Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
Autor Wiadomość
Pasażerka Offline
partyzantka
*******

Liczba postów: 3,160
Dołączył: Feb 2012
Reputacja: 18
Post: #2199
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
za to u mnie jest fatalna sytuacja finansowa w Federacji i nie wiadomo czy przedłużą mi umowę od nowego roku a jeśli przedłużą to szansa na to, że to będzie umowa o pracę jest nikła. wszystko przez naszą cudowną laskę od marketingu, która miała nam załatwić sponsorów, grubą kasę i zrobić nam taką promocję, że wszystko by samo hulało a finalnie puściła nas niemal z torbami. serio. naobiecywała złotych gór, nakręciła naszego prezesa, miała poręczenie z Trefla Sopot gdzie pracowała więc dostała świetne warunki pracy i w efekcie tego olała sprawę. przez 5 miesięcy załatwiła nam 2 sponsorów, ale tylko dlatego, że jej dziany facet znał ludzi z tych firm a potem nic, null, zero i ogólnie niespecjalnie w ogóle się przykładała. wszystkie papiery przechodziły przeze mnie i regularnie jej oferty były z karygodnymi błędami, bo nawet się nie interesowała tym jak nasza Federacja i cały ten nordic walking wygląda, nawet jej się nie chciało zapytać ilu mamy instruktorów i sędziów więc sobie wymyśliła liczby z czapy O matko do pracy chodziła jak jej się podobało, nikogo o swojej nieobecności nie informowała, dodzwonienie się do niej graniczyło z cudem, na codzienne obowiązki w pracy się wypinała, ale prezes cały czas wierzył, że uda jej się nam załatwić sponsorów. do tego jeszcze te jej - pożal się Boże - kampanie reklamowe, o których też nikogo nie informowała tylko potem przynosiła fakturę do zapłacenia O matko generalnie miałam wrażenie, że laska ma takie pojęcie o promocji i marketingu jak ja, czyli nikłe. nie wiem co ona robiła w tym Treflu, ale na pewno nie zdobyła tam tego doświadczenia, którym się tak chwaliła.
nie raz mówiliśmy prezesowi, że powinien jej jak najszybciej zmienić warunki umowy, bo nic nie będzie robić, ale on twierdził, że jesteśmy do niej uprzedzeni i na pewno się niedługo wykaże. tak się wykazała, że teraz nie stać nas na zapłacenie różnym naszym podwykonawcom O matko pewnie gdybym ja też dostawała na rękę kilka tysięcy to średnio by mi się chciało pracować jeszcze i szukać sponsorów, od których dostanę parę procent, skoro z samą podstawą żyję jak pączek w maśle, ale jednak coś bym chyba robiła w przeciwieństwie do niej...
w końcu prezes przejrzał na oczy i ją zwolnił, ale jednocześnie w końcu zajrzał też na konto i dopiero zobaczył jak fatalnie stoimy (o czym informowaliśmy go już od wakacji). nie wiem co to będzie, niby jestem w najbardziej potrzebnym pionie Federacji, ale... martwię się :/

Podaruj mi coś czego nie zdobędę sama...

moje polskie favy
mój blog pocztówkowy-podróżny
Polska - otrzymane, alfabetycznie

UWAGA! NOWY ADRES! TYM RAZEM LUKRECJOWA!
11-22-2013 06:33 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach - Pasażerka - 11-22-2013 06:33 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 12 gości

Polecamy: ,

Partnerzy:

Chwilówki - porady, opinie, nowości
Kontakt | Postcrossing Forum | Wróć do góry | Wróć do forów | Wersja bez grafiki | RSS