To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach

[Mizushi]

Mi powiedziano, że tylko adresat może złożyć taką reklamację, a mi przysługuje jedynie skarga i z tego "przywileju" mam zamiar skorzystać. Dziwi mnie ta cała sytuacja, tym bardziej, że pozostałe 2 przesyłki, które wysyłałam razem z tą - w tym jedna również z zamówieniem z postallove - doszły bez problemu i z całą zawartością. Zastanawiam się, czy doczekamy się kiedyś porządnego operatora pocztowego, bo takie sytuacje są po prostu niedopuszczalne. Niestety teraz poza reklamacją i skargą możemy jedynie mieć nadzieję, że już się to nie powtórzy. A nerwów przy tym tyle, że aż szkoda gadać...