwy Szczęśliwyszczerze? nie chciałam za sobą palić mostów i usuwać się całkiem do momentu kiedy dostałam tę wiadomość od Bruna. nie znoszę stawiania mnie w sytuacji "albo jesteś z nami albo przeciw nam", więc to przeważyło szalę. teraz się zbieram do napisania czegoś co nie będzie jednym wielkim rzucaniem mięsa, serio, to wcale nie takie łatwe
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Martina - 02-05-2012 04:27 PM
heksita, ależ proszę cię bardzo, przecież nikt nikomu nie broni udzielać się i tu i tu
Maxus też zapowiedział że tak chce zrobić, Ania też. ale większość z nas nie, i nie wymagaj od nas, żebyśmy lubili i szanowali tych, przez których byliśmy 'zmuszeni' do pójścia "na swoje". i nie chcę żebyśmy tu o tym rozmawiali, naprawdę. po prostu przymknij oko na nasze żarty i docinki w tamtą stronę, za parę dni emocje opadną i nikomu się już nie będzie chciało o tym mówić w ogóle, przeczekaj
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - heksita - 02-05-2012 04:29 PM
(02-05-2012 04:27 PM)Martina napisał(a): ale większość z nas nie, i nie wymagaj od nas, żebyśmy lubili i szanowali tych, przez których byliśmy 'zmuszeni' do pójścia "na swoje".
W żadnym wypadku tego nie wymagam, ale proszę jedynie, żebyście nie wrzucali wszystkich do jednego worka.
Też mam nadzieję, że atmosfera trochę się rozluźni.
OK, EoT.
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Adadam - 02-05-2012 04:34 PM
Ja może się usprawiedliwie, to nie jest tak, że nikogo nie szanuję, nie lubię z tamtego forum. Bo tak nie jest. Napisałem na starym forum, że jest mi żal, że takie rzeczy się dzieją, że są oskarżenia. Podziękowałem wszystkim, bo forum było mega. Przykro, że się tak stało. Kontakt z innymi będę próbował trzymać, przecież mamy facebooka, swoje nr telefonu czy adresy e-mail. Od dawna wiedziałem, że panel administracyjny szfankuje. Bruno jak to Bruno. Poza tym, poszedłem za większością, z którą na forum czułem się dobrze. Teraz można zobaczyć, że praktycznie forum umarło. Niestety, przez ludzką głupotę. Więc Marta nie denerwuj się i się nie złość, bo nie ma po co. Zmiany czasami są potrzebne.
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Martina - 02-05-2012 04:35 PM
tutaj będzie pięknie i rodzinnie, jak już zapowiadałam
wiecie, karki świąteczne sobie będziemy wysyłać i odwiedzać się w szpitalu z rosołkiem w sloiku po ogórkach
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Joa - 02-05-2012 04:36 PM
Rosołek jest be, pomidorowa lepsza *.*
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Bozia - 02-05-2012 04:38 PM
Rosołek jest genialny w niedziele jak się ma kacora