A teraz coś całkiem z innej beczki... - Wersja do druku +- Postcrossing Forum (http://www.postcrossing-forum.pl) +-- Dział: Off topic (/forum-21.html) +--- Dział: Off topic (/forum-25.html) +--- Wątek: A teraz coś całkiem z innej beczki... (/thread-4.html) |
RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - romanek - 12-16-2012 10:21 PM Oops, przepraszam za moją wpadkę geograficzną, ale jak coś podlaskie, to mi się z Podlasiem skojarzyło. W ogóle to chętnie bym się wybrał w tamte tereny. Ani Białej Podlaskiej, ani Siedlec, ani Łukowa nie znam... wszystko przede mną. Trza by tam zlot zrobić RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Anusiak85 - 12-16-2012 10:29 PM zapraszam prawdopodobnie będę mogła zaoferowac nocleg na karimatach, ale póki co to trudno stwierdzic, bo nawet nie wiem jakie mieszkanie mi znajdą ale zlot jak najbardziej, jestem za RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - romanek - 12-16-2012 10:33 PM Anka, Ty lepiej uważaj, bo my Ślązaki przyjedziem i na rynku Holeckiego zaśpiewamy Albo Karpow Family RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Draakhan - 12-17-2012 06:46 AM (12-16-2012 09:58 PM)Pasażerka napisał(a): ja też boleję nad tym, że opuszczam nasze województwo. ale w planach mam tu powrót za 2 lata, więc wszystko przed namiNie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Pomorska ekipa PC rośnie w siłę . Można by pomyśleć o urządzeniu jakiegoś minizlociku z okazji Twojej przeprowadzki, jak już będziesz na miejscu . RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Pasażerka - 12-17-2012 10:21 AM fajnie by było jakby coś wyszło, bo kiedy mieszkałam poprzednio w Gdańsku to do trójmiejskiego minizlotu doszło finalnie raz i była nas porażająca liczba dwóch sztuk a zlot z okazji moich przenosin jest jak najbardziej dobrym pretekstem do spotkania, jestem za! RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Maxus - 12-20-2012 06:17 PM Niemożliwe, znalazłem kartkę z favów nediam_nori RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Draakhan - 12-20-2012 09:16 PM (12-20-2012 06:17 PM)Maxus napisał(a): Niemożliwe, znalazłem kartkę z favów nediam_nori RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - pro-et-contra - 12-21-2012 04:37 PM właśnie dostałam wiadomość przez PC (po angielsku oczywiscie;d) : dzięki za zafavowanie kartki,przyślij mi zdjęcie swojej twarzy RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - nielotna - 12-21-2012 05:35 PM (12-21-2012 04:37 PM)pro-et-contra napisał(a): właśnie dostałam wiadomość przez PC (po angielsku oczywiscie;d) : dzięki za zafavowanie kartki,przyślij mi zdjęcie swojej twarzy PC staje się portalem randkowym ? a tak z ciekawości -z jakiego kraju był nadawca wiadomości? RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - pro-et-contra - 12-21-2012 06:55 PM (12-21-2012 05:35 PM)nielotna napisał(a):(12-21-2012 04:37 PM)pro-et-contra napisał(a): właśnie dostałam wiadomość przez PC (po angielsku oczywiscie;d) : dzięki za zafavowanie kartki,przyślij mi zdjęcie swojej twarzy z Niemiec,co mnie zdziwiło,bo raczej mieszkańcy innych krajów są znani z takich ofert RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Agnieszka - 12-21-2012 10:14 PM tak apropos dzisiejszego dnia ( i jemu podobnych ) [attachment=329] przysiółek wsi Głuszyna w województwie wielkopolskim RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Av3ntia - 12-22-2012 09:50 AM Ja bym odfavowała kartkę ;d RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Pasażerka - 12-22-2012 03:10 PM Halina, kocham Twój nowy avatar tym bardziej, że odkąd się zeszłam ze swoim Nienarzeczonym ci ze znajomych, którzy siedzą trochę w mandze i/lub anime śmieją się czasem, że jesteśmy wcieleniem Liny i Gourry'ego RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - zylia - 12-22-2012 05:14 PM Nie wiem, w który wątek to wrzucić, więc poleci tutaj. Moja mama poszukuje gazety VIVA z grudnia 2002, a konkretnie - zamieszczonego w niej przepisu na ciasteczka. Może ktoś z Was lub Waszych bliskich zbiera "makulaturę" lub przepisy i może mi pomóc? Okładka numeru o który mi chodzi: RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - nielotna - 12-22-2012 05:21 PM Agnieszka - świetne, mój znajomy 'zbiera' takie dziwne nazwy miejscowości. RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Av3ntia - 12-23-2012 07:13 AM Pasażerko, W dodatku rude i blond, no nie? RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - nielotna - 12-23-2012 09:36 AM [quote='zylia' pid='31159' dateline='1356192853'] Nie wiem, w który wątek to wrzucić, więc poleci tutaj. Moja mama poszukuje gazety VIVA z grudnia 2002, a konkretnie - zamieszczonego w niej przepisu na ciasteczka. Może ktoś z Was lub Waszych bliskich zbiera "makulaturę" lub przepisy i może mi pomóc? A co to za tajemny przepis? Nie można go znaleźć na internecie (albo podobnego?) RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - Av3ntia - 12-23-2012 01:45 PM Piszę, bo chciałam być autorem 1000 posta w tym temacie. Dziękuję, pozdrawiam RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - nielotna - 12-24-2012 08:57 PM http://kwejk.pl/obrazek/1590585/kotalkochoiinka.html Wesołych RE: A teraz coś całkiem z innej beczki... - nemezis871 - 12-27-2012 02:34 PM Mamo, dostałąm jakieś KOSZMARNE zlecenie - FAQ na temat tynkowania Agregaty tynkarskie i inne takie --> to będzie chyba najbardziej zmordowane 50 zł w moim życiu, zdecydowanie wolę uczyć polskiego. 50 zł dostałam za dwie godziny ,,męczenia" dziołszki ze wszystkich epok od zarania dziejów do dziś. Trzasnęłam jej sinusoidę epok z rozpiską na epoki rozumowe i uczuciowe i razem wymęczyłyśmy najważniejszych twórców i hasła kluczowe dla każdej z nich. Miałam zamiar zrobić dzisiaj zajęcia z czegoś innego zupełnie - miałam zamiar ją nauczyć posługiwać się synonimami w pisanych tekstach i dalej męczyć analizę tekstu, ale musiałam jej zrobię tę powtórkę, bo nie potrafiła mi nawet powiedzieć jak się nazywa epoka w której powstały ,,Dziady" Mickiewicza i o zgrozo, kiedy ją przy okazji średniowiecza zapytałam czy istniały już wtedy polskie teksty, powiedziała, że nie. Nie chodzi o to, że przypadkiem odpowiedziała prawie, że prawidłowo, bo wtedy powstawały głównie teksty pisane po łacinie, polskie można wyliczyć na palcach obu rąk - ona po prostu NIE WIEDZIAŁA kiedy powstała Polska No jak matkę kocham, nie sądziłam, że natrafię na gimnazjalistę, który nie wie, kiedy powstała Polska, w którym wieku i z czym się to wiązało - w sensie, że z Chrzestem Napisałam jej to wołami i powiedziałam, że jak zapomni, to będą ręce i nogi po pokoju fruwać Istna tragedia po prostu. Te czytanie ze zrozumieniem idzie jej całkiem dobrze, ale pamięc ma dziurawą jak sito, to co dopiero co miała - dwudziestolecie pamięta tak dobrze, że nawet coś i Picassie i o kubiźmie, Freudzie umiała mi powiedzieć, ale jak pytałam czy omawiała ballady to było, że nie wie, nie pamięta Musiałam wziąc dzisiaj do domu jej podręczniki z 1 i 2 klasy i będę patrzeć co faktycznie miała, a czego nie i będę musiała w podstawę programową zajrzeć, bo niestety nie mogę liczyć na to, że mi powie, że powinna coś umieć AHA - dodam jeszcze, że nie wiedziała co oznacza słowo ,,obłęd" . No z trudem zrozumiem, że nie rozumiała terminów groteska i satyra, zrozumiem, że nie rozumiała słowa - spazm - rzadko się używa, wytłumaczyłam, ,,pobudka" - w sensie inspiracja - też się rzadko używa - zrozumiem. Messerchmitt to połowa dorosłych nie wie,, że to samlot był bojowy, ale żeby nie znać słowa ,,obłęd" to już po prostu mało nie spadłam z krzesła z wrażenia |