(04-10-2012 02:06 PM)kolekcja napisał(a): [ -> ]dzisiaj mam w zamiarze placki ziemniaczane... ostatnio smażyłam i tak mi się przyklejały do patelni a tu się okazało, że zapomniałam jajko dodać
o nieeeeee...
po co tu wchodziłem, od 4 dni za mną placki chodzą, ale zrobić będe mógł dopiero w czwartek
ja wczoraj zrobiłam racuchy z czerwoną fasolą i mnóstwem słodkiej papryki ^^ do tego sos pieczeniowy. pychotka.
A ja dwa dni pod rząd wsuwałam schab faszerowany pieczarkami, u rodziny chłopaka były rolady z pieczarkami, a u mnie kieszenie a la devolaile
Muszę się pożalić
Robiłam dzisiaj obiad pod tytułem "poświąteczne czyszczenie lodówki". Jako, że jak zwykle na święta kupiło się za dużo wędlin, które do soboty (u mnie w piątek się pości) z pewnością by się popsuły, kupiłam pomysł na pizzerinki, zrobiłam wielgachną jedną pizzę, którą posypałam pieczarkami, duuuużą ilością sera, jeszcze większą ilością szynki oraz skrojonej kiełbasy oraz pomidorkami. Wyszła pychna, na sam zapach aż ślinka ciekła, no to dawaj wysmarować keczupem, bo sos czosnkowy się skończył, a zauważyłam to za późno by zrobić swój domowy.
I co?! I się okazało, że brat, wybierając keczup ostatnio nie spojrzał na etykietkę i wybrał pikantny ;(;(;( NIENAWIDZĘ pikantnych keczupów, przytłaczają smak wszystkiego innego. Gdybym zauważyła to przed posmarowaniem pizzy, to jednak bym na szybkiego upichciła ten sos czosnkowy, ale nie zauważyłam i ten cholerny keczup zepsuł mi taki cudowny smak, aż mi ślinka leciała na tę pizzę, a tu ten obrzydliwy keczup
a ja nie cierpię keczupu łagodnego, fuu!
i sosu czosnkowego nie cierpię, ogólnie czosnek to dla mnie najgorsze co może być.
a dzisiaj na obiad makaron z truskawkami...
Wszamałam dzisiaj pierwsze w tym sezonie szparagi. Obłędnie dobre
!
Muszę powrócić do tego wątku, bo jak siedzę teraz w domu to czasem jakieś obiadki muszę powymyślać, a nie tylko mamy stale jedno i to samo
naleśniki z dżemem jagodowym na obiad
yummy!
jutro ugotuję krem z brokułów
A ja uwielbiam pikantny ketchup! Łagodny to dla mnie po prostu sos pomidorowy
. W ogóle to lubię jak wszystko jest bardziej doprawione aczkolwiek nie tak mocno, że głównie czuć ostrość.
mam już zupę, jeszcze tylko toto zmiksuję i zobaczymy co to mi wyjdzie
są dwie opcje:
-zupa stulecia,
- kulinarna katastrofa stulecia.
heksita napisał(a):Wszamałam dzisiaj pierwsze w tym sezonie szparagi. Obłędnie dobre
A ja nie mogę się doczekać - jeszcze nie pojawiły sie w sprzedaży. A już mi ślinka cieknie na myśl o zupie-kremie.
U mnie w domu pachnie szarlotką. Mmmm.
ja dziś robię muffinki ze śliwkami i czekoladą, no i naleśniki z pieczarkami i serem ^^
Aaaaaleeee dobra pizza mi wyszła, wszyscy się napchali
!
Ja dzisiaj robię sałatkę premium taką jak w McDonaldzie... ciekawe co mi z tego wyjdzie
A ja właśnie zabieram się za łazanki
Kilka godzin później: powiem mało skromnie, wyszły mi zaj....
Pychne, jak na moje pierwsze w życiu łazanki, to pełen sukces!
łazaaaaaaaaanki <3 UWIELBIAM!
eh, narobiłaś mi smaku! a ja się odchudzam, nie wolno mi jeść takich rzeczy..!
moja mama nie popiera mojego postanowienia zrzucenia kilku kilogramów i postanowiła mnie kusić pysznym jedzeniem. zrobiła zupę grzybową, a ja uwielbiam zupę grzybową.
A u mnie dziś na obiad była zapiekanka (ryż, pieczarki, cebula, czerwona papryka, groszek), a na kolacje i najbliższe posiłki sałatka chińska
Jutro w planach spaghetti z mięsem mielonym, gdzie u mnie z mielonego robi się wyłącznie mielone albo zrazy
a spaghetti to wogóle nie jest jedzone a tym bardziej mielone w takiej formie, więc nie wiem jak to będzie... najgorsze są przyzwyczajenia kulinarne