A teraz coś całkiem z innej beczki...

[Satai]

U mnie w pracy bywały osoby na stażach, ale nie miałam z nimi zbyt wiele do czynienia. Dostawały jakieś zadania, które można było zrobić nie ucząc się wszystkiego, czego uczy się nowy pracownik. To chyba było na zasadzie współpracy z konkretną uczelnią.

[Mikis]

Noc Muzeów w Katowicach?
http://noc-muzeow.pl/index.php/noc-muzeo...katowicach
http://www.mhk.katowice.pl/index.php?opt...Itemid=225

http://www.noc-muzeow.pl/

[Basia]

Widzieliście najnowszego polskiego Dreamlinera? Oto on na pierwszym planie

[Agnieszka]

Kiedy dziś rano zaspana wyjrzałam za okno, pierwsza myśl: "Co to?! Śnieg sypał?" A "to coś" na trawniku, to nic innego, jak kwiecie ze znajdującej się obok wielkiej jabłonki...

[Basia]

A propo "czegoś na trawie". Czy u Was też pojawił się taki żółty "pyłek"? Jest dosłownie wszędzie. Nie wiem czy to z kwitnących mleczy czy coś innego tak okropnie pyli.

[dimashq]

U mnie w rodzinnych stronach tak wygląda pylenie sosny. Ale nie wiem czy ona już teraz kwitnie.

[werciarad]

U mnie też był ten pyłek na początku maja, bo była pogoda, a teraz chłodno, deszczowo to narazie jest spokój. Mi się też wydaje że to z mleczy choć pewna nie jestem. Ale był on wszędzie, i nawet okno się lekko uchyliło już był w domu

[Basia]

Też stawiałam na mlecze, ale one przekwitły a to dalej sobie fruwa. Chociaż już na szczęście w trochę mniejszej ilości.

[Pasażerka]

a to nie topola przypadkiem? te france tak pylą, że potem to osiada na wszystkim. i oczywiście muszę być na to uczulona, więc na moje oko żółty pyłek jest topolowy, to ta pora w sumie.

[Basia]

Być może, że i topola też "maczała w tym liście". Tyle tylko, że u nas tu raczej nie widziałam takich drzew. Może gdzieś dalej i przyleciało. A może to kumulacja wszystkiego co teraz kwitnie? W każdym bądź razie pierwszy raz się z czymś takim spotkałam. Wcześniej nic takiego żółtego nie fruwało.

[Basia]

Znów coś żółtego spadło u nas. To raz. A dwa, ci którzy np. zostawili sobie samochody w nocy z wczoraj na dziś na zewnątrz, mają je w pięknym błotku - tak jakby te auta conajmniej rok tam stały. Wyczytałam na lokalnych stronach internetowych, iż być może jest to piasek znad Sahary, ale pewności nie ma. Wykażą to dopiero testy.

[Mikis]

W Poznaniu czyszczą magazyny gradu.

[Basia]

W weekend byliśmy w Zamościu. Potem rozmawiałam z córką mojej kuzynki na ten temat. Rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
Ja - Byliśmy w Zamościu, dosyć daleko to od nas.
Ania - No, ale to jeszcze Pokkarpacie.
Ja - (jak dotarło do mnie, ze ona mówi serio) - nie, no co Ty, to Małopolska już.
Ania - A racja, przecież tam jest niedaleko granica województw...

W tamtym roku byliśmy z nią w Przemyślu. Myślała, że pojedziemy przez Sanok (ze Strzyżowa - tego nad Wisłokiem).

No dobra, nie każdy musi się orientować (choć to wstyd takich rzeczy nie wiedzieć). Ale ona dwa lata temu zdawała maturę. Rozszerzoną. Z geografii.... Zdała...

[pro-et-contra]

Basia,matura to mało miarodajny wyznacznik. A tak swoją drogą to w przyszłym miesiącu pewnie będe w Strzyżowie

[Basia]

I to bardzo mało miarodajny. Przynajmniej w tym przypadku. Pamiętam jak nas geograficzka trzepała "z mapy". Każdy musiał widzieć gdzie jest jaka rzeka, jezioro, miejsce.... Kilka razy w ciągu roku było się z tego pytanym na oceny. Zresztą ja jak byłam mała, to miałam taką zabawę z kuzynem - jedno zadawało jakieś miasta, a drugie musiało je na mapie odszukać. Dlatego tak razi mnie taka całkowita dezorientacja...

A jak będziesz w Strzyżowie, to daj znać. Choć my wybierzemy się pewnie do Wrocławia jak co roku - znając życie to pewnie w tym samym czasie, jak Ty tu będziesz.

[dimashq]

W podstawowce mialem genialnego nauczyciela geografii. Uwielbiam ta dziedzine i nie chwalac sie mam o niej pojecie (mature tez z niej zdawalem). Jakis czas temu mialem okazje przysluchiwac sie studentom I roku geografii po kolosie. Zalamalem sie. Nikt nie wiedzial nic o Aborygenach. Nie mieli pojecia od koronie Ziemi, wiekszych rzekach. Wiekszosc juz wyparlem z pamieci, bo az mna telepalo. Ja naprawde w 4 klasie.mialem wieksza wiedze .

[Basia]

Albo teraz coś z nauczaniem nie tak , albo z uczniami.... Ja na prawdę pierwszej chwili myślałam, że ona się śmieje, że Zamość to Podkarpackie... Ciekawe co by powiedziała na tematy, o których pisze Dimashq... Nie mam pojęcia jak ona zdała tą rozszerzoną maturę.

[Agnieszka]

No i zakończyły się cotygodniowe, podhalańskie delegacje... Mieć góry na wyciągnięcie ręki a nie mieć totalnie czasu na skorzystanie z ich bliskości... Za to "przenosiny" do Cieszyna bliżej niż kiedykolwiek...

[Av3ntia]

Cieszyn, powiadasz?

[Agnieszka]

(07-20-2013 03:45 PM)Xellosan napisał(a):  Cieszyn, powiadasz?

A co? Też się wybierasz... ?