co dziś przyniósł mi listonosz?

[Pasażerka]

w końcu przyjechałam do Katowic i po odblokowaniu w ubiegłym tygodniu zajrzałam do skrzynki. i tak:
1. kolejne metro map do kolekcji z Niemiec
2. ładna Japonia
3. kanadyjski Jukon z USA
4. fenomenalny Singapur
5. śliczna Australia
6. równie śliczna (co zdarza mi się rzadko) Holandia
7. offer tag od Maxusa z moją pierwszą UNESCOwą Halą Stulecia
8. kolejna niespodzianka od Pauli, która razem z poprzednią niespodzianką tworzy świetną górską całość
9. Rosja w kopercie i wypisana cyrylicą. i o ile po pobycie w Bułgarii i Macedonii cyrylicę już rozczytuję bardzo ładnie o tyle pisanej nie potrafię rozczytać za cholerę
10. multi (a jakże, są niereformowalni) Chorwacja od teściów
11. klasyczna i przeciętna Holandia
12. niespodziankowa Macedonia wysłana po kryjomu z naszej wyprawy przez mojego Nienarzeczonego, tym samym kolejne UNESCO w mojej kolekcji
13. moja pierwsza metro map z USA
14. znośna acz nie w moim stylu Japonia
15. świetna Australia

i na koniec rarytas nad rarytasy, dla którego warto było siedzieć te 2,5 roku na PC i dostawać na zmianę Rosję i Holandię:
16. oficjalne Puerto Rico

myryry, to był dobry dzień, myryry