czy ktoś ma jakiś sprawdzony sposób jak pozbawić kopertę znaczka bez narażenia znaczka? nie chciałabym wycinać, raczej jakoś rozmoczyć klej, czy ktoś próbował nad czajnikiem? bo nie wiem czy ufać tej "parowej" metodzie :C
Ja z kopert własnie sciagam nad parą
jak gotuje makaron czy pyzy to stoje z kopertą i czekam
dobry sposób
nad garnkiem z woda wygodniej niż nad czajnikiem - tez próbowałam, działa!
a znaczek się nie rozmięknie przy tym?
bo kur...czaki, dostałam swap z Chile - w kopercie :l mówiłam że chcę jedną kartkę written&stamped, a dostałam dwie, fajnie, tylko szkoda, że w kopercie, a na kopercie znaczek z Antarktydy!! no nie przeboleje, musze go przekleić na kartkę gdzie jego miejsce
Nie powinien, jak juz odkleisz go z koperty to znowu wroci do normalnego stanu
Jak ostatnio odklejałam nad parą to 4 znaczki się udało odkleić, a 5 się potargał.
Ja odklejałam parą i przeżył. Po wyschnięciu wyglądał dobrze, trochę się tylko powyginał, ale jeśli masz zamiar go przykleić to nic mu nie będzie.
Mój sposób jak chcę ładnie do klasera odzyskać: letnia woda z odrobiną soli i wrzucam znaczek z kawałkiem koperty. Odkleja się sam i potem tylko osuszam ręcznikiem papierowym i zostawiam aż wyschnie. Gdy jest już prawie suchy wkładam między dwie książki by był prosty
U mnie działa
tengel, chyba ufam temu sposobowi bardziej niż staniu nad garnkiem
dzięki!
(02-06-2012 01:16 PM)tengel27 napisał(a): [ -> ]Mój sposób jak chcę ładnie do klasera odzyskać: letnia woda z odrobiną soli i wrzucam znaczek z kawałkiem koperty. Odkleja się sam i potem tylko osuszam ręcznikiem papierowym i zostawiam aż wyschnie. Gdy jest już prawie suchy wkładam między dwie książki by był prosty U mnie działa
Ja też to stosuję, tyle, że bez soli, chwila moment i odklejone.
Do pary nie mam cierpliwości...
O soli doczytałem gdzieś kiedyś, że niby ma zabezpieczyć by niektóre kolory nie puściły
Chyba zależny jaka farba użyta - stosuję, bo lepiej dmuchać na zimne
tengel27 napisał(a):Mój sposób jak chcę ładnie do klasera odzyskać: letnia woda z odrobiną soli i wrzucam znaczek z kawałkiem koperty. Odkleja się sam i potem tylko osuszam ręcznikiem papierowym i zostawiam aż wyschnie. Gdy jest już prawie suchy wkładam między dwie książki by był prosty Uśmiech U mnie działa Oczko
Dzięki za to rozwiązanie, bo z niego na pewno skorzystam
Mam tak wiele znaczków do odklejenia, ale nad parą stać też nie mam cierpliwości
A widzisz, nie słyszałam, choć chyba kolory nie zlazły, ale kto wie, może się nie przyglądałam...
ja podobnie jak Dziabka, odklejam znaczki letnią wodą, ale bez soli
Z kartki pocztowej to nad parą, a z koperty to wycinam znaczek z kawałkiem koperty i miseczki z wodą..
susze znaczek "klejem" do góry
Ja z pocztówek nie odklejam. W ogóle to odklejam tylko polskie, coby mieć dla jakichś zagramanicznych zbieraczy. Dziś trochę wysłałam z offem do Czech.
Pocztówek nie tykam, a do klaserów to kupuję oddzielnie lub biorę z kopert
Hehehe, ja tego rodzaju (miska z wodą) swoisty recycling stosuję na kopertach, które trafiają do mojej firmy. Czasami, rzadko, ale zdarza się, że znaczek pozbawiony jest datownika. Nadaje się wówczas do odzysku i ponownego wysłania.
Odklejamy, suszymy, smarujemy klejem i na kartkę
Szkoda, że ten ich tusz nie daje się wycierać/zmywać/itp.
greyboy napisał(a):Szkoda, że ten ich tusz nie daje się wycierać/zmywać/itp.
hahaha, wtedy mielibyśmy znaczki wielorazowego użytku, każdy by kupił 2 i do końca życia by wystarczyły, a to chyba nie o to Poczcie chodzi...
ja kiedyś dostałam bez obiegu znaczek na pocztówce od kogoś z was, chciałam odkleić i potargałam
teraz już wiem jak to robić
bezboleśnie...
tego z Antarktydy jeszcze nie odkleiłam, dzisiaj to zrobię