02-17-2012, 10:10 PM
(02-17-2012 10:08 PM)Satai napisał(a): [ -> ]Ja byłam tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wiele%C5%84...a%C5%84ski
Chyba chodzi nam o ten sam, bo ja mieszkam tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wschowa
(02-17-2012 10:08 PM)Satai napisał(a): [ -> ]Ja byłam tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wiele%C5%84...a%C5%84ski
(02-17-2012 10:13 PM)Satai napisał(a): [ -> ]Przez Wschowę zwykle przejeżdżam w drodze nad morze latem
(02-17-2012 10:37 PM)Pasażerka napisał(a): [ -> ]Marta.... uśmiecham się do Ciebie
heksita napisał(a):na wypadek wycieczki do kraju woniejącego serem
(02-17-2012 10:56 PM)Satai napisał(a): [ -> ]heksita napisał(a):na wypadek wycieczki do kraju woniejącego serem
Ech, może mnie kiedyś znowu na delegację do headquarters wyślą, wtedy byśmy się miały okazję spotkać...
(02-17-2012 11:28 PM)heksita napisał(a): [ -> ](02-17-2012 10:56 PM)Satai napisał(a): [ -> ]heksita napisał(a):na wypadek wycieczki do kraju woniejącego serem
Ech, może mnie kiedyś znowu na delegację do headquarters wyślą, wtedy byśmy się miały okazję spotkać...
I maraton B5 !
(03-19-2012 08:21 PM)Pasażerka napisał(a): [ -> ]miasta nocą wyglądają nieziemsko!
a ja właśnie ustaliłam już swój plan "mniej-więcej" majówkowej wyprawy. chociaż tam majówka to określenie na wyrost, bo wyjeżdżam już 12 kwietnia a w planach mam aż 4 UNESCOwe miejsca w 4 krajach
(08-17-2012 08:31 PM)Ayuto napisał(a): [ -> ]Tym bardziej, że miałam okazję poznać nie tylko miasto i standardowe zabytki, ale także mieszkających tam ludzi, którzy zjechali się z różnych stron świata. Nocując u Julii, mieszkającej tam całe życie, mogłam poznać jej przyjaciół z Sarajewa i Węgier, którzy już w Wiedniu stworzyli swój dom. Wieczorem, drugiego dnia tam, mogłam razem z nimi pić piwo na placu otoczonym przez muzea, gdzie ustawione były rzędy siedzeń ze skrzynek i desek na nich ułożonych. Tam co wieczór miejsce to wypełnione jest młodymi ludźmi, spotykającymi się ze znajomymi.i właśnie dlatego lubię takie samodzielnie organizowane wyprawy z pomocą couchsurfingu, bo dzięki tubylcom można poznać ludzi i miejsca, których nigdy byśmy nie zobaczyli jadąc na organizowaną wycieczkę