Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19
Przede wszystkim - pocztówka to rzecz, która ma z tyłu miejsce na adres i notatkę. A takie zadrukowane coś pocztówką nie jest, bo gdzie tam nakleić znaczek (już nie mówiąc o napisaniu adresu i wiadomości)?
Ja też dostałam takie coś, była to moja 3-4 pocztówka. Nie wiedziałam o tym. Dziś bym tego już nie zarejestrowała.
Pomyślę do weekendu, jak w weekend nie zarejestruję, to już prawdopodobnie w ogóle...
(12-14-2012 08:55 PM)Satai napisał(a): [ -> ]Przeczytajcie sobie ten wątek i sprawdźcie, czy ktoś z Was nie dostał takiej kartki - jeśli tak, to oficjalnie zgłoście.
http://forum.postcrossing.com/viewthread.php?tid=73975
Moja jest gdzieś w pudłach (przyszła w 2008) roku, na pewno nie była z Hiszpanii, ale czy "używana", jeszcze nie sprawdziłam.
Chodzi o pocztówki od tej pani: http://www.postcrossing.com/user/edo
dostałam od niej kartkę
,ale o jakim skanie mowa w wątku (został usunięty) ?
Recycled? Jeżeli tak, to zgłoś, jak radzi Vicky, tym razem wyjątkowo się tym zajmują.
Widzę, że skan tej pierwotnej został usunięty już, to była kartka z Węgier, z naklejoną na oryginalnym tekście kartką z ID hiszpańskim i tekstem od owej Esteli. Po oderwaniu przyklejonej kartki było widać poprzednie ID i tekst od postcrossera z Węgier.
moja przedstawia USA,no,ale jest nowa (właśnie zajrzałam specjalnie do pudełka żeby się upewnić ;])
też widzę, że mam od niej kartkę, z Włoch, ale nie mam jej w Katowicach, więc nie wiem czy była nowa czy używana.
Ja czasami nie rozumiem tych niektórych osób
Przeca więcej zachodu kosztuje "wyprodukowane" takiej "recycled postcard", niż wysłanie zwykłej z kiosku
(12-14-2012 09:22 PM)romanek napisał(a): [ -> ]Ja czasami nie rozumiem tych niektórych osób
Przeca więcej zachodu kosztuje "wyprodukowane" takiej "recycled postcard", niż wysłanie zwykłej z kiosku
Dokładnie
i do tego jaki wstyd
Ja od tego pana z Brazylii też mam, kartka wygląda na dość starą, ale jest z Brazylii i od nikogo jej wcześniej jako oficjalnej nie dostał...
(12-14-2012 09:29 PM)anka79 napisał(a): [ -> ] (12-14-2012 09:22 PM)romanek napisał(a): [ -> ]Ja czasami nie rozumiem tych niektórych osób
Przeca więcej zachodu kosztuje "wyprodukowane" takiej "recycled postcard", niż wysłanie zwykłej z kiosku
Dokładnie
i do tego jaki wstyd
Wraz ze skanem zniknęły też komentarze, jeden brzmiał: "Do you have trouble finding clean cards in Spain?"
Well, apparently, yes
Satai, tę która wysłał do mnie już wcześniej dostał......i to chyba bardzo dawno....
A to widać miałam szczęście, bo moja jest tylko stara.
Ja też dostałam tak jakby "używaną", ale napisałam do supportu tydzień temu w tej sprawie. Bez odpowiedzi. I w sumie czekałam na newsa, żeby zarejestrować, ale jeszcze tego nie uczyniłam. Kurczę, nie wiem co z tym zrobić. Ja jestem przekonana, że to nie była kartka dla mnie, bo skoro ktoś na to coś nakleił, zdarł potem i napisał innym długopisem mój adres (jakiś wierszyk tam był napisany wcześniej). Ech.
AD z Hiszpani,nawet nie takie złe,ale po doszukaniu się nadawcy na własną rękę jego galeria
wysłanych nie przemawia do mnie,szkoda,mam pecha do tego kraju,a tu akurat Teneryfa
No i mam dylemat,bo jest parę kartek,ktore mi się podobają (AD,bo moja do AD też należy),ale jak pomyśle,że dostanie za to coś,za kto ktoś zapłacił to mi się odechciewa,poza tym na pewno większość z tych osób nie chciała dostać takich kartek i dostała je losowo,niczym ja ostatnią z Sinapuru,raz na jakiś czas w końcu trafisz komuś w preferncje
plus karnet,o ktorym nie warto nawet pisać
eidt : co radzicie?
Osobiście nie zdarzyło mi się nie zarejestrować kartki, ale czytając ten wątek nie dziwię się, że macie wątpliwości czy coś rejestrować czy nie. Na ok 340 oficjalnych pocztówek dostałam może z 5 ad-ów i chyba jednego handmade'a. Trafiały się potworki (mój ulubiony
http://s3.amazonaws.com/static2.postcros...f837.jpg), ale podchodzę do tego na zasadzie "rany, kto to zaprojekotwał" albo "omg, komu to się może podobać" i z uśmiechem chowam je jak najgłębiej
. Czasem trudno utrafić w gust; myślę też, że niejeden raz moja kartka nie sprawiła radości adresatowi. Tak czy siak, jeśli dostanę coś, co nie jest pocztówką, to tego z całą pewnością nie zarejestruję szczególnie, że ostatnio ciągle losuję osoby które nie rejestrują kartek z premedytacją i znikają z PC przez co uzbierała mi się całkiem spora kolekcja expired
Masz całkowitą rację z osobami, które losują, wyślą kartki i spadają, z reguły na zawsze. Do niedawna wysyłałem kartki do wszystkich wylosowanych osób i nie zwracałem szczególnej uwagi na ich "bytnośc" na stronie. Jednak zbyt dużo kartek straciłem na expired śwat. Teraz, oprócz przejrzenia galerii i życzeń, sprwdzałem bytność. Dwie karki wysłałem z opóźnieniem, jak osoba się pojawiała. I jest ok., kartki doszły. Teraz Australia od miesiąca wsiąkła,więc decyzja o czekaniu była dobra. Natomiast Tajwan idzie na straty. Z Holandii nawet pokusiłem się na napisanie krótkiej wiadomości, zero odzweu. Cóż... człowiek uczy się na błędach
A propos kartek, które nie są kartkami. Bodaj z Estonii i Niemiec otrzymałem "kartki" wycięte z innej kartki ( czyli np. taką podwójną odzyskujesz przez odcięcie życzeń i masz kartkę
) Nigdy bym na to nie wpadł
Ale najfajniejsze w tym wszystkim jest to,że takie "cuda" zrobiły osoby z czołowych miejsc rankingu w danym kraju... żenujące...
Pomysłowość ludzka nie zna granic... Moja ręcznie robiona "perełka" nawet nie była taka najgorsza - ładny obrazek naklejony na tekturę, co mnie uderzyło to wpis coś w stylu "ponieważ stawiam na ekologię, zawsze sama robię pocztówki z materiałów z recyklingu", a w galerii wysłanych same "kupne" i to całkiem ładne ;D
(01-06-2013 08:04 PM)Sunnymuffin napisał(a): [ -> ]Pomysłowość ludzka nie zna granic... Moja ręcznie robiona "perełka" nawet nie była taka najgorsza - ładny obrazek naklejony na tekturę, co mnie uderzyło to wpis coś w stylu "ponieważ stawiam na ekologię, zawsze sama robię pocztówki z materiałów z recyklingu", a w galerii wysłanych same "kupne" i to całkiem ładne ;D
Mój hit sezonu postcrssingowego to była kartka z Niemiec, od wysoko rankingowego użytkownika- zdjęcie wycięte z Bilda przedstawiające samochód, z przebiający tekstem prasowym z drugiej strony naklejone na zółty kartonik
Wymagało pomysłowości. Dodam,że użytkownik był z dużego miasta
Z pewnością w dużych miastach nie ma kartek
Kilka miesięcy temu zasiliłem kosz "kartką" z Zachodnich Niemiec:, kiepskim zdjęciem własnej roboty powiekszonym w nieudolny spasób z napisem "grusse aus coś tam" powiększoną rozjechaną czcionką.... jakie było moje zdziwienie dzisiaj, gdzy przyszło to samo g... . mało tego, tamto było wypisane, a to po drugiej stronie wydrukowane w całości.
O wiele bardziej juz wolałbym otrzymać kartkę z czasów NRD, ale niech to bęzie profesjonalna robota...
Juz lecę rejestrować. acha...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19