rejestrować czy nie rejestrować?

[mishi]

No i sobie wykrakałam.
Dzisiaj w skrzynce takie.. coś:

tył:


Wytnę znaczek dla dziadka i to coś leci do kosza

[Agnieszka]

ojej, tych naklejek to tam chyba więcej niż tekstu pisanego - co do awersu-brak słów...

[mishi]

Te naklejki trzymają te dwie kartki w kupie, bo inaczej by się rozleciały
Tak to są dwie kartki

[gosiulek]

Matko, masakra czy ja dobrze paczę, że tam jest napisane' hope you like musicals'? Ciekawe co to ma wspólnego z kartką.
Mam nadzieję, że nie rejestrujesz?

[mishi]

Najprawdopodobniej do kartki było coś doczepione, bo w jednym miejscu jest klej. Też mnie to zastanawia.
Nie, wyrzuciłam to coś.

[Ata]

O jaka kartka...

[gosiulek]

(03-28-2012 11:39 AM)Ata napisał(a):  O jaka kartka...

Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać

[heksita]

Żenada, że też ludziom nie jest wstyd wysyłać takie okropieństwa :|.

[nemezis871]

Nie wierzę w ludzki tupet...

[Pasażerka]

zastanawiam się czasem czy ludzie z byłego Beneluksu naprawdę mają jakieś problemy. Holandia i Belgia to kartki, z których najczęściej przychodzą badziewia, w tym oczywiście cute handmades. współczuję, serio

[laaraine]

jejku, jejku, mi by było strasznie przykro. Jeszcze nie dostałam kartek tego typu i mam nadzieję, że coś mnie od tego uchroni...
nie wiem naprawdę, jak można wysyłać takie coś? "ha! ha!"

[likevel]

Mnie najbardziej interesuje 'Hope that you like musicals'.

[Satai]

Co za straszydło... Ja przyniosłam jakiś ad card z Białorusi chyba, ale tył miał chociaż białym papierem zaklejony...

[mishi]

Tak jak mówiłam, podejrzewam że do kartki mogło być coś "doklejone", bo na tyłach były resztki kleju. No mniejsza z tym.

[gosiulek]

(03-28-2012 09:53 PM)mishi napisał(a):  Tak jak mówiłam, podejrzewam że do kartki mogło być coś "doklejone", bo na tyłach były resztki kleju. No mniejsza z tym.

Tiaaa... pewnie zdjęcie z jakiegoś musicalu

[stalowamagnolia]

Mnie rozwaliła pewna Lucy z Wielkiej Brytanii.
Jakiś czas temu dostałam od niej "kartkę"- na żółty kartonik przyklejona 4 serduszkami wieczko herbaty. Dla mnie to ewidentna reklama, więc nie było rejestracji. Później dostałam wiadomość z ID aby ją zarejestrować. Grzecznie odpowiedziałam, że ostatnio żadnej kartki z jej kraju nie dostałam, więc rejestracji nie będzie. Dzisiaj wyjęłam ze skrzynki kolejne wieczko na żółty kartonik, bo "myśli, że pierwszej kartki nie dostałam":facepalm: Ręce mi opadły i zrezygnowana zastanawiam się co robić.

[wen.kongshu]

Ach ta poczta polska, regularnie "gubi" twoje przesyłki
Ja bym chyba tak zrobiła.

[Pasażerka]

Justyna, nie rejestruj, bo jak sama przy pierwszej przesyłce zauważyłaś, to nie jest kartka tylko jakaś hendmejdowa reklamówka. nie kazałaś jej wysyłać resenda, zrobiła to z własnej woli, a że nadal ignoruje jakiekolwiek zasady, prośby itp to działa tylko na jej niekorzyść. jak się znowu odezwie z prośbą o rejestrację swojej kartki to napisz jej jasno, wyraźnie i dobitnie, że wszystkie POCZTÓWKI rejestrujesz od razu po odebraniu.

[heksita]

Hm, hm, wydaje mi się, że niektórzy mogą nie chwytać tej wysublimowanej wiadomości pt. nie dostałem żadnej KARTKI. Takim trzeba dać do zrozumienia: coś dostałem, ale to nie jest kartka i NIE BEDĘ tego rejestrować.

[kolekcja]

oczywiście, napisz jej, że owszem dostałaś od niej dwa śmiecie, ale to nie pocztówki!