Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
Autor Wiadomość
nielotna Offline
Rozpoznają go na poczcie
****

Liczba postów: 346
Dołączył: Aug 2012
Reputacja: 3
Post: #1511
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
(12-26-2012 07:57 PM)get_me_out napisał(a):  Nosz krew mnie zaleje zaraz... Zabrałam się za pisanie pracy licencjackiej, bo muszę oddać pierwszy rozdział z początkiem stycznia, czyli zaraz po przerwie świątecznej. Piszę sobie spokojnie, idzie mi jak po grudzie, ale do tego się już przyzwyczaiłam. A tu nagle pojawia się mój brat (liczyłam na to, że zostanie u kuzynów na jeszcze jedną noc, ale się przeliczyłam Język). I generalnie nie byłoby w tym nic strasznego, gdyby nie to, że jak coś piszę albo się uczę, to potrzebuję muzyki, bo to pozwala mi się skupić. A ten sobie wpada do pokoju (naszego wspólnego) i każe mi muzykę wyłączyć. To tłumaczę mu jak głupiemu, że muszę napisać dzisiaj te 20 parę stron, bo jak wrócę do Krakowa to mam milion innych rzeczy do zrobienia na wczoraj, a muzyka mi pomaga się skoncentrować, więc jej nie wyłączę. To ten mi na cały regulator swój metal zaczął puszczać i mówi, że przecież mi muzyka nie przeszkadza O matko
Nie dość, że są Święta, a ja muszę siedzieć w książkach (co już mnie dostatecznie irytuje), to jeszcze ten mi ciśnienie podnosi. Ściszył to w końcu po interwencji rodziców (nie żebyśmy oboje mieli ponad 20 lat, ale ja już nie miałam siły z nim dyskutować...), bo on oczywiście niczego się uczyć nie musi, tylko gra w jakieś czołgi czy inne coś. A teraz wziął słuchawki z tekstem: "znowu będę mądrzejszy od ciebie"... Bo gdybym ja miała siedzieć z słuchawkami, to musiałabym za każdym razem sięgając po którąś z książek je zdejmować, bo przestrzeń "na wyciągnięcie ręki" mam, niestety, ograniczoną... Doceniłam nagle mieszkanie z moją współlokatorką, moje krakowskie mieszkanie, spokój i zrozumienie dla kogoś, kto ma tego pecha, że się akurat musi uczyć... O matko
No, to się wygadałam Cyklop
Szkoda, że pisanie pracy nie idzie mi tak dobrze, jak pisanie tego posta... O matko

U mnie sytuacja odwrotna - zabrałam się za tworzenie prac na zaliczenie, niby nic wielkiego wymagającego skupienia, ale zawsze...
I on słucha sobie jakiegoś programu po angielsku a ja się nie mogę skupić na tym co piszę ;/

Nie mam gdzie przed nim uciec mimo, że mamy kilka pokoi, bo wszędzie telewizory grają ;(

Łączę się w bólu trudności z pisaniem pracy (moja mgr) mam nadzieję, że pójdzie Ci lepiej za jakiś czas Oczko
12-26-2012 08:06 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - nielotna - 12-26-2012 08:06 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości

Polecamy: ,

Partnerzy:

Chwilówki - porady, opinie, nowości
Kontakt | Postcrossing Forum | Wróć do góry | Wróć do forów | Wersja bez grafiki | RSS