Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
Autor Wiadomość
Agnieszka Offline
Est modus in rebus
*****

Liczba postów: 1,058
Dołączył: Feb 2012
Reputacja: 6
Post: #2181
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
pojawiam się i znikam...Ninja
11-10-2013 11:54 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
dimashq Offline
Ion din Strâmtura
*****

Liczba postów: 1,053
Dołączył: Jan 2013
Reputacja: 2
Post: #2182
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
A ja znów jestem bezrobotny. Tak jak się spodziewaliśmy po otwarciu sklepu przestano nas na zleceniu ujmować w grafiku Duży uśmiech

Profil PC

Otrzymane z Polski

Wykrzyknik ZMIANA ADRESU!!! Wykrzyknik

ul. Łączki 11
37-415 Zaleszany
11-12-2013 12:34 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Qidass Offline
Więcej czystych niż wysłanych ;)
***

Liczba postów: 234
Dołączył: Feb 2012
Reputacja: 0
Post: #2183
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
To trochę chamsko, powinni poinformować was ehg. Wszędzie chamstwo...

Blog Profil
11-12-2013 03:09 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
wedmoczka Offline
Rozpoznają go na poczcie
****

Liczba postów: 603
Dołączył: Feb 2012
Reputacja: 3
Post: #2184
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
a mnie dzis nieziemsko wq narąbany sprzedawca w kiosku( pozniej sie zorientowalam ze jest pod wplywem_).chcialam doladowac bilet okresowy.pan powiedzial ze ok zaraz to zrobimy po chwili podaje mi paragon z potwierdzeniem na inna linie...mowie ze miala byc inna linia...cos kombinuje przy tym bilecie po czym zaczyna wyjezdzac z tekstami ze ja robie wkret,jaja i w ten sposob wyciagam kase...gapi sie na te paragony ja mu daje swoj poprzedni on tam cos sprawdza i do mnie poprosze 62 zl bo jak nie wzywam policje...na co ja mu ze nie zaplace za cos czego nie prosilam...prosze przyspieszyc sprawe bo spozniam sie do pracy on ciagle domaga sie wyjasnien dlaczego do tego robil to bezproblemowo a teraz mi nie wychodzi...a na koniec stwierdza ze go rozsmieszam i napewno nigdzie nie pracuje tylko zajmuje sie wyciaganiem kasy,bo jestem cudzoziemkaDiabeł
musieliśmy z mężem zadzwonić do ZTM okazało się ze ten pracownik nie podlega pod nich i najwyżej możemy zapłacić odebrać paragon i na podstawie tego w BOK zmienić reklamacyjnie numer linii...a tu się okazało ze ten paragon znikł...pan go wywalił do kosza na śmieci a twierdził ze nam oddal...w końcu przyszła jakaś pani co tam w tym kiosku zawsze pracuje i wygrzebała go z koszu ...zapłaciłam, musiałam wziąć sobie w pracy UZ ale nie wiem czy dało by gdzieś zaskarżyć ta sytuacje czy nie...bo stracony czas,nerwy no i czas w pracy....żałuje ze nie wyzwaliśmy policji
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-12-2013 04:14 PM przez wedmoczka.)
11-12-2013 04:08 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Martina Offline
rebeliantka! XD
*******

Liczba postów: 3,185
Dołączył: Feb 2012
Reputacja: 16
Post: #2185
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
ja bym nie zapłaciła i poprosiła jednak o tę policję O matko

let's twist again, like we did last summer!


adres aktualny - brytyjski z 66 na przodzie!
nazwisko zmieniłam też Ninja
11-12-2013 11:14 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Pasażerka Offline
partyzantka
*******

Liczba postów: 3,160
Dołączył: Feb 2012
Reputacja: 18
Post: #2186
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
dokładnie, było się zgodzić na tę policję, gość od razu by pewnie spuścił z tonu... ale dobrze, że chociaż ten paragon się znalazł i przynajmniej reklamację będzie można złożyć O matko

Podaruj mi coś czego nie zdobędę sama...

moje polskie favy
mój blog pocztówkowy-podróżny
Polska - otrzymane, alfabetycznie

UWAGA! NOWY ADRES! TYM RAZEM LUKRECJOWA!
11-12-2013 11:18 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
wedmoczka Offline
Rozpoznają go na poczcie
****

Liczba postów: 603
Dołączył: Feb 2012
Reputacja: 3
Post: #2187
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
na początku pomyślałam ze na pewno Pan się pomylił i zaraz to naprawi...a ja jednak wyrobie się do pracy...a z policja to zawsze czas no i traktowanie z góry ze obcokrajowcy to Ci zli i zawsze coś kombinują...wiecie jak to jest....w końcu dobrze ze ten bilet został doładowany tak jak trzeba bo udałam się do BOK w tym samym dniuO matko
11-13-2013 09:54 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
nemezis871 Offline
Fanaticus Znaczkolizakus
*****

Liczba postów: 1,370
Dołączył: Feb 2012
Reputacja: 4
Post: #2188
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
Ludzie, trzymajcie mnie, bo ja kogoś zabiję O matko Za jakie grzech pokarało mnie taką krową, zamiast normalnej koleżanki z pracy?! Od samego początku chodziła sobie na miesięczne l4, jest w tej robocie ponad prawem, wyłazi kiedy chce, spóźnia się, trzymają ją tam tylko dlatego, że urząd ją chroni O matko, przez nią dostałyśmy obie umowę na zlecenie, żeby szef nie musiał płacić za jej wieczne lipne l4 z drugiego krańca Polski, wiecznie jęczy jak to jej źle, a przez 9 miesięcy naszej pracy nie tknęła palcem połowy rzeczy i wciąż nie ogarnia swoich obowiązków, wszystkie polecenia szefa zostawia mnie, a później mi wypomina, że mnie preferuje, potrafi równo 10 dni przesiedzieć na dupie i NIC (kompletnie NIC) nie robić, ''bo się obraziła na szefa, bo on jej nie docenia", i jeszcze ma żal, kiedy na nią wszeszczę, że niech siedzi na dupie nawet i miesiąc, ale niech się nie podpina pod moją robotę, tylko wpisuje w ten cholerny raport co chce, to jeszcze do cholery mnie ciągle kłamie w żywe oczy, a później płacze jak już się wkur.... i jej wygarnę to albo tamto Zły

Laska w poniedziałek przylazła sobie po 10 dniach wolnego do roboty z łaską, wczoraj w końcu zaczęła cokolwiek robić, prawie że mnie wybłagała na kolanach bym jej pomogła z notatką, chociaż to jej kolej, bo ją brzuch boli, ale nie przeszkodziła jej to skłamać w żywe oczy jak zapytałam czy dzisiaj będzie, bo mamy coś zreferować szefowi. No jasne, będzie... Noooo, była, jak zwykle zostawiła mnie samą z robotą, referatem dla szefa i jeszcze w smsie kłamie, że ona tak niespecjalnie, brzuch ją bolał (jak zwykle gdy ma być jakiś referat, prezentacja itd). No tak, a szklankę do domu wczoraj zabrała zapobiegawczo i myśli, że jestem kretynką, która nie zauważa, że zawsze jak planuje nie przyjśc do pracy, to zabiera tę swoją cholerną szklankę.

Sorry, ale musiałąm się wyżalić Smutny Mam jej powyżej dziurek w nosie i nią po prostu gardzę, nie wiem jak można być takim leniem i snobem, który żyje tylko dla kosmetyków i który potrafi nawet własną rodzinę zadłużyć by pięknie wyglądać i oczekuje, że wszyscy w koło będą na nią pracować. No dlaczego akurat mi się trafił taki cholerny muł?! Ale jeszcze tylko 10 dni... jeszcze tylko 10 dni, albo zwolnią ją, albo mnie, albo nas obie - co w każdym wypadku oznacza, że nie będę z nią dłużej pracować, gdyby szefowi odbiło i jednak chciał nas obie zatrzymać na tym samym stanowisku to rezygnuję, bo się wykończę psychicznie z tą głupią babą! ZłyZłyZłyZłyZły

Wishlist Poland
Favy z Polski
Na wymianę
Blog
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-20-2013 08:40 PM przez nemezis871.)
11-20-2013 08:35 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
dzina Offline
love single view
****

Liczba postów: 724
Dołączył: Jun 2013
Reputacja: 2
Post: #2189
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
Laura, współczuję...Przytulanie
że to świat nosi takich pasożytów...a Ty tylko nerwy sobie psujesz...Smutny

oferuję
fav pl
otrzymane
wishlist
w drodze

Wysyłasz mi kartkę? Proszę, sprawdź, czy już takiej nie mam...Dziękuję!
11-20-2013 11:10 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
pro-et-contra Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 1,330
Dołączył: Mar 2012
Reputacja: 8
Post: #2190
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
ale chamsko,mam nadzieje,że inni widzą,że Ty pracujesz a ona nie (często szefowie pytają o opinie innych osób) i ona wyleci (bo to nie podstawówka,albo się pracuje albo nieO matko).

Powiem Ci,że miałam kiedyś sytuacje na poprzedniej uczelni,że byłam w grupie z 2 dziewczynami i miałyśmy zrobić prezentację (temat naprawdę łatwy), po czym kiedy ją zrobiłam :/,dałam pendrive innej dziewczynie,żeby dopracowała w domu.Później,w czasie prezentacji innych grup (nasza była ostatnia) dowiedziałam się,że tamta dziewczyna nawet nie przyniosła tego pendrive a ja nie miałam ze sobą komputera,a 2 nic się nie nauczyła i udała,że jest chora po czym uciekła. Chamstwo,bo jakbym ja serio była chora to bym wyśiliła się na 10 min gadki i później sobie poszla. Z związku z tym zostałam sama ze wszystkimi częściami i prezentacją robioną u kogoś na kompie w czasie innych prezentacji, a baba mi przy okazji oceny mówi : 50 % bo straciłaś członków grupy. jak można być tak bezczelnym, powiedziałam,że albo te osoby nie zdadzą,albo ja żądam lepszej oceny,bo całą prace wykonałam sama. Ale i tak rzuciłam w (przekleństwoCyklop) tą szkołę,bo nie raz mnie wkurzyła,ot taka niesprawiedliwość.
11-21-2013 11:01 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Martina Offline
rebeliantka! XD
*******

Liczba postów: 3,185
Dołączył: Feb 2012
Reputacja: 16
Post: #2191
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
taaa... ja ostatnio też nakrzyczałam na dwie osoby, głównie na chłopaka, bo ćwiergolił sobie z koleżanką, ploteczki pierdółki a to co było do zrobienia nie było robione... w końcu wybuchłam i powiedziałam im obojgu "więcej robienia mniej pie***lenia", to się chłopaczek oburzył, że "to nie obóz pracy, można sobie pogadać przecież"... tak, można, nie mówię że nie, ale dopiero jak wszystko jest zrobione! a nie że ja czekam 4 minuty za jakimś mięsem, bo on zapomniał wstawić, bo się zagadał z koleżaneczką... jak nie ma podzielnej uwagi to nie ma gadania, do roboty nieroby Zdezorientowany

Laura, życzę Ci żebyś tam została a ona nie, trochę sprawiedliwości by się przydało...

let's twist again, like we did last summer!


adres aktualny - brytyjski z 66 na przodzie!
nazwisko zmieniłam też Ninja
11-21-2013 11:07 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
aberek25 Offline
Świeżynka
*

Liczba postów: 22
Dołączył: Nov 2013
Reputacja: 0
Post: #2192
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
Współczuję Wam. Ja jak idę do pracy, to mam być przed czasem, a jeszcze jako kasjerka, to wiadomo, jak na minusie, to się mi odejmuje. Ale także mamy takie dziwne osóbki- u nas pracuje wiele osób, które wiecie, angielskiego nie znają, ale jak przychodzi klient z obcego kraju, to wiecie, pokazują na torbę i pytają jakoś i się dogadają, choć nigdy się nie uczyły. A mamy taką jedną, co się nauczyła mówić :Please, go there. I wskazuje na którąś z nas- a my wiecie, mamy swoich klientów...ona też taka dziwna, że hej...Albo wredni klienci- skąd się tacy ludzie biorą. Bo babeczka nie sprawdziła, ile coś kosztuje i dzwoń po nadzór, bo ona jednak tego nie chce- sory, ja wszystko na czytniku sprawdzam, tym bardziej że narobili ich u nas tyle, że można sprawdzić spokojnie. I zawsze ktoś z wykładania jest na sklepie, także jak się nie wie, to można spytać gdzie ten czytnik. Ehh...
A mnie dziś raduje, że mam dzień wolny od uczelni i od pracy ^^ Tylko weekend mi na nauce zleci, bo już nie było wolnych miejsc w grafiku w pracy, to mam wolne (umowa zlecenie- wybieramy terminy przez neta i zawsze jak jest wolne, to trafiam na czas, kiedy jestem na uczelni...czyli w weekend zamiast do domu, to do pracy).

Nic nie jest wieczne na tym paskudnym świecie, nawet nasze problemy. C. Chaplin
Nie lubię niebieskich znaczków...a kto lubi? :/
do wysłania Otrzymane favy PL
11-21-2013 11:34 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Martina Offline
rebeliantka! XD
*******

Liczba postów: 3,185
Dołączył: Feb 2012
Reputacja: 16
Post: #2193
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
u nas też są czasami wspaniali klienci... nie tak dawno jedna pani chciała zamówić zestaw cheeseburger z małymi frytkami za 5,50 i samą zabawkę którą dokładamy na ogół do zestawów dla dzieci (sama zabawka kosztuje 5zł). zaproponowałam jej z grzeczności, że może wziąć zestaw dla dzieci i wyjdzie jej cenowo identycznie, a będzie mieć dodatkowo jakiś sok albo napój i jabłko, bo ten zestaw to jabłko, zabawka, cheeseburger, frytki i napój... zrobiła minę jakbym jej zrobiła krzywdę i oburzona NAKRZYCZAŁA NA MNIE, czy ja jej nie słucham i że przecież mówi wyraźnie, że chce cheeseburgera z frytkami i zabawkę... i weź tu bądź człowieku miły O matko

let's twist again, like we did last summer!


adres aktualny - brytyjski z 66 na przodzie!
nazwisko zmieniłam też Ninja
11-21-2013 11:40 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Av3ntia Offline
sezonowo uzależniona
******

Liczba postów: 1,843
Dołączył: Aug 2012
Reputacja: 5
Post: #2194
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
Oj, znam to, robiłam w hipermarkecie na kasieO matko

Zmieniłam adres Uśmiech Po nowy zapraszam na PW.
11-21-2013 11:41 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
stalowamagnolia Offline
Fanaticus Znaczkolizakus
*****

Liczba postów: 2,490
Dołączył: Feb 2012
Reputacja: 6
Post: #2195
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
Niestety, niektórzy to straszne buce a nie ludzie O matko

Ułamał mi się kawałek zęba PodejrzanyZły

otrzymanePL
favyPL
11-21-2013 05:36 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Monika Offline
Fanaticus Znaczkolizakus
*****

Liczba postów: 1,028
Dołączył: Feb 2012
Reputacja: 3
Post: #2196
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
Ale nie jedynka?Zdezorientowany

PL favy
Picasa favs
Otrzymane z Polski
Na wymianę
11-21-2013 06:40 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
nemezis871 Offline
Fanaticus Znaczkolizakus
*****

Liczba postów: 1,370
Dołączył: Feb 2012
Reputacja: 4
Post: #2197
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
Stalowa - współczuję Zdezorientowany wiem co czujesz, mi ostatnio na toffiku wypadł cały ząb O matko kumam, że był po kanałowym i to była już atrapka raczej, ale żeby na toffiku tak po prostu sobie wypadł O matko Idę właśnie trzeciego do państwowego chirurga stomatologa, by mi usunął resztki korzenia Smutny Nie zapłacę kurdę prywatnie ponad 200 zł za taki zabieg...

Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Na szczęscie mam podstawy, by sądzić, że będzie tak jak mówicie i szef zostawi mnie, bo już od dawna ma dość jej l4 i jej niepoważnego stosunku do pracy (musiał jej dać umowę, bo dał taką gwarancję UP) a od pewnego czasu są wręcz ostentacyjnie ignoruje i faktycznie mi zleca większość zadań, jak coś tłumaczy to mi i po prostu jest dla mnie miły i chyba mnie docenia, bo jak pytałam we wrześniu czy jest szansa na zmianę stanowiska po tych trzech miesiącach, które musimy odbębnić, to powiedział, że nie będzie mnie tłamsił na stanowisku handlowca, bo jestem ambitna. Wszyscy w pracy się go prawie, że panicznie boją, i facet jest strasznie humorzasty, a czasem marudny jak nie wiem, ale wyliczając początki, kiedy raz się na mnie wydarł i był trochę upierdliwy to dla mnie generalnie jest spoko Szczerbol .

Wczoraj mi po tym referacie nawet powiedział: lubię Pani sposób referowania i tok rozumowania.. a raczej to, że w ogóle Pani myśli Szczęśliwy Doczekać się komplementu od naszego szefa to prawie cud.

No i też pewną nadzieję na tę pracę daje mi to, że niedawno mi powiedział, że jak będziemy zmieniać siedzibę, to nasza sekretarka będzie w tym czasie pracować w nowym budynku, a ja będę ogarniać chaos w obecnym. I to jest naprawdę jedyna rzecz, która mnie trzyma w tej robocie, gdyby jeszcze szef nie zauważał tego, że ja się staram w przeciwieństwie do tej małpy, to by mnie już tam dawno nie było, bo nie dość, że miałąbym pracować, kiedy ktoś dostaje taką samą pracę i siedzi na dupie osiiem godzin i nie zostać docenioną? O taaaki wałek Oczko

Wishlist Poland
Favy z Polski
Na wymianę
Blog
11-21-2013 07:27 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Martina Offline
rebeliantka! XD
*******

Liczba postów: 3,185
Dołączył: Feb 2012
Reputacja: 16
Post: #2198
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
ja mam z zębami też wieczny problem, ech... znowu mnie zaczyna jeden boleć, a do leczenia to mam jeszcze z 5 O matko chodzę do studentów, ale też nie częściej niż raz, dwa razy w miesiącu bo mnie po prostu na to nie stać... O matko

i jeszcze jesień jest i szaro-buro, pocieszam się różnymi smakołykami i widzę jak znowu tyję, nie po to schudłam 30 kilo żeby znowu przez zimę je przybrać, ale co poradzę, że na smutki najlepiej pomaga mi czekolada? O matko

let's twist again, like we did last summer!


adres aktualny - brytyjski z 66 na przodzie!
nazwisko zmieniłam też Ninja
11-22-2013 01:11 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Pasażerka Offline
partyzantka
*******

Liczba postów: 3,160
Dołączył: Feb 2012
Reputacja: 18
Post: #2199
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
za to u mnie jest fatalna sytuacja finansowa w Federacji i nie wiadomo czy przedłużą mi umowę od nowego roku a jeśli przedłużą to szansa na to, że to będzie umowa o pracę jest nikła. wszystko przez naszą cudowną laskę od marketingu, która miała nam załatwić sponsorów, grubą kasę i zrobić nam taką promocję, że wszystko by samo hulało a finalnie puściła nas niemal z torbami. serio. naobiecywała złotych gór, nakręciła naszego prezesa, miała poręczenie z Trefla Sopot gdzie pracowała więc dostała świetne warunki pracy i w efekcie tego olała sprawę. przez 5 miesięcy załatwiła nam 2 sponsorów, ale tylko dlatego, że jej dziany facet znał ludzi z tych firm a potem nic, null, zero i ogólnie niespecjalnie w ogóle się przykładała. wszystkie papiery przechodziły przeze mnie i regularnie jej oferty były z karygodnymi błędami, bo nawet się nie interesowała tym jak nasza Federacja i cały ten nordic walking wygląda, nawet jej się nie chciało zapytać ilu mamy instruktorów i sędziów więc sobie wymyśliła liczby z czapy O matko do pracy chodziła jak jej się podobało, nikogo o swojej nieobecności nie informowała, dodzwonienie się do niej graniczyło z cudem, na codzienne obowiązki w pracy się wypinała, ale prezes cały czas wierzył, że uda jej się nam załatwić sponsorów. do tego jeszcze te jej - pożal się Boże - kampanie reklamowe, o których też nikogo nie informowała tylko potem przynosiła fakturę do zapłacenia O matko generalnie miałam wrażenie, że laska ma takie pojęcie o promocji i marketingu jak ja, czyli nikłe. nie wiem co ona robiła w tym Treflu, ale na pewno nie zdobyła tam tego doświadczenia, którym się tak chwaliła.
nie raz mówiliśmy prezesowi, że powinien jej jak najszybciej zmienić warunki umowy, bo nic nie będzie robić, ale on twierdził, że jesteśmy do niej uprzedzeni i na pewno się niedługo wykaże. tak się wykazała, że teraz nie stać nas na zapłacenie różnym naszym podwykonawcom O matko pewnie gdybym ja też dostawała na rękę kilka tysięcy to średnio by mi się chciało pracować jeszcze i szukać sponsorów, od których dostanę parę procent, skoro z samą podstawą żyję jak pączek w maśle, ale jednak coś bym chyba robiła w przeciwieństwie do niej...
w końcu prezes przejrzał na oczy i ją zwolnił, ale jednocześnie w końcu zajrzał też na konto i dopiero zobaczył jak fatalnie stoimy (o czym informowaliśmy go już od wakacji). nie wiem co to będzie, niby jestem w najbardziej potrzebnym pionie Federacji, ale... martwię się :/

Podaruj mi coś czego nie zdobędę sama...

moje polskie favy
mój blog pocztówkowy-podróżny
Polska - otrzymane, alfabetycznie

UWAGA! NOWY ADRES! TYM RAZEM LUKRECJOWA!
11-22-2013 06:33 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
stalowamagnolia Offline
Fanaticus Znaczkolizakus
*****

Liczba postów: 2,490
Dołączył: Feb 2012
Reputacja: 6
Post: #2200
RE: To co nas raduje, wkurza, boli czyli wątek o naszych odczuciach
Pasażerka - współczuję.

Na szczęście to nie 1 jest podłamana.
Od jakiegoś czasu leczę zęby u studentów, ale po dzisiejszym ponad godzinnym warowaniu pod gabinetem to mam wątpliwości czy wracać. Po 40 minutach czekania poszłam do ubikacji, bo już nie mogłam wytrzymać. Jak wróciłam to zajrzałam do gabinetu aby zapytać ile czasu mam czekać. Okazało się, że jak mnie nie było to przyszła moja kolej, ale że "gdzieś sobie poszłam" to wzięli kolejną osobę z kolejki. Powiedziałam gdzie byłam, bo po 40 minutach czekania nie dało się wytrzymać to usłyszałam, że to "nie jest prywatny gabinet, gdzie wchodzi się o umówionej godzinie, ale tutaj uczą się studenci, więc zdarzają się obsuwy. Ale za 10 minut ktoś powinien skończyć" Byłam wściekła, ale krzyczeć z tego powodu nie będę. Po 20 minutach nie wytrzymałam i poszłam, bo mnie już krew zalewała. Wychodzi na to, że czeka mnie wizyta w przychodni.

otrzymanePL
favyPL
11-22-2013 07:01 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości

Polecamy: ,

Partnerzy:

Chwilówki - porady, opinie, nowości
Kontakt | Postcrossing Forum | Wróć do góry | Wróć do forów | Wersja bez grafiki | RSS