Postcrossing Forum

Pełna wersja: Ostatnio obejrzany film..
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
Też wczoraj oglądałam Zmierzch (naprzemiennie z Piratami z Karaibów). Było to moje drugie podejście telewizyjne do tego filmu (tym razem udane) i nie powiem,podobało mi się. Anioł Jestem ciekawa dalszych części.
Ale nie mogłam rozgryźć kim jest młody,długowłosy Indianin,którego pokazali w końcówce,gdy Bella siedziała na ławce,na parkingu,przed balem.
Jacob, syn tego Indianina na wózku, przyjaciela ojca Belli.

a kolejne części według mnie już nie są tak fajne jak ta pierwsza. oglądałam raz, nie zapamiętałam zbyt wiele (więcej pamiętam z książek), ale wracać nie zamierzam ani nie potrzebuję. natomiast jak jest okazja, żeby obejrzeć "Zmierzch" to jestem pierwsza. chyba już 3 raz to oglądałam Duży uśmiech
chyba czas nadrobić zaległości i obejrzeć kolejne części Duży uśmiech nie mówiąc już o przeczytaniu całej serii Duży uśmiech tak zapytam - film jakoś bardzo się różni od książki?
niespecjalnie się różnią, po prostu niektóre wątki traktują nieco bardziej pobieżnie niż w książkach z racji ograniczenia filmu czasem Uśmiech a czyta się to niemożliwie szybko. leci ten romans szybko, szybciutko... Oczko
czy ktoś był na Titanicu?
A ja wczoraj oglądałam film "Droga na drugą stronę"
Przepięknie zrobiony (różne techniki animacji), ale poważny i smutny - opowiada prawdziwą historię Rumuna niesłusznie osadzonego w Krakowskim więzieniu. W ramach protestu zastosował strajk głodowy. Niestety historia bez happy endu... Ale warto obejrzeć.
wczoraj oglądałam "Ucznia Czarnoksiężnika"
no taka bajka, lekkie, odmóżdżające, ale przyjemne. Uśmiech
A ja dzisiaj byłam na "The Lady" i zastanawia mnie, dlaczego ten film nie trafił do szerokiej dystrybucji...
"Wichrowe wzgórza" - ekranizacja z 2009...Cyklop
Właśnie wróciłam z Avengers -> Tony Stark, Thor, Hawkeye et company Serce No a Hulk rządzi! Cyklop Zawstydzony
Obejrzeliśmy dzisiaj Dwunastu gniewnych ludzi. Szlagier kina, wręcz klasyka filmu. Powiedzmy sobie szczerze, że nie zawsze tzw. klasyka przemawia do współczesnego, zwłaszcza młodego odbiorcy, czasem się wręcz mocno dezaktualizuje, dlatego nie do końca zgadzam się ze wszystkimi rankingami (choć Filmwebowy nr 1 - Skazani na Shawshank to także mój ukochany film), ale w przypadku 12 gniewnych ludzi całkowicie zgadzam się z opinią, że to film uniwersalny, nieprzemijająca klasyka, absolutne arcydzieło. Zero akcji tak na dobrą sprawę, jedynie gadających 12 facetów, w których rękach spoczywa życie osiemnastoletniego oskarżonego, któremu zarzuca się zabicie ojca, który poniżał go przez całego jego życie. Świetny film, minimalizm, świetna historia i bardzo ważna tematyka, film - ostrzeżenie przed tym jak można kogoś osądzić, nie znając wszystkich okoliczności i jaką krzywdę można wyrządzić tą pomyłką. U mnie 10/10, co się zdarza bardzo rzadko, ostatnio dychę dostało u mnie już blisko pół roku temu King's Speach Uśmiech
Ja ostatnio oglądałam "Bobasy", bardzo mi się podobał i dał mi do myślenia.
Ten film udowadnia że nie trzeba "mieć" żeby być szczęśliwym Szczęśliwy

I wszyscy kochają bobasy SzczęśliwySzczęśliwy
"Kot w butach" Szczęśliwy
"Mroczne cienie"...
Ostatnimi czasy oglądałam m.in.:

The help - Służące - obejrzane wczoraj, zakochałam się w tym filmie, zdecydowanie polecam! Bardzo dobry dramat ukazujący bezmyślność i bezduszność mieszkańców USA, jeszcze w latach 60 XX wieku i to jak traktowano służące Murzynki (wiem, że to określenie powoli zaczyna nabierać negatywnego wydźwięku, ale ja nie będę używać żadnych durnych eufemizmów, bo w moich ustach Murzyn nie jest obraźliwe !) Film poruszający, wzruszający i bardzo dobrze zrobiony, momentami też bardzo zabawny. Bez zawahania 10/10!

P.S. Kocham Cię - dobre, nic więcej nic mniej. Dobre i dla tych, którzy lubią romanse i dla tych, którzy średnio je lubią. Jak ktoś szczególnie często płacze przy filmach i się łatwo wzrusza, to będzie przy tym ryczał jak bóbr. Nieco ckliwe, ale z drugiej strony jednak inne niż większość romansideł, a na dodatek naprawdę zabawne chwilami. Nie uważam bym straciła czas, a w dodatku niewątpliwie dużym plusem jest Gerard Butler Serce ocena - 7/10

Drive - mam na dysku już od dawna, a w końcu i tak obejrzałam u kumpeli, uwielbiam Goslinga, podobały mi się dotąd wszystkie filmy jakie z nim oglądałam... i ten też jest dobry, jakkolwiek z wrażenia nie padłam. Dobry sensacyjny film z nieco mdłym lecz subtelnie zaprezentowanym wątkiem miłosnym (bohaterka mi przypominała mi Ostałowską kilkanaście lat młodszą O matko) Bez jakichś górnolotnych sensów i porywów serca czy łez wzruszenia, na dodatek nieco smutne, ale dobrze zrobione, dobrze zagrane. Ogółem mówiąc lekko naciągnięte 7/10. Jakimś cudem pomimo tego Gosling wciąż ma u mnie średnią ponad 8 z siedmiu filmów, kolejny dowód na to, że to naprawdę dobry aktor.
Todo lo que tú quieras : http://www.youtube.com/watch?v=QCPLprI8l...re=related

Obejrzałam wczoraj i gorąco polecam. Film jest po hiszpańsku,ale można zrozumieć,o co chodzi i bez jego znajomości. Dla mnie 10/10,a na końcówce popłynęłam. Anioł
Ja ostatnio oglądałam ten film: http://www.filmweb.pl/film/Uwodziciel-2012-521911
mnie się osobiście niezbyt podobał, wydaje mi się, że bazuje na " Pozmierzchowej" popularności czy modzie na Roberta Pattinsona....
Mam teraz więcej czasu,więc zaczęłam nadrabiać filmy. Dziś obejrzałam dwa:

Żonę anarchisty : http://www.youtube.com/watch?v=V7NBgL70MLE

La Celestina : http://www.youtube.com/watch?v=8dYmZSCSA...re=related
Ekhm.... obejrzałam dzisiaj z kumpelą "Zostań" (Stay) z Ewanem McGregorem i Ryanem Goslingiem (jak by mało mi go było, dopiero co w poniedziałek z tą samą kumpelą oglądałam Drive). I jest to chyba jedyny film, którego nie ocenię... a przynajmniej nie przed drugim obejrzeniem go.
Jest genialnie nakręcony, bardzo dobra gra aktorska, scenariuszowy majstersztyk, wszystkie elementy łączą się ze sobą w jakąś dziwaczną układankę, którą nie do końca potrafię rozszyfrować nie tylko dlatego, że jest tam mnóstwo odniesień psychologicznych, poetyki snu Przedziwny film, który każdy może interpretować jak chce. Miałam milion pomysłów interpretacyjnych podczas oglądania go, a zdaję sobie sprawę, że fakt, że oglądałam go z kumpelą i nie skupiałam się mocno na nim ( a ona na dodatek co jakiś czas komentowała, że to jakieś dziwadłoDuży uśmiech) nie sprzyja rozgryzieniu ukrytych sensów, więc jak już sobie co nieco doczytam z Freuda, Junga i kilku innych ważnych dla psychologii - sięgnę po to jeszcze raz i możliwe, że ocena będzie w granicy 8-9.
ostatnio oglądałem warriora, dobry
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
Przekierowanie