dobra, zabrałam się za to ciasto do pizzy z przepisu darjota. ciekawa jestem, czy wyjdzie
Ja, podobnie jak wcześniej pisały dziewczyny, jak mieszkam sama to mi sie nie chce - żywię się ostatnio kanapkami i zupkami chińskimi, bo mi się nawet po gaz dzwonić nie chce.
Ale jakbym miała gotować dla większej liczby osób znaczy się mnie małża i jego żołądka, to mi się chce i wtedy wymyślam
Nie lubię mleka i niektórych wyrobów mlecznych (zjem ser, twarożek, jogurty, masło, ale zupy mlecznej, kakao, owsianek i innych już nie), nie lubię podrobów, flaczków (ale zjem żołądki), nie lubię białej kapusty i czerwonej, kiszoną zjem, nie lubię anyżku, kminku (chociaż mielony mogę dodawać jako przyprawę), nie lubię tłustego mięsa, nie przepadam za rosołek, chociaż czasami mi się go chce i jest jeszcze wiele rzeczy, które zjem, jak muszę zjeść
Ja wczoraj na kolację zrobiłam sobie i lubemu jajecznicę z łososiem wędzonym na ciepło. I pomimo protestów mamy że będzie śmierdzieć w całej kuchni to nam smakowało
Ja najbardziej lubię gotować dla samej siebie. Nikt mnie nie ogranicza przynajmniej.
Oczywiście lubię gotować dla chłopaka, żeby usłyszeć, że gotuje najlepiej na świecie (oprócz zup, nie wychodzą mi, umiem tylko dwie
).
Ojaaaa... Nie otrułaś Michała?
Dlaczego miałabym go otruć?
dziś na obiad... grillowany schab z warzywami <3
Mama robi kurczaka maćkanego w kostce rosołowej i oleju, ciekawe jak to wyjdzie.. W razie draki restauracja pod złotym łukiem blisko
machia napisał(a):Mama robi kurczaka maćkanego w kostce rosołowej i oleju
chyba taki pomysł widziałam w jakiejś reklamie kostek rosołowych :>
a ja dalej - jednak - w Gdańsku, więc dziś tata Nienarzeczonego robi pieczony schab ze śliwką.
Ja wczoraj po raz pierwszy próbowałam kurczaka w panierce z bułki tartej, soli i orzechów włoskich. Zaskakująco dobre!
A mnie dzisiaj teściowa uraczyła rosołem gotowanym na kaczce... I powiem tak: marnotrawstwo kaczki!! Rosół był tak tłusty, że rety... jak generalnie uwielbiam kuchnię moich teściów i chyba jeden jedyny raz musiałam kłamać, że "jestem najedzona" i nawet rosół którego nie lubię u nich mi nawet smakuje, tak dzisiaj ledwo go dojadłam
Jak już jeść kaczkę to koniecznie pieczoną! Najlepiej w różnych aromatycznych przyprawach... Proponowała mi teściową pieczoną kaczkę do drugiego dania, ale byłam tak najedzona tym diabelnym tłustym rosołem, że już nie zmogłabym.
hihi ja jeszcze do tego oponkę jedną (ale małą!)
jak mi się zachce ubrać i po nie pójść, to zjem chyba z 5
ja też oponkę!
ale malutka była...
jak te pączki ładnie wyglądają...
ja muszę najpierw popracować trochę, zarobić na te pączki...
a jakie lubicie? ja te tradycjne zmarmoladą i lukrem, ale z róża też są pycha