Postcrossing Forum
A teraz coś całkiem z innej beczki... - Wersja do druku

+- Postcrossing Forum (http://www.postcrossing-forum.pl)
+-- Dział: Off topic (/forum-21.html)
+--- Dział: Off topic (/forum-25.html)
+--- Wątek: A teraz coś całkiem z innej beczki... (/thread-4.html)



RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - magdala39 - 08-29-2012 07:27 PM

Ja za to nie wiem jeszcze czy będzie koszmarnie czy pięknie, ale jutro do pracy idę po długim urlopie


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - karski1 - 09-08-2012 08:44 PM

(08-29-2012 03:43 PM)Pasażerka napisał(a):  a ja sobie teraz przypomniałam, że przed spotkaniem w Gdańsku śniło mi się nasze spotkanie i Michał w ostatniej chwili napisał, jak już milion osób, które w rzeczywistości chyba nie istnieją czekały na niego na dworcu, że nie przyjedzie, bo jego pociąg został wycofany z rozkładu, ponieważ skład jest zbyt przestarzały Szczęśliwy

ciekawe co to znaczy Szczęśliwy

albo co jak się śni konkretny postcrosser? Anusiak mi się kiedyś śnił z kolei Szczęśliwy

Co do przestarzałych składów to ma 100% rację. Te składy co jeździły 20 lat temu nadal jeżdżą Duży uśmiech


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - stalowamagnolia - 09-08-2012 09:05 PM

Odnośnie snów. Rzadko coś mi śni, ale jak już to już dziwne. Nieraz mi się śniły wyniki meczów i później żałowałam, że nie poszłam do buchmatera aby postawić pieniądze, bo wszystkie były prawidłowe - kto wygra, ilość bramek. Ostatnio śniło mi się, że Mikis jest w ciąży i ma aureolę jak w świętych obrazkach nad głową O matko


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Pasażerka - 09-08-2012 09:16 PM

umarłam Szczęśliwy


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - karski1 - 09-08-2012 09:39 PM

(09-08-2012 09:05 PM)stalowamagnolia napisał(a):  Odnośnie snów. Rzadko coś mi śni, ale jak już to już dziwne. Nieraz mi się śniły wyniki meczów i później żałowałam, że nie poszłam do buchmatera aby postawić pieniądze, bo wszystkie były prawidłowe - kto wygra, ilość bramek. Ostatnio śniło mi się, że Mikis jest w ciąży i ma aureolę jak w świętych obrazkach nad głową O matko

Ja miałem kiedyś na studiach, że obudziłem się z rana i zacząłem gadać po angielsku o pewnym zagadnieniu, którego się nie nauczyłem. To zagadnienie niestety pojawiło się później na egzaminie...


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - moonisieq - 09-08-2012 10:08 PM

offtopic z tematu snów: właśnie na nowo odkryłam Autobiografię Perfectu - "pocztówkowy szał, każdy z nas ich pięćset miał zamiast nowej pary dżins..." - i zdałam sobie sprawę, że to nasze hobby jest bardzo oldskulowe Duży uśmiech


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Maxus - 09-09-2012 09:00 AM

Tak z innej beczki, może nie polskie, ale za to rewelacyjne znaczki z Tajwanu wyczaiła dziewczyna z fejsbukowej grupy.
http://www.cdns.com.tw/20120905/news/zyxw/733400002012090420392530_z.jpg


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - moonisieq - 09-09-2012 09:12 AM

wow, te znaczki są ekstra! czemu u nas takich nie produkują Huh


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Martina - 09-09-2012 09:33 AM

mi się dzisiaj śniło, że leciałam samolotem gdzieś nad Francją i samolot zaczął spadać pionowo w dół, pilot w ostatnim momencie dał radę jakoś wymanewrować i na koniec wszyscy pasażerowie dostali pikantne kurczakburgery na ukojenie nerwów Szczęśliwy


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - hardgirl123 - 09-09-2012 04:20 PM

a mnie się parę dni temu śniło że była u mnie Martina i się wydarła przez okno na panów remontujących mi elewację żeby przestali tak głosno śpiewać o 6 rano bo ona chce spać Uśmiech

a pewnie przez to mi się to śniło, bo remont się opóźnia już o nie wiem ile


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - magdala39 - 09-09-2012 04:24 PM

Hm, ja chyba za krótko śpię, bo nic mi się nie śni... ale może to i dobrze, bo jak kiedyś mi się śniło, to zwykle jakieś meczące i koszmarne rzeczy mi się śniły....


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - nemezis871 - 09-09-2012 04:28 PM

A ja mam chyba dar do śnienia, bo zawsze mam jakieś oryginalne sny, szkoda, że je rzadko zapamiętuję, bo miałabym fabuły dla setek opowiadań Oczko No, ale fakt, faktem, że to co tworzę teraz jest inspirowane snem sprzed miesiąca Duży uśmiech


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - hardgirl123 - 09-09-2012 04:32 PM

ja jak się najem to zawsze mam jakieś dziwaczne sny Smutny z reguły takie że komus coś się dzieje, ma wypadek lub umiera, coś mnie albo kogoś goni, chce zjeść, zabić itp


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - nemezis871 - 09-09-2012 04:42 PM

Cytat:ja jak się najem to zawsze mam jakieś dziwaczne sny z reguły takie że komus coś się dzieje, ma wypadek lub umiera, coś mnie albo kogoś goni, chce zjeść, zabić itp

Słyszałam już od kogoś, że ma identycznie, kiedy się obje przed snem. Mnie takie koszmarki śnią się z maks 5 razy na rok, ewntualnie jeśli przeczytam/obejrzę cos sugestywnego, jak czytałam Dżumę - Camusa to śniło mi się później miasto zasiane trupami, i w ogole ludzie chorzy na dżumę, miasto całe w dymach itd... tak samo było jak się naczytałam Mszy za miasto Arras oraz jak obejrzałam 28 tygodni później, ale to chyba też dlatego, że się zawsze balam jakichś epidemii. A tak poza tym tym, to nawet po jakichś horrorach śpię jak zabita Oczko
Za to dwa razy jak mi się koszmary przyśniły, to oba do tej pory pamiętam, chociaż od obu minęło najmniej 7 lat.


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - hardgirl123 - 09-09-2012 04:45 PM

Nie wiem kurcze, może tak mi się śni bo jestem zestresowana pracą, egzaminem państwowym jaki mnie na wiosnę czeka. ale na urlopie też mi się niefajnie śniło ale to zwalam na to że była wtedy pełnia, a w pensjonacie w któym spałam w okienkach dachowych nie było zasłonek i księzyc świecił mi prosto w twarz.


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Pasażerka - 09-09-2012 07:17 PM

ja, jak jest pełnia, to w ogóle nie mogę zasnąć Podejrzany


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - nemezis871 - 09-09-2012 07:25 PM

Naprawdę sprawia to wam jakąś różnicę? Gdyby myi świeciło prosto w twarz, bo nie miałabym rolet, to pewnie pewnie też bym się chwilę wierciła, po czym odwróciłabym się w drugą stronę i przykryła głowę poduchą Duży uśmiech W innym przypadku nawet nie zwracam uwagi na fazę księżyca.
Aż mnie zaciekawiło czym może być spowodowana taka .. no nadwrażliwość./

Zresztą Ja i tak śpię zakopana po uszy w betach, co najwyżej wystają stopy, dzięki czemu zyskałam u babci pieszczotliwe miano "Mój mały borsuk" Szczęśliwy Bo twierdzi, że śpię jak zakopana w jamie i później rano, najpierw wystaje kawałek stopy i później nos Duży uśmiech


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Alexis - 09-09-2012 07:30 PM

Hahaha, też tak śpię, tylko ja sobie zawijam kołdrę, żeby mi stopy nie wystawały Duży uśmiech muszę mieć jeszcze ucho zakryte koniecznie!
Dlatego jak są upały to mi się ciężko śpi, bo muszę być zawsze przykryta, inaczej nie zasnę Język


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - mishi - 09-09-2012 07:30 PM

Oj, ja jak idzie pełnia, to gryzę i wyję do księżyca xD


RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Pasażerka - 09-09-2012 07:33 PM

nie, w moim przypadku to nie chodzi o samo światło księżyca (bo i tak zasłaniam na noc zasłony), ale o pełnię jako taką. im bliżej pełni tym coraz gorzej śpię, a jak już jest to właściwie pół nocy mam nieprzespane. moja mama ma tak samo, tyle że ona w pełnię to już w ogóle chodzi po ścianach tak ją nosi Niezdecydowany

ale nie wiem czym to jest spowodowane, nigdy się w gruncie nie zastanawiałam nad tym, ot, taki lajf po prostu. chyba to jest na tej samej zasadzie co wyczulenie na nadchodzącą zmianę pogody - tu znowu przoduje moja mama, która na dzień-dwa przed potrafi z 99% skutecznością przepowiedzieć załamanie pogody Oo
a co do nawyków w trakcie spania - ja nie usnę jeśli mam odkryty nadgarstek. w sensie jeśli nie jest przyciśnięty do kołdry/mnie/poduszki, zakryty rękawem albo kołdrą. jakaś szczątkowa nerwica natręctw Szczęśliwy