(05-12-2012 09:49 PM)Draakhan napisał(a):  No i pierwszy poważniejszy postcrossingowy zawód za mną. Dostałem pierwszą "pocztówkę" z Nowej Zelandii. Koło pocztówki to to nawet nie leżało. Jakieś dziecko wysyła kartki przez serwis Send Out Cards (obejrzyjcie sobie filmik reklamujący ten serwis ), gdzie zapracowani ludzie mogą wrzucić przez www dowolne zdjęcie, tekst do wydrukowania z tyłu, adres pod który ma kartka dojść, a jakiś obcy człowiek z zupełnie innego kraju wydrukuje całość (przód i tył), naklei znaczek i wrzuci do skrzynki. Tak więc mam coś, czego ten dzieciak nawet fizycznie nie dotknął - kartkę z Nowej Zelandii wysłaną z USA... Oto to cudeńko...



Wyszukałem sobie też mamusię tego dziecka, która to pewnie jest odpowiedzialna za ten jakże cudowny pomysł. Również "cuda" wysyła.

A jak zobaczyłem, że to dziecko w zamian za taki badziew dostaje takie ładne kartki (http://www.postcrossing.com/postcards/AU-198953 - uwaga motyl), to... no cóż. Jeszcze do mnie ta kartka nie dotarła. Dotrze za jakieś 60 dni i mamusi napiszę, co sądzę o tym, co sama robi i czego dziecko uczy.

(05-13-2012 02:29 PM)madzia050 napisał(a):  Napisz do supportu

(05-13-2012 06:42 PM)Draakhan napisał(a):  

(05-13-2012 02:29 PM)madzia050 napisał(a):  Napisz do supportu

Myślałem o tym przez moment. Właściwie ciekaw jestem, co by na to powiedzieli, ale na dobrą sprawę, formalnie to coś jest pocztówką. Firma, która to drukuje używa bardziej profesjonalnych niż domowa drukarka maszyn, takich chociażby jak ta z wątku o drukowaniu pocztówek. Więc trochę zwątpiłem w sens pisania. Zastanowię się, i jak już, to napiszę, jak się kartka zexpiruje. Jakbym zrobił to teraz, to pewnie w ciągu kilku dni musiałbym ją zarejestrować, gdyby taka była decyzja supportu.