co dziś przyniósł mi listonosz?

[Pasażerka]

trochę stary Istambuł z Niemiec, ale że to UNESCO to zarejestrowałam nawet bez przetrzymywania
kwadryga z Bramy Brandenburskiej znowu z Niemiec
oraz jakiś badziew zupełnie nie w moim typie z Ukrainy, na którym poza moim adresem i id napisanym na środku kartki nie ma zupełnie nic. już bym nawet to irytujące "happy postcrossing" wolała...

swoją drogą pierwsza raz zdarzyła mi się sytuacja, w której jednego dnia dostałam oficjalne kartki z tego samego kraju. dzień po dniu tak, ale jednego dnia nigdy