Postcrossing Forum

nie myślałam, że kiedyś i mnie spotka problem "rejestrować czy nie", ale dzisiejsza kartka (a raczej kartki) mnie trochę zaskoczyly i sama nie wiem co z tym zrobić. Dostałam bowiem... kartki które ktoś dostał przede mną. Jedną z rosji (całkiem ładną, aczkolwiek wypisaną przez rosjankę dla niemca, który przesłał mi ją z naklejką "mam takie dwie, więc przekazuję dalej") a drugą z taką samą naklejką, również wypisaną, ale jest to samodzielnie wydrukowana, niewyraźna kartka z Portugalii, na której mało co widać.
Nie powiem, czuję się trochę zawiedziona i zlekceważona, bo to mimo wszystko nie jest kartka (kartki) do mnie. Jakoś kiepsko mi uwierzyć, żeby w Berlinie nie można było kupić pocztówek do wysłania. Poza tym widzę, że koleś wysłał mi kartki, które mu po prostu nie pasowały do jego "wymagań' - czyli oversize i handmade.
Myślę, że to nie pierwszy raz kiedy robi coś takiego, bo na ponad 1700 otrzymanych pocztówek nie ma ani jednej zeskanowanej otrzymanej w galerii, a na jednej z "moich" kartek jest napisane, że nadawca załadował skan. Z drugiej strony w jego wysłanych widać i jakieś addcards, reklamy, kartki z innych krajów, ale też kilka niemieckich.
Trochę długo i chaotycznie, ale naprawdę nie wiem co zrobić z tą sytuacją

Nie rejestruj. Ja kiedyś też miałam skrupuły, ale czytając ten wątek może się włos zjeżyć na głowie... Jak na razie tylko jednej nie zarejestrowałam (albo dwóch?).

nie rejestruj, absolutnie! powinnaś wręcz do zgłosić do supportu, bo przesyłanie kartek dalej to już w ogóle jest jakaś kpina

(02-26-2013 01:56 PM)Czocher napisał(a): [ -> ]nie myślałam, że kiedyś i mnie spotka problem "rejestrować czy nie", ale dzisiejsza kartka (a raczej kartki) mnie trochę zaskoczyly i sama nie wiem co z tym zrobić. Dostałam bowiem... kartki które ktoś dostał przede mną. Jedną z rosji (całkiem ładną, aczkolwiek wypisaną przez rosjankę dla niemca, który przesłał mi ją z naklejką "mam takie dwie, więc przekazuję dalej") a drugą z taką samą naklejką, również wypisaną, ale jest to samodzielnie wydrukowana, niewyraźna kartka z Portugalii, na której mało co widać.
Nie powiem, czuję się trochę zawiedziona i zlekceważona, bo to mimo wszystko nie jest kartka (kartki) do mnie. Jakoś kiepsko mi uwierzyć, żeby w Berlinie nie można było kupić pocztówek do wysłania. Poza tym widzę, że koleś wysłał mi kartki, które mu po prostu nie pasowały do jego "wymagań' - czyli oversize i handmade.
Myślę, że to nie pierwszy raz kiedy robi coś takiego, bo na ponad 1700 otrzymanych pocztówek nie ma ani jednej zeskanowanej otrzymanej w galerii, a na jednej z "moich" kartek jest napisane, że nadawca załadował skan. Z drugiej strony w jego wysłanych widać i jakieś addcards, reklamy, kartki z innych krajów, ale też kilka niemieckich.
Trochę długo i chaotycznie, ale naprawdę nie wiem co zrobić z tą sytuacją

zrób temu czemuś zdjęcia i pisz do supportu

Zdecydowanie popieram pisanie do supportu - po ostatniej aferze z panią nr 2 z Hiszpanii, do regulaminu dodano zdanie, że kartki nie mogą być "used" - myślę, że wcześniej tego nie było...

It can be a postcard you bought in a store or a handmade postcard, as long as it hasn't been previously used.

support raczył mi w końcu odpisać, przepraszając za "małą zwłokę" (prawie miesiąc, cóż), zapewniając, że wyjaśni sprawę z użytkownikiem a ja nie muszę jej rejestrować i dostanę inną kartkę. W sumie jestem zadowolona.

a pana ruszyło sumienie (albo support) i wysłał mi resend z jedną z pocztówek, które mam w ulubionych, z przeprosinami ;p

To już normalnie przegięcie... i oczywiście kobieta w profilu ma napisane, że nie chce handmade.

Na innym polskim forum o postcrossingu doszukano się profilu jej męża i okazało się, że pewna kartka otrzymana przez jedno z nich została wysłana przez drugie. Czysta oszczędność.

ej, ale ja naprawdę nie rozumiem jednego - dlaczego w tej dyskusji wszyscy twierdzą, że ten ktoś powinien zarejestrować kartkę, bo ta laska włożyła w to pracę. co to za praca nakleić kawałek tasiemki, gotowego papierka i zrobić jakiegoś nieudolnego kwiatka, w którym pączek jest NARYSOWANY DŁUGOPISEM?

Bo to jest KARTKA, Agatko Przynajmniej według niektórych definicji... Dla mnie szczytem wszystkiego jest ta wiadomość po polsku, w połączeniu z profilem i tymi wiadomościami wcześniej.

Liść był przynajmniej zabawnym eksperymentem, to coś jest po prostu niesmaczne.

Zaraz, mąż do żony kartkę wysłał czy na odwrót? Mają inne adresy? Coś takiego nie powinno być możliwe...

no dobrze, ale wszyscy są aż tak liberalnymi postcrosserami? nie wierzę, że dla wszystkich wszystko co ma kształt i format kartki kartką jest. ludzie się boją pisać, żeby nie rejestrować bo handmade to nie pocztówka etc czy o co chodzi? naprawdę mnie to intryguje, bo u nas na forum na przykład gros ludzi handmade'ów nie rejestruje a porównując nas z oficjalnym wychodzi na to, że jesteśmy strasznymi kartkowymi ortodoksami

Widziałam na oficjalnym forum prośby o wprowadzenie zakazu wysyłania handmade'ów, ale sporo wypowiadających się osób jest za rejestrowaniem wszystkiego, bo przecież ktoś poświęcił czas i pieniądze.

Dla mnie kartka jak kartka, ładna nie jest Irytuje mnie wiadomość i cała otoczka - "nie lubię handamde", prośby o rejestrację itp.

(04-09-2013 08:12 PM)Satai napisał(a): [ -> ]Zaraz, mąż do żony kartkę wysłał czy na odwrót? Mają inne adresy? Coś takiego nie powinno być możliwe...

Oboje mają profil na PC, z takimi samymi preferencjami, czyli chca czyste pocztówki w kopercie z napisanym ID na oddzielnej kartce. Kartkę, którą dostał od kogoś mąż, później wysłała do kogoś innego żona.

Aaaa.... no to już podpada pod zgłoszenie do supportu, wykorzystania używanych kartek. Chociaż pewnie dostali czystą i dalej posłali zapisaną. Wspaniale.

(04-09-2013 07:43 PM)Satai napisał(a): [ -> ]To już normalnie przegięcie... i oczywiście kobieta w profilu ma napisane, że nie chce handmade.

argument kogoś tam The person who sent this (you dont know maybe she/he is a kid ) took some time ,made a card and SPENT money and time for posting it . mnie nie przekonuje,skoro ona wydawała tyle na znaczek,to i na kartkę mogła nie żałować

To nie jest pocztówka, tylko kartka urodzinowa. Czy to jest forum/projekt pocztówkowy czy nie? Bo ja się chyba zaczynam gubić. Poza tym, handmade jak handmade, ale żeby być tak bezczelnym, walnąć wiadomość po polsku i jeszcze się upominać o rejestrację kartki, która nie dotarła... No sorry, trochę kultury zobowiązuje. Patrząc po tym co pani Rita wysyłała wcześniej moim zdaniem to chamskie zachowanie - wysłać osobie, która nie lubi handmade właśnie taką kartkę, a nie zwykłą pocztówkę, których ma w galerii wysłanych trochę.

No i cóż za ironia - ona nie lubi kartek ręcznie robionych!

Na miejscu tego użytkownika wrzuciłabym na pc skan tej kartki, żeby inni widzieli ją w jej galerii.
Ja generalnie NA PEWNO nie zarejestrowałabym tego czegos.

Dostałam reklamówkę z kina... z Malezji. Ma obszarpane brzegi jakby była wyrywana z magazynu czy czegoś podobnego. Normalnie aż mi przykro coś takiego rejestrować. :-S Nie wiem co o tym myśleć.

(07-01-2013 03:09 PM)Lia napisał(a): [ -> ]Dostałam reklamówkę z kina... z Malezji. Ma obszarpane brzegi jakby była wyrywana z magazynu czy czegoś podobnego. Normalnie aż mi przykro coś takiego rejestrować. :-S Nie wiem co o tym myśleć.

Ja bym nie rejestrowała :/ Szkoda tylko, że Malezja :/ dość rzadki kraj ;/ Mi trafił się tylko taki okaz : http://www.postcrossing.com/postcards/BY-888506 Nie była to pocztówka, lecz karta informacyjna z jakiegoś muzeum. ( opisana z tyłu w 4 językach, miejsca ledwo starczyło na adres i pozdrowienia.) Zarejestrowałam tylko dlatego, że lubię historię i akurat dla mnie "kartka" była OK.

Dwa problemy... O jednym już napisałam na shoucie, ale powtórzę się

1. Kartka z Touchnote, off. Zniszczona co prawda nie jest, ale za to trochę słabej jakości (swoją drogą - szkoda, że nie ma informacji, co zdjęcie przedstawia :/). Rosja.

2. Kartka "przeterminowana" - darmowa/reklamówka, która mówi o jakimś festiwalu i o biletach, które już są w sprzedaży (sam festiwal odbył się 6 kwietnia)... Szkoda tylko, że z... Singapuru :/ Mam napisane na profilu, że nie chcę ad i free cards...

Co o tym sądzicie?