Wiadomość przy rejestracji

[Ania]

(05-06-2012 05:00 PM)Mikis napisał(a):  Podobno ma być zainstalowany analizator myśli, gdy ktoś pozostawi puste pole z wiadomością, to automatycznie wykryje naszą opinię, uzupełni i wyśle.

Mikis nie strasz. Jakby ci wszyscy Holendrzy wiedzieli co sądzę o ich kartkach to chyba by zerwali stosunki dyplomatyczne w Polską

[stalowamagnolia]

Dobrze wiedzieć, że coś takiego działa. Przynajmniej będę wiedziała czego się spodziewać gdy będę chciała zarejestrować kartkę bez komentarza.

Chyba lepiej żeby nie było tego analizatora myśli, bo pewnie państwa z pierwszej 10 zerwałyby ze sobą stosunki, bo znowu kartka z USA, Rosji, Finlandii, Polski itd

[owadomorek]

(05-06-2012 04:36 PM)Monasi4 napisał(a):  Przy rejestracji bez słowa wyskakuje:

Cytat: You did not enter a message to the sender. Are you sure you want to register this postcard without a message?

mi ta ramka wyskoczyła z tydzień czy więcej temu i naprawdę tekst był dłuższy, widocznie już to zmienili

[Petitek79]

Dawno nic nie rejestrowałem, bo dawno kartek nie przyjmowałem. Ale ja jakoś nigdy nie okazywałem publicznie swoich myśli na temat otrzymanej kartki. Jeśli chciałem coś miłego napisać na temat otrzymanej pocztówki zawsze robiłem to na PW.

[owadomorek]

publicznie? wiadomość przy rejestracji jest przecież prywatną wiadomością...

[Petitek79]

(05-07-2012 09:47 AM)owadomorek napisał(a):  publicznie? wiadomość przy rejestracji jest przecież prywatną wiadomością...

W sensie że nigdy nie dodaję komentarzy do kartek.

[owadomorek]

aaa ja też nie, ale teraz strona przypomina o wpisaniu wiadomości do adresata na szczęście komentarz pod kartką może zostać pusty

[PaulaZ87]

Nie zdarzyło mi się jeszcze nigdy aby zarejestrować kartki bez chociażby słowa "Dziękuję za pocztówkę". Chociaż tyle jestem w stanie zawsze napisać nawet gdy kartka nie jest szczególnie w moim guście, ale jest kartką.

[Bozia]

Benediktas wrote you a message:
"h"

[romanek]

Raz zarejestrowałem pocztówkę i napisałem komentarz tylko po to, żeby nakwiczeć na babę z Rosji za badziew, który otrzymałem ( kartka chyba starsza ode mnie, więc możecie sobie wyobrazić). W odpowiedzi "szanowna nadawczyni" poprosiła o skan i stwierdziła,że większość lubi stare kartki. Odpisałem.. tak szczególnie mój kosz na śmieci

[ljoe]

Ty urwisie - z tym koszem to już niegrzecznie też mi się wydaje, że większość ludzi lubi stare kartki.

[romanek]

(07-04-2012 11:55 AM)ljoe napisał(a):  Ty urwisie - z tym koszem to już niegrzecznie też mi się wydaje, że większość ludzi lubi stare kartki.

Może powinienem bardziej opisać zaistniałą sytuację.
Opócz tego,że kartka była stara, połżółkła i bardzo wątlpiwej jakości, to jeszcze poplamiona tłustymi plamami. Po mojej wiadomości nt. tego, co kiedyś było kartką, pani odpisala,że nie ma się czego wstydzić bo ludzie lubią stare kartki. Chciała skan, czy kartka jest stara i pożółkła. ( cóż.. w czasie podróży do Polski-2 tygodnie- pożłółknąć raczej nie zdążyła )
Ok, ludzie lubia stare kartki, ale ja napisałem ( z definicją operacyjną),że proszę mi starych kartek nie przysyłać. Poza tym, kultura pod każdą szerokościa geograficzną intnieje taka sama ,że czegoś takiego ( stare i brudne) się nie wysyła.
Staram się do każdej kartki podchodzić indywidualnie. Jeśli nadawca jest z wioski pod Jakuckiem czy małego miasta w Krasnojarskim Kraju, to wiem, że tam kartek nie ma i kupienie czegokolwiek jest trudne. Jeśliby "stara" kartka stamtąd właśnie przyszła, to ok, rozumiem. Ale to była osoba z Moskwy, więc...

Co do kartek z Rosji, gdzie ich nie ma: jeden znajomy Rosjanin bardzo prosto tę sprawę rozwiązał... zamwóił kartki przez intenet
Jak się chce, to sie da

[kolekcja]

tak jestem tego samego zdania, sama nie wysyłam staroci chyba, że ktoś o to prosi i tego samego oczekuję od innych.

[Wróg Ludu]

Osobiście nie widzę niczego złego w wysyłaniu starych kartek (zwłaszcza tematycznie związanych z życzeniami odbiorcy), jednakże jeżeli kartka jest w stanie odbiegającym od tego co zwą "new old stock", idzie właśnie do kosza, a nie do wysłania komuś.

Zresztą, nawet na poczcie, kiedy zwróciłem uwagę, że sprzedają brudne kartki, natychmiast zabrali je i wyrzucili.

Ale jak widać niektórzy uważają inaczej, jak na przykład osoba z Litwy, która przysłała mi PRLowski śmieć właśnie, wyciągnięty pewnie zza szafy po 30 latach. Dlatego właśnie zrezygnowałem z offów.

[ljoe]

aaaaa, no to teraz inaczej sytuacja wygląda z takiej też bym się nie ucieszył. Myślałem, że stara w sensie trochę pożółkła (co moim zdaniem może dodać kartce charakteru), a nie wymięta i ubrudzona - mówiąc delikatnie. Niniejszym przepraszam za urwisa

[romanek]

(07-04-2012 02:33 PM)ljoe napisał(a):  Niniejszym przepraszam za urwisa

Ależ nie ma za co! A miałem się poczuć dotknięty?

[Lia]

Ja również wysyłam zawsze wiadomość przy rejestracji, bo nie wyobrażam sobie zostawić tego okienka pustego. Jeśli kartka mi się nie podoba, nie kłamię i piszę co myślę. Oczywiście bez obleg i wyrzucania, że pocztówka jest ohydna itp. A jak się podoba, to nie szczędzę pochlebstw.

[anusiagd]

A ja ostatnio miałam przyjemna sytuacje.

Dostalam mila kartke z Niemiec- wyslana 3 dni przed otrzymaniem, jednakze Pani wylosowała mnie 30 czerwca, a to byl koniec lipca.. Zarejestrowalam, normalnie (przeciez nie wiedzialam, ze taka przerwa) i po jakiejs godzinie dostalam od Pani przepraszajaca wiadomosc, ze wyjechala na urlop, polozyla pocztowki na polce i zapomniala ich puscic... Nigdy mi sie cos takiego nie zdarzylo ;D

[nielotna]

Ja nie piszę za wiele przy rejestrowaniu kartki, czasem piszę tylko PW do nadawcy jeśli coś mnie zainteresuje.

[marchew]

Staram się dopasować moją wiadomość do tej, która była na kartce. Jeśli ktoś rozpisze się na całą powierzchnię (uwielbiam), odpisuję dużo, nawiązując do treści albo piszę coś, co wiem o danym kraju. Z drugiej strony tylko raz zdarzyła mi się pusta wiadomość od Chinki, która chyba kiepsko znała angielski.